Strona 1 z 7

Sówka umarła :(((

PostNapisane: Pon sty 23, 2006 10:27
przez ryśka
Znaleziona późnym wieczorem, po prostu siedziała na mrozie, na ulicy.
Zbyt słaba i ufna, by uciekać, zbyt stara, by móc myśleć, że po prostu wyszła na zimowy spacer w centrum miasta, bo naszła ją taka ochota.
Ma puchate, delikatne futerko, które sprawia, że wydaje się być w niezłym stanie - futerko przykrywa sterczące kości.
Wydaje się, że nic nie waży - jakby w środku kota był tylko puch, albo, jakby pod futerkiem mieszkała tylko kocia dusza.
Wczoraj wymacałam ją - znalazłam spory guz, twardy, tuż przy kręgosłupie, ale nie na nim.
Chodziła za mną krok w krok, zaglądając mi w oczy i prosząc o noszenie na rękach.
Koteczka nie przeżyje pobytu w azylu, szukam dla niej transportu samochodowego do Krakowa, bo nie miałam odwagi wieźć ją autobusami - bałam się, że dostanie zapalenia płuc przy tej temperaturze, która teraz jest na dworze.
Potrzebna jej opieka, szczegółowa diagnostyka. Boję się, że guz okaże się nowotworem.
Sówka jest wyjątkowa. Cały czas o niej myślę - o tym maleńkim nosku, wielkości guziczka z ubranka dla lalek, o tych ufnych oczach, o jej lekkości - jakby tylko siłą woli jeszcze żyła.

PostNapisane: Pon sty 23, 2006 10:55
przez ryśka
Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Pon sty 23, 2006 14:49
przez Jowita-75
Jessssu co za piękna kicia.

Domku gdzie ty :cat3:

PostNapisane: Pon sty 23, 2006 15:43
przez Batka
jako, że Dido sie juz poszczęściło,
Skarbuś też ma Swój Dom
to ja poproszę pod wirtualne skrzydła Sówkę
ładnie proszę :wink:

PostNapisane: Pon sty 23, 2006 16:05
przez Sydney
Słodka Kicia, kciuki za domek dla Sówki!

PostNapisane: Pon sty 23, 2006 22:58
przez iwcia
Jejku co za piekna burasia, trzymaj sie koteczko

PostNapisane: Pon sty 23, 2006 23:15
przez Myszka.xww
Batka pisze:jako, że Dido sie juz poszczęściło,
Skarbuś też ma Swój Dom
to ja poproszę pod wirtualne skrzydła Sówkę
ładnie proszę :wink:


Batka :1luvu:

PostNapisane: Wto sty 24, 2006 10:12
przez ryśka
Batka, dziękuję, jesteś kochana. Sówką zaopiekowała się już Kicia Kiciorzyńska, wczoraj. Zastanawiam się - może mogłybyście we dwie otoczyć Sówkę opieką? Jednego jestem pewna - dużo ludzi powinno o niej myśleć, martwię się o nią bardzo. Chcę ją już mieć koło siebie, obiecałam jej to.
To drugi kot, ktory w ten sposób na mnie patrzy. Pierwsza była Fajka.

PostNapisane: Wto sty 24, 2006 14:53
przez Batka
ryśka pisze:Batka, dziękuję, jesteś kochana. Sówką zaopiekowała się już Kicia Kiciorzyńska, wczoraj. Zastanawiam się - może mogłybyście we dwie otoczyć Sówkę opieką? Jednego jestem pewna - dużo ludzi powinno o niej myśleć, martwię się o nią bardzo. Chcę ją już mieć koło siebie, obiecałam jej to.
To drugi kot, ktory w ten sposób na mnie patrzy. Pierwsza była Fajka.

alez nie ma sprawy
ja będe krzestna :wink:

PostNapisane: Wto sty 24, 2006 14:58
przez safiori
:ok: za zdrowie małej. Ja zawsze twierdziłam i twierdze że bure są najmądrzejsze koty i najkochańsze.

PostNapisane: Śro sty 25, 2006 10:02
przez Szymkowa
Matki chrzestne już są.

Teraz
potrzebny transport Sówki do Krakowa i to pilny.


Czyżby nie było żadnych zmotoryzowanych mężczyzn o człowieczym sercu?

PostNapisane: Śro sty 25, 2006 15:59
przez ryśka
Batka, dziękuję :!: :D

W niedzielę rano jedziemy do azylu po kicię, Państwo Myszkowie Xww zapewnią Sówce bezpieczną podróż w ciepełku. 8) :D

Przy okazji weźmiemy jeszcze dodatkowo jakiegoś biedaka albo i dwa, trzeba wykorzystać zimę i reperować staruszki.

PostNapisane: Pon sty 30, 2006 10:09
przez ryśka
Sówka jest w bardzo złym stanie.
Musiała zostać w szpitaliku, za kilka godzin, jeśli uda jej się pobrać krew, będę wiedziała coś więcej o jej zdrowiu.
Ona bardzo chce żyć, tylko ma bardzo mało siły. Jesli są szanse na uratowanie jej będziemy o nią walczyć do końca. Nie wiem tylko, czy one są :cry:

PostNapisane: Pon sty 30, 2006 10:14
przez Myszka.xww
Soweczko, postaraj sie :ok:

PostNapisane: Pon sty 30, 2006 10:17
przez Tika
:(
Mooooooooooocno trzymam kciuki za Sówkę :ok: :ok: :ok: !!!