Strona 1 z 1

Kto zakocha się w Majce? Ma dom!

PostNapisane: Śro lut 22, 2006 14:16
przez Amica
Historia jest trochę niesamowita: wczoraj późnym wieczorem moja sąsiadka znalazła na naszym osiedlu rudo-białą piekność. U nas wszystkie koty bure, czarne i czarno-białe więc skąd rudy? Znalezisko okazało sie byc słodką koteczką w wieku ok. 6 miesięcy. Kitka do złudzenia przypomina pochodzącą z tego samego miejsca kotkę Arabelle, wyadoptowaną w listopadzie.
Obrazek
Kotka noc spędziła u mojej sąsiadki, ale z powodu silnej alergii na kota nie może tam zostać. Za chwilę trafi do lecznicy, gdzie zaoferowano jej gościnę na kilka dni.
Obrazek
Kotka jest niesamowicie towarzyska, mruczy na potęgę i garnie sie do człowieka. Dobrze radzi sobie z psem.
Obrazek
Kotka dostała na imię
Majka bo tak ma na imię moja sąsiadka oraz na cześć Majki Palewskiej, z której wieczoru autorkiego wracałam :wink: Mam nadzieje, że to imię przyniesie jej w życiu szczęście.

PostNapisane: Śro lut 22, 2006 15:29
przez Cree
Jaka pieknosc! :1luvu: :1luvu: :love:

PostNapisane: Śro lut 22, 2006 15:59
przez kalewala
Cree pisze:Jaka pieknosc! :1luvu: :1luvu: :love:

No to pisz pw do Amici :wink: :D

PostNapisane: Śro lut 22, 2006 16:05
przez Cree
:lol: Juz napisalam, chociaz kot mial byc za 2 miesiace dopiero i to jest calkowicie sprzeczne ze zdrowym rozsadkiem :lol:

Ach i przepraszam, nie zauwazylam tego zdania wczesniej "Kotka jest niesamowicie towarzyska, mruczy na potęgę i garnie sie do człowieka. Dobrze radzi sobie z psem. " Za bardzo sie w zdjecia wpatrywalam. :oops: Przepraszam tutaj zeby juz skrzynki nie zapychac :wink:

PostNapisane: Śro lut 22, 2006 16:40
przez Ania
Cree pisze::lol: Juz napisalam......



Cree Amici już nie ma przy internecie do jutra rana więc jakbyś chciała pogadać wcześniej to podaję Ci do niej namiary na priv :D

PostNapisane: Śro lut 22, 2006 17:01
przez Cree
Ania pisze:
Cree pisze::lol: Juz napisalam......



Cree Amici już nie ma przy internecie do jutra rana więc jakbyś chciała pogadać wcześniej to podaję Ci do niej namiary na priv :D


:) Dzieki, chociaz mnie nie bedzie przy telefonie wieczorem, musze czekac :wink:

PostNapisane: Śro lut 22, 2006 19:27
przez Olusia2112
Piękny ten kot

PostNapisane: Śro lut 22, 2006 19:57
przez Kicorek
Łaaał, jaka piękna niunia :love:

PostNapisane: Śro lut 22, 2006 20:21
przez Wawe
Cudo. :1luvu:

PostNapisane: Czw lut 23, 2006 8:37
przez Amica
Wczoraj po pracy poszłam z wizytą do Majki, która przebywa aktualnie w zaprzyjaźnionej lecznicy. Kotka jest obłędna, głośnym miauczeniem domaga sie pieszczot, najlepiej jej na rękach, gdy może sie przytulić do człowieka, uwielbia głaskanie - mruczy wtedy jak traktorek. Ma też charakterek - nafukała na kotkę-rezydentkę, ale jak zorientowała się, że na Uszatce nie zrobila odpowiedzniego wrażenia wycofała się. Jak nie dostaje natychmiast tego czego chce - kręci młynka ogonkiem :wink:
Jest zdrowa tylko brudna, sądząc po jej wyglądzie musiała się trochę tułać. Jest też bardzo drobniutka, ma już stałe zęby więc ma nie mniej niż 5,5 miesiąca. Jest szansa na bardzo dobry domek więc prosimy o kciuki.

PostNapisane: Czw lut 23, 2006 10:09
przez iwona p
lobuz straszny z majeczki:) siedzi teraz na kolanach i caly czas mruczy:) ale takie chwile sa rzadkoscia-zazwyczaj lobuzuje-tyle co zdazlam ja poznac od wczoraj:) na uszatke dalej fuka,dzisiaj nie pozwolil jej wejsc do pokoju jak akurat korzystala z kuwety:) obcielysmy pazurki,bo potwornie drapala:) a wode poije maczajac lapke w misieczce i oblizuje:)

PostNapisane: Czw lut 23, 2006 11:10
przez Cree
W takim razie trzymam kciuki za domek! :ok: :ok:

(Coz dla mnie to tez na pewno lepsze rozwiazanie choziaz szkoda.)

PostNapisane: Czw lut 23, 2006 12:27
przez Amica
iwona p pisze: a wode poije maczajac lapke w misieczce i oblizuje:)

Widocznie ten typ tak ma :roll: mój Dymek jak do mnie trafił (z działki w lesie) to zupełnie nie umiał korzystać z miseczki - robił to samo co Majeczka. Ale już się nauczył :wink:
Mizianki dla Uszatki - nie ma wyjścia, musi przeczekać to tornado.

PostNapisane: Pt lut 24, 2006 7:55
przez Amica
Dobra wiadomość z samego rana - Majka już od wczoraj w nowym domu :wink: Trafiła do rodziny, która chciała zaopiekować się jednym z kotów ks. Twardowskiego. To już druga kotka (po 5-letniej trikolorce porzuconej przez opiekunów), która znalazła dom w ten sposób.
Majka bedzie kotem niewychodzącym.

PostNapisane: Pt lut 24, 2006 19:06
przez Olusia2112
Fajna ta Historia tego kotka ale musiał mieć szczęście że trafił na ciebie