Witam serdecznie,
jestem tu po raz pierwszy i dziękuję za możliwość umieszczenia prośby o zaadoptowanie zwierzaka:
dorosły kocur Bartek-szuka domu
Jestem dorosłym kotem, który miał wiele szczęścia, gdyż przygarneli mnie dobrzy ludzie o wielki sercu-dzień po świętach Bożego Narodzenia w mroźny poranek szukałem ciepłego kąta-byłem ciężko chory. Z wielkim zrezygnowaniem kierowałem się na kolejny śmietnik, minąłem ludzi wychodzących z domu, miałknąłem-ludzie wyciągnęli do mnie dłoń, pierwszy raz od długiego czasu w celu pogłaskania, przytulenia. I ku mojemu wielkiemu zdziwieniu pozwolili mi schować się w przytulnej piwnicy. Dali mi jeść i pić. Po południu pojechali ze mną do weterynarza-kucie i szpikowanie tabletkami. Ale pomogło. Już mija trzeci tydzień i zastanawiam się co ze mną będzie-niestety nie mogę zostać z nimi, gdyż zamieszkuje u nich kocia piękność-bury dachowiec. Przede mną jeszcze ostatnia wizyta u lekarza-szczepienia i inne potrzebne badania kontrolne oraz książeczka zdrowia. Jestem już zdrowym dużym czarnym kocurem (może mam 2-3 lata, nie pamiętam ten czas tak szybko mija), zawsze noszę biały krawat-nauczono mnie że jest to przejaw elegancji. Czekam na kogoś kto przygarnie mnie do siebie i da mi szansę bycia kompanem, komu nie będzie obojętny mój koci los. Mieszkam we Wrocławiu, tel.0-880/147-966 lub 0-889/729-070
Dziękuję i pozdrawiam
Justyna
Wrocław
0-880/147-966