Strona 1 z 9

SAMANTA- Kocia Starsza Pani-szansa na dom, trzymajcie kciuki

PostNapisane: Czw lut 16, 2006 19:48
przez berni
Samanta jest jedną z 10 kocich sierotek, które zostały same po śmierci swojej opiekunki. Ich wątek wspólny :arrow: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=38781&start=0
dla najstarszych kotów założyłam osobne wątki, może to zwiększy ich szanse na dom (teraz są niewiele większe od zera)

Pojechałysmy tam w zeszła sobotę z zamiarem zabrania tylko jednego kota... wyjechałyśmy z trzema 8) dwa pojechały do wspólnego domu do wspaniałych ludzi... trzecim jest Samanta (mimo iż przysięgałam sobie w duchu że żadnego kota nie zabiorę)

tak wyglądała w mieszkaniu :(
Obrazek
http://upload.miau.pl/1/50104.jpg

zwiała nam na szafę, osyczała nas, prawie z żalem zabierałam stamtąd tę półdziką kotkę zamiast innych przytulaków które nie chciały mi zejść z kolan. No ale wyglądała najgorzej...

teraz wyglada tak :D
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Samanta chce się bawić, bawić, bawić a potem przybiec na mizianki i znowu się bawić mrucząc cały czas :D jest przesłodka...
ma guzki na brzuchu, ale już ma sponsora na cały zabieg :D :D jak tylko się podkuruje.
Wogóle nie widać po niej że ma te 10 lat, goni za sznurkiem jakby miała 2 miesiące...
czy ta słodka koteczka ma jeszcze szanse na swój własny dom? czy jednak jej wiek stanie się zbyt wielką wadą?

PostNapisane: Czw lut 16, 2006 20:32
przez Anka
Trzymam z całej siły kciuki za Samantę :ok: . Sama zdecydowałam się na Babunię po wcześniejszym doświadczeniu adopcji Muffinki - stareńkiej suczki. Wprawdzie Muffinka żyła u mnie tylko 2 lata :( , ale jestem pewna, że w schronisku i połowy tego by nie przeżyła. No i wogóle to jest niesamowite - taki kontakt z mądrym, starszym zwierzęciem.
Zachęcam do lektury wątku Elitarnego Klubu Kocich Seniorów (jak znajdę to dodam link) - tam są piękne historie adopcji starszych kotów.
Warto, naprawdę warto zdecydować się na adopcję starszego zwierzęcia.

To jest link do Klubu Seniora założonego przez aams, zapraszam do poczytania - i zaadoptowania Samanty :D
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=36 ... ub+seniora

PostNapisane: Czw lut 16, 2006 21:14
przez berni
Anka pisze:Trzymam z całej siły kciuki a Samantę :ok: . Sama zdecydowałam się na Babunię po wcześniejszym doświadczeniu adopcji Muffinki - stareńkiej suczki. Wprawdzie Muffinka żyła u mnie tylko 2 lata :( , ale jestem pewna, że w schronisku i połowy tego by nie przeżyła. No i wogóle to jest niesamowite - taki kontakt z mądrym, starszym zwierzęciem.
Zachęcam do lektury wątku Elitarnego Klubu Kocich Seniorów (jak znajdę to dodam link) - tam są piękne historie adopcji starszych kotów.
Waro, naprawdę warto zdecydować się na adopcję starszego zwierzęcia.


ja bardzo trzymam :ok: :ok: żeby Babunia jak najszybciej do Ciebie dotarła :D :D :D
mam nadzieje że Samanta tez spotka na swojej drodze taką osobę jak Ty, która dostrzega to coś niepowtarzalnego w starszych zwierzakach
Gratuluję Babuni :D

PostNapisane: Czw lut 16, 2006 22:16
przez berni
do góry :D :D

PostNapisane: Pt lut 17, 2006 8:25
przez Anka
Zgadzam się, że zbyt częste "upanie" to przesada, ale Samanta z racji wieku to kot szczególnej troski i powinna być cały czas widoczna.
A więc - do góry, Samanto śliczna :D

PostNapisane: Pt lut 17, 2006 10:29
przez berni
Samancie w głowie tylko zabawa i zabawa :D a wszyscy myślą że starsze koty to tylko śpi i śpi :D nic bardziej mylnego :D
Samanta jak się ja głaszcze nie wie którą część ciała wystawić do glaskania, wczoraj wywaliła brzucho, potem grzbiecik a potem wsadziła głowę do kieszenie i tak została mrucząć :D :D
słodzinka :D

widać że brakuje jej kociego towarzystwa :( kurcze gdybym mogla zabrać jeszcze jedna krówkę do niej :cry:

PostNapisane: Pt lut 17, 2006 21:51
przez ryśka
Stare koty mają w sobie to COŚ. Mam nadzieję, że Samanta szybko znajdzie wspaniały dom :ok:

PostNapisane: Sob lut 18, 2006 23:00
przez berni
ryśka pisze:Stare koty mają w sobie to COŚ. Mam nadzieję, że Samanta szybko znajdzie wspaniały dom :ok:


właśnie to COŚ :D

dzisiaj Samanta miała pobieraną krew i zaniesiony mocz do badania. rano jak weszłam do apartamentu to zapach powalil mnie na kolana (gorzej że zdenerowoł też tate)
oj biedaczka bardzo się jej nie podobało to pobranie krwi, ale za to będziemy wiedzieli co w Samancie piszczy, nerki, watroba, ogólna morfologia i jeszcze mocz. full serwis :lol:

PostNapisane: Sob lut 18, 2006 23:08
przez Myszka.xww
Berni, ale ona mam nadzieje, nie sika pokatnie?

