Strona 1 z 7

CK Lusia i Astra: jutro do DOMÓW :)

PostNapisane: Śro lut 01, 2006 22:33
przez ryśka
Lusia przyjechała do nas od Iwony72. Znaleziona na dworze, przeganiana przez inne koty...

Astrę ktoś przyniósł do azylu, w mroźny, styczniowy dzień...

Astra - kocia aksamitka, radosna i pogodna.
Lusia - przemiły kłębuszek, najgrzeczniejszy na świecie.
Astra ma zapewne ok. 8 miesięcy, Lusia pewnie skończyła już rok - obie panienki są młodziutkie. Astra ufnie patrzy na świat, Lusia jest nerwowa, już wie, że w kocim życiu zdarzają się czasem smutne rzeczy.
Teraz przygotowują się do adopcji - czekają je gruntowne odrobaczenie i kastracja. Astra musi dodatkowo wyleczyć katarek.

Jutro odbędą sesję zdjęciową - mam nadzieję, że złamią czyjeś serce i znajdą szybko domy.

Lusia jest pod opieką wirtualną Szymkowej, Astrą opiekuje się Wheaterwax :)

Re: CK promyczki: Lusia i Astra: młode, słodkie kicie

PostNapisane: Śro lut 01, 2006 23:05
przez m0i
Hm Dziewczyny, przyzwyczajajcie się, że będziecie KRÓTKO patrzeć z góry...

Domku szykuj się :) :wink:

PostNapisane: Czw lut 02, 2006 18:19
przez naya
Czekamy zatem na wyniki sesji zdjęciowej :)

PostNapisane: Czw lut 02, 2006 20:13
przez Myszka.xww
Niecierpliwie czekamy :mrgreen:

PostNapisane: Czw lut 02, 2006 21:30
przez janykiel
Oto Astra, która nie chce czekać, aż człowiek ją weźmie na ręce. Która mruczy i postękuje z radości przy każdym dotknięciu, która niezbyt długo wytrzymuj w pobliżu człowieka bez łaszenia się. Która Tuli się tak, jakby bała się, że już więcej nie będzie okazji.
Astra to kicia bezproblemowa jak na razie zupełnie. Przyjazna dla innych kotów, czuła dla człowieka. Chętnie je. Podawanie leków Astrze to czytsa przyjemnośc, a zakrapianie oczu gentamycyną budzi u niej tylko symboliczny sprzeciw ywrażony w lekkim pomruku. Nawet nie odsuwa łepetynki! Niesamowite! :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A za chwilkę Lusia...

PostNapisane: Czw lut 02, 2006 22:10
przez m0i
Ona jest prześliczna...
:1luvu:
to po prostu Królewna :king:
:love:

:)

PostNapisane: Czw lut 02, 2006 22:18
przez janykiel
Oto Lusia, w której lęk coraz bardziej ustępuje miejsca radości życia. Lusia lubi się bawić i jeść. Lusia bardzo dużo czasu poświęca na higienę osobistą. Podczas kiedy Astra cały czas próbuje dostać się na człowieka, Lusia je, myje się i maltretuje myszki. Lusia zaczyna lubić inne koty. Jest spokojnym, zrównoważonym kotem, który nie przepada za gwałtownością i hałasem. Astra nie jest gwałtowna i hałaśliwa i może dlatego właśnie Lusia dzisiaj noskała Astrę i razem wąhały w miseczce Purinkę... Nie było ani pół syknięcia, ani warknięcia....

Jak się okazało, Lusia bardzo lubi się bawić z człowiekiem. Wykłada się na grzbiet, macha łapciami, chwyta rękę (ale bez pazurków). Kiedy się ją przyłapie na myciu i zagada do niej czule, Lusia wywraca się na plecki i zaczyna wygibasy-przymilasy... Tak samo, jak nasza domowa Toosia... Mają chyba podobny chrakter... A to oznacza, że to cud-mniód-kot:):):)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ps.
Lusia jest bardzo skoczna...;)
Obrazek

PostNapisane: Czw lut 02, 2006 22:20
przez Myszka.xww
Jose Arcadio Buendia pisze:Ps.
Lusia jest bardzo skoczna...;)
Obrazek
8O :lol:

sliczne dziewczyny :1luvu:

PostNapisane: Czw lut 02, 2006 22:30
przez rybek
:love: cudeńka :!:
obie prześliczne kotki ....
nie mogę napatrzeć się na ASTRĘ ... :love: cudna słodzinka ... zakochałam się ...
:)

PostNapisane: Czw lut 02, 2006 22:40
przez Myszka.xww
Brac :!:

Bedziesz mogla patrzec non stop :mrgreen:

PostNapisane: Pt lut 03, 2006 8:33
przez naya
Przekochane koteczki :D :1luvu:

PostNapisane: Pt lut 03, 2006 9:26
przez Mysza
ryśka jakie one przepiękne 8O :1luvu: Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Astra z tą głęboka idealną czernią, Lusia z przwesłodką plamką na mordce i białymi łapkami

Powiem wieczorem chłopakom, że jak jeszcze zjedzą mi kanapki do pracy to robię wymianę na koteczki :twisted:

PostNapisane: Pt lut 03, 2006 11:03
przez m0i
Mysza pisze:(...)
Powiem wieczorem chłopakom, że jak jeszcze zjedzą mi kanapki do pracy to robię wymianę na koteczki :twisted:


Znaczy się chłopaków w ramach suchego (nie zawsze :lol: ) prowiantu do pracy 8O a koteczki do domu? :wink: 8)

PostNapisane: Pt lut 03, 2006 12:06
przez Kicorek
Prześliczne - Astra z tą głęboką czernią futerka, a Lusia ze ślicznymi zielonymi oczami... :love: :love:
Na pewno nie będa długo szukać domu :ok:

PostNapisane: Pt lut 03, 2006 12:13
przez Happy
Przenajpiekniejsze :love: