Miau.PL

Do łódzkiego schroniska trafił ten oto kotek:


Został podrzucony nad ranem przez pewnego „pana” który tylko powiedział „znalazłem” i zniknął.
Kot jest bardzo wychudzony, w schronisku nie ma szansy na przeżycie.
Szukamy dla niego pilnie domku.

Biedulek ....
Taki piękny kot , a wygląda jak model do nauki anatomii
dla dotychczasowych "opiekunów"

W jakim wieku możebyć ten bidulek?

Czy jest kastrowany?

Czy będzie na kwarantannie? czy może jest podejrzenie, że ów gość który go podrzucił był jednak jego właścicielem

Powiedziano, że ok. 8 lat, ale z określaniem wieku u zwierząt przez schronisko różnie bywa

To prawda Szczególnie, że syjamy długo potrafią wyglądać i zachowywać się jak młode koty. Czy tem kotek nie ma problemów z dziąsłami i zębami? Wygląda na zagłodzonego, ale być może ktoś nie dawał sobie rady z jakąś jego przypadłością i dlatego się go pozbył...

iwcia pisze:Powiedziano, że ok. 8 lat, ale z określaniem wieku u zwierząt przez schronisko różnie bywa

To prawda..
Mojego Nikusia oceniono w tym samym schronisku na 3 miesiące.. Po trzech miesiącach pobytu u mnie wet ocenił go na rok..

aamms pisze:

iwcia pisze:Powiedziano, że ok. 8 lat, ale z określaniem wieku u zwierząt przez schronisko różnie bywa

To prawda..
Mojego Nikusia oceniono w tym samym schronisku na 3 miesiące.. Po trzech miesiącach pobytu u mnie wet ocenił go na rok..

Czakri miała mieć 12 lat a u weta okazało sie, że ma tylko 5

Slow mi brak na to nieszczescie kolejne

iwcia pisze:

aamms pisze:

iwcia pisze:Powiedziano, że ok. 8 lat, ale z określaniem wieku u zwierząt przez schronisko różnie bywa

To prawda..
Mojego Nikusia oceniono w tym samym schronisku na 3 miesiące.. Po trzech miesiącach pobytu u mnie wet ocenił go na rok..

Czakri miała mieć 12 lat a u weta okazało sie, że ma tylko 5

No właśnie i ja podejrzewam, że ten kot może być młodszy tylko jego obecny stan zdrowia go postarza

Czy jest jakieś forum syjamów? Może tam o nim napisać?

Biedny zagłodzony kotek Szkielecik cały mu widać Trzeba go jak najszybciej zabrać ze schroniska, pokazać wetowi i zacząć o niego dbać. Będzie z niego piękny kot, zobaczycie!

Jej jaki wychudzony. Dziewczyny z lodzi moze któras go zabierze szybciutko żeby nie zalapał jakiegos choróbska w schronie. Domek napewno szybciutko sie znajdzie dla takiego cuda,

Łodzianie pomóżcie, w takim stanie nie można mu fundować podróży