PostNapisane: Sob lut 18, 2006 23:23
przez berni
Myszka.xww pisze:Berni, ale ona mam nadzieje, nie sika pokatnie?


dzisiaj zrobiła sioo do brodzika od pryszcznica :? wczesniej też kilka razy to się jej zdarzyło ....

a qoopal zawsze w kuwecie, w dodatku ostatnio qooopal rzadki :( moze to zmiana karmy? tam jadła śledzie z puszki, pasztety etc u mnie kurczak z ryżem + royal convalescens taki mokry żeby jej pachniało. A może to antybiotyk? dostaje unidox i raz na dwa dni lakcid.

Myszko a czemu pytasz? bo się przestaszyłam

PostNapisane: Sob lut 18, 2006 23:27
przez Myszka.xww
berni pisze:
Myszka.xww pisze:Berni, ale ona mam nadzieje, nie sika pokatnie?


dzisiaj zrobiła sioo do brodzika od pryszcznica :? wczesniej też kilka razy to się jej zdarzyło ....

a qoopal zawsze w kuwecie, w dodatku ostatnio qooopal rzadki :( moze to zmiana karmy? tam jadła śledzie z puszki, pasztety etc u mnie kurczak z ryżem + royal convalescens taki mokry żeby jej pachniało. A może to antybiotyk? dostaje unidox i raz na dwa dni lakcid.

No raz, ze zmiana karmy, a dwa - antybiotyk. Obadwa pojedynczo moga wywolac rozwolnionko, a co dopiero razem. W kupie razniej :twisted:
Suche jakies jej dajesz?


Myszko a czemu pytasz? bo się przestaszyłam
Nie strachaj sie. Mocz zasmiarda, kiedy sie nawet pecherz przeziebi. Po badaniach bedziesz wiedziec. Albo krysztalkuje. Ale to do wyleczenia jest.
W kazdym razie sciskam kciuki. :)

PostNapisane: Sob lut 18, 2006 23:52
przez berni
Myszka.xww pisze:
berni pisze:
Myszka.xww pisze:Berni, ale ona mam nadzieje, nie sika pokatnie?


dzisiaj zrobiła sioo do brodzika od pryszcznica :? wczesniej też kilka razy to się jej zdarzyło ....

a qoopal zawsze w kuwecie, w dodatku ostatnio qooopal rzadki :( moze to zmiana karmy? tam jadła śledzie z puszki, pasztety etc u mnie kurczak z ryżem + royal convalescens taki mokry żeby jej pachniało. A może to antybiotyk? dostaje unidox i raz na dwa dni lakcid.

No raz, ze zmiana karmy, a dwa - antybiotyk. Obadwa pojedynczo moga wywolac rozwolnionko, a co dopiero razem. W kupie razniej :twisted:
Suche jakies jej dajesz?


Myszko a czemu pytasz? bo się przestaszyłam
Nie strachaj sie. Mocz zasmiarda, kiedy sie nawet pecherz przeziebi. Po badaniach bedziesz wiedziec. Albo krysztalkuje. Ale to do wyleczenia jest.
W kazdym razie sciskam kciuki. :)



dostaje suche biomill light, i hillsa indoor car adult to prezenty od Kotki z Chershire. Jak z badań wyjdzie że coś innego trzeba, leczniczego to się kupi...
wcześniej mocz nie miał tak "intensywnego" zapachu, dopiero dzisiaj ale pomysłam że lepiej dmuchać na zimne i wioo na badania... przynajmniej mamy je juz za sobą :D

biedna ta Samanta nigdy wcześniej nie była u weta a tu za pierwszym razem obcinanie pazurków, czyszczenie uszków i zastrzyki a za drugim "wysysanie" krwi i jak tu kot ma kochac weta :wink: :D

PostNapisane: Sob lut 18, 2006 23:55
przez Myszka.xww
I bardzo dobrze zrobilas, ze dalas jej wyssac krew :lol: Mam nadzieje, ze w badaniach wyjdzie ok. ;)

PostNapisane: Pon lut 20, 2006 11:50
przez berni
Myszka.xww pisze:I bardzo dobrze zrobilas, ze dalas jej wyssac krew :lol: Mam nadzieje, ze w badaniach wyjdzie ok. ;)


oj bardzo sie to wysysanie nie podobało :roll:
dzisiaj po południu już będą wyniki
mam nadzieje ze dobre :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Pon lut 20, 2006 13:43
przez Fredziolina
[quote="berni"]Samancie w głowie tylko zabawa i zabawa :D a wszyscy myślą że starsze koty to tylko śpi i śpi :D nic bardziej mylnego :D
..... :D :D słodzinka :D quote]

Tak sie wypowiadają ludzie,którzy kotów nie znają :evil:
Samanta napewno znajdzie domek, czego z całego serca zycze przeslicznej słodziutkiej Króweczce :D