Koralik jest kotem wyjątkowym, kotem, który zaczął walczyć o włąsne życie tylko dlatego, że miał po co walczyć, dostał szansę na wspaniałe życie. Koralik jest bardzo wesoły, beztroski, poza małym utykaniem - prawie niezauważalnym nie pozostał ślad po okropieństwie jakie przeszedł, po bólu, męczarni. Koralik zbyt dużo się nacierpiał by miało go jeszcze coś złego spotkać, dajmy mu wieczne, spokojne dzieciństwo.
Koralik jest z
tego wątku
Koralik jako najmłodszy w rodzinie nie dawał nam spokoju, nie od początku naszej wizyty, ale kiedy już ciut nas poznał

Piękny czarny kawaler o oczach elektryzująco zielonych z uporem maniaka przeglądał Iwciną torebkę zwracając szczególną uwagę na jej rękawiczki

Grzebał bez skrępowania

W życiu nie powiedziałabym, że przeszedł tak wiele.
Ściągnięty z autostrady, z połamaną miednicą i łapkami prawie się poddał. Lekarze nie dawali mu szans, po poważnej rozmowie z panią Elą postanowił chłopaczyna się pozbierać i
wyzdrowiał, ma śmieszny ogon, taki rozczapierzony i jest wszędobylski. Piękny Koralik
Proszę na chwilę się zatrzymaj to czytając, spójrz w piękne oczy Koralika i nie pozwól by ukazała się w nich stracona nadzieja... Nieuleczalna choroba może przytrafić się każdemu z nas, niestety los nie wybiera, a może wybiera właśnie... Koralik i jego pozostali przyjaciele jednak zbyt dużo już w życiu przeszli by teraz powrócić na drogę kociej niedoli, proszę, jeśli zastanawiasz się nad adopcją dorosłego kota to pomyśl o Koralik lub o jego przyjaciołach.
p.s- przepraszam Koralika za brak ładnego zdjęcia