Miau.PL

Potrącili, przywieźli i porzucili w poczekalni AR we wrocławiu. Gdyby nie Kochani weci, zgineła by w cierpieniach. Postanowili pomóc bo Kicia miała złamaną szczękę,była poturbowana, ale będzie dobrze i będzie wysterylizowana na AR, ale Kochani trzeba jej tymczasu albo domku bo za ok 10 dni jej pobyt tam DOBIEGNIE KONCA I GROZI JEJ SCHRON:(
POMÓZCIE! Kicia przekochana, miziasta szuka kuwetki na siusiu,. Serce peka że porzucili i zwiali ale chociaz przywieźli....

KICIA ZWIAŁA Z AR! MA ZADRUTOWANĄ SZCZĘKE, KULEJE I JEST SZARO BIAŁA. WIDZIAŁ KTOS TAKĄ BIEDĘ?
JAK ONA PRZEZYJE????:(

Podnoszę

A moze ona z domu?
Tylko nie wiadomo gdzie ja potracili:((

Znam to..
Kocinko do góry!

Zostało dziewięc dni:( Mam nadzieje że cosik sie znajdzie. JA teraz jestem mocno zapsiona. Przygarnełam suńke specjalnej Troski a Moj Dropsik szaleje z zazdroœci:(
Domeczku tymczasowy., gdzie jesteœ???

Zostało osiem...

Czy beda zdjecia? Jesli nie moge zrobic idac na uczelnie tylko prosze o informacje gdzie do kogo sie umowic zebm nie musiala godziny tracic na wyjasnianie wszystkim po co przyszlam.

Postaram sie o zdjecia w poniedziałek dopiero niestety:(

Zwiała z AR! Jest szaro biała, kulej i ma zdrutowana szczękę:( Kto widział???????

jak to się stało??? moze chce wrócic do właścicieli...
nie ulega wątpliwości, że trzeba ją jednak znależć!!!!!

Matko, Wrocławanie, trzeba jakąś akcję poszukiwawczą zorganizować. Porozlepiać w okolicach blizszych i dalszych ogłoszenia, nawiązać kontakty z okolicznymi karmicielkami, kicia charakterystyczna, łatwo będzie ją zauważyć i poznać.

I Nic. Kompletna Cisza:(