
dla najstarszych kotów założyłam osobne wątki, może to zwiększy ich szanse na dom (teraz są niewiele większe od zera)
Pojechałysmy tam w zeszła sobotę z zamiarem zabrania tylko jednego kota... wyjechałyśmy z trzema

tak wyglądała w mieszkaniu


http://upload.miau.pl/1/50104.jpg
zwiała nam na szafę, osyczała nas, prawie z żalem zabierałam stamtąd tę półdziką kotkę zamiast innych przytulaków które nie chciały mi zejść z kolan. No ale wyglądała najgorzej...
teraz wyglada tak




Samanta chce się bawić, bawić, bawić a potem przybiec na mizianki i znowu się bawić mrucząc cały czas

ma guzki na brzuchu, ale już ma sponsora na cały zabieg


Wogóle nie widać po niej że ma te 10 lat, goni za sznurkiem jakby miała 2 miesiące...
czy ta słodka koteczka ma jeszcze szanse na swój własny dom? czy jednak jej wiek stanie się zbyt wielką wadą?