Miau.PL

,,Jestem Kicia ktora nigdy chyba nie dostala prawdziwego imienia...
Mam 2 lata i dom ktory niestety musze opuscic. Przyszedl na swiat maly chlopiec ktory ma na mnie uczulenie
Jak to w swiecie ludzi bywa on ma pierszenstwo."- Kicia


kochani domu szuka Kicia. Biala kotka, nie sterylizowana, jakies szczepienia ma ale wlascicielka nie umiala mi dokladnie powiedziec.
charakter ma lagodny, kuweta opanowana tylko milosci brakuje...
doszly mnie sluchy ze niestety wyladuje w schronisku jak sie nie znajdzie dom dla niej.
Mam nadzieje ze nie bedzie dlugo czekala.
GG 2523006

wiecej zdjec jak tylko je dostane.

Mój BOze co ci ludzie?????? wyprawiaja wysyp na białe cuda
Szlag mnie trafia jak takie rzeczy czytam

Mam pomysł moja kolezanka z pracy chciała sie dokocic zapytam czy chciałaby białaske ale nic nie moge obiecac
trzymajcie kciuki

trzymamy kciuki....
Moja Biala to moze czekac bo dom do terroryzowania ma

mnie tez ta sprawa denerwuje!
kotke widzialam wielokrotnie, jest drobna, puszysta taka troszke angorkowata- cudo

nie chce dyskutowac z wlascicielka na ten temat bo mozemy sie bardzo poklucic, a z drugiej strony w gre wchodzi pierwsze dziecko tej pary...

Nie wiem ???????????
Tez nie chce dyskutowac bo uwazam ze nie ma sensu rozwijac dyskusji
Chodzi o dobro kota
Jutro mam nocke z ta dziewczyna zapytam i zaraz wam napisze co i jak

bardzo bede wdzieczna. kotka spedza mi sen z powiek...

boże jakie cudo!
długo na deomek czekać nie będzie...

Przepadlam


Ona pewnie szybko znajdzie dom..na pw pewnie juz cala lista chetnych...


Z tymi ludzmi naprawde nie da sie pogadac?Przeciez jesli to alergia slabsza, nie astma to w niczym kot nie przeszkadza...
Nienawidze takich sytuacji...

Kolezanka niby jest jutro w grafiku ale mówia mi moi współpracownicy ,ze sie zamieniła bo ma jutro urodziny i robi impreze wiec przeciagnie sie to w czasie jednak bede pamietał
no chyba ,ze koteczka znajdzie domek

po pierwszej rozmowie mam wrazenie ze ona poprostu nie chce tego kota. nie powiedziala mi tego wprost ale dalo sie to odczuc. dlatego nie chce z nia rozmawiac o tym zeby ja miala a dziecku zrobila dokladne testy czy podawala leki.
tu chodzi o dobro zwierzaka i nie mialoby to sensu gdyby sie zgodzila a jej zakres czynnosci przy kocie polegal na daniu mu jesc i sprzatnieciu kuwety.
w tym momencie kot jest zamkniety caly czas w pokoju i rzadko tak ktos zaglada
dlatego podjelam sie posrednictwa przy adopcji zeby kotka miala jak najlepszy dom

martula100 pisze:w tym momencie kot jest zamkniety caly czas w pokoju i rzadko tak ktos zaglada

słucham???!!!

nic dziwnego, że ma taki smuuutny wyraz twarzy

lepiej niech już nie robią dziecku żadnych testów,
lepiej dać jej szansę na znalezienie kogoś, kto będzie ją chciał, kochał i NIE ZAMYKAŁ SAMEJ W POKOJU!

fri dokladnie dlatego nie chce mi sie z nia dyskutowac i przekonywac.

martula100 pisze:

Qrcze.. Klon Nikusia się objawił.. Tylko inne oczy.. Reszta taka sama.. Biała i puchata i ten pysio..