Ona to wie…
Ma około 4 lat. Trafiła do łódzkiego schroniska 5 grudnia 2005 roku. Oddał ją jej własny opiekun. Kicia jest biało srebrna z pięknymi prążkami i cętkami.
Jest taka piękna! Ale bardzo przestraszona sytuacją w jakiej się znalazła. Ze strachu ciągle siedzi po kołdrą, w ogóle nie wychodzi, nie pokazuje się, nie prosi o domek. Nikt więc nie jest w stanie jej zauważyć. Przy mnie ośmieliła się troszkę, wyszła spod kołdry, nieśmiało schrupała troszkę karmy.
Potem stanęła, przy kratach, wpatrywała się w drzwi wyjściowe. Czekała… Może on wróci? Może zabierze mnie z powrotem?
Serce pęka na taki widok.
Kto da tej ślicznotce domek?


