Strona 1 z 4

Rudo-biały Nelson - domek czeka, TRANSPORT K-ów - Bydgoszcz

PostNapisane: Śro sty 18, 2006 12:31
przez koteknaplotek
Cóż... szukamy domku...
najlepszy byłby taki gdzie nie ma innych kotów
Niech wreszcie los się uśmiechnie do Neśka - smutasa :roll:

http://upload.miau.pl/1/45046.jpg Szukam domku
http://upload.miau.pl/1/45047.jpg Bo w tym mi się za bardzo nie podoba...
http://upload.miau.pl/1/45049.jpg Miły ze mnie kotuś
http://upload.miau.pl/1/45051.jpg a jaki ładny....
http://upload.miau.pl/1/45053.jpg Może Ty mnie weźmiesz?
http://upload.miau.pl/1/45054.jpg Cooo?????????

http://upload.miau.pl/1/45056.jpg
http://upload.miau.pl/1/45057.jpg
http://upload.miau.pl/1/45058.jpg
http://upload.miau.pl/1/45059.jpg smutas.

A tu info o jego perypetiach
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=35657

PostNapisane: Śro sty 18, 2006 12:48
przez Bydgoszczanin31
Śliczny kocur, w jakim jest wieku? Z tego co się zorientowałem jest dość agresywny?

PostNapisane: Śro sty 18, 2006 12:55
przez koteknaplotek
W poprzednim domku (tymczasowym u Wimy) był grzeczny. U nas chyba nie dogadał się z rezydentem i być może stąd ta jego agresja. Obraził się kotuch na cały swiat.
Nesiu jest w wieku 1-2 lat, jest 100% domowym kuwetkowym i absolutnie wszystkożernym kotem. (oczywiście jeśli chodzi o karmy - bo z bigosem nie próbowałam :) )
Bardzo lubi jesć, pięknie się bawi, bawi się wszystkim co wpadnie mu w łapeczki.
U nas na początku, też był grzeczny, szukał kontakty z człowiekiem, ale mu przeszło. On się po prostu źle u nas czuje, dlatego szukamy dla niego domku bez innych kotów.

PostNapisane: Śro sty 18, 2006 14:45
przez koteknaplotek
domek pilnie potrzebny....

PostNapisane: Śro sty 18, 2006 21:51
przez Emilia1
Nelson na pierwszą stronę i wyglądaj domku...

PostNapisane: Czw sty 19, 2006 11:27
przez Emilia1
Do góry Rudzielcu !

PostNapisane: Czw sty 19, 2006 16:09
przez ania c
jak Bysio trafił do nas na przechowanie tez na początku był spokojny ale w miare jak moje kocice nie dawały mu spokoju ( nie mógł cały czas siedzieć zamknięty) zaczął swoją złośc skupiać na nas prychał, warczał i chciał drapać jak się znienacka koło niego przeszło. Ale kiedy trafił do domu mojego taty, gdzie jest jedynym kotem - cała "agresja" znikła i znów można z nim wyprawiac różne rzeczy. Poprostu niektóre koty nie sa stworzone do życia w kocim stadzie :? A rudzielec jest slicznym i chyba duużym kotkiem.

PostNapisane: Czw sty 19, 2006 16:54
przez Wima
Nesiu jest świetny z urody i charakteru, ale nie dogadał się z rezydentem ...
Szukamy domku bez innych kotów, gdzie będzie panem i władcą i ukochanym kotem.
Jest wykastrowany, zdrowy, dorosły i spokojny, z gatunku patrz i podziwiaj, bryjczyk z manier i urody, tylko nie wtedy, gdy jedzenie jest w obrocie ;-))
Mruczy ładnie....
Szukamy kochajacego opiekuna/opiekunki.

PostNapisane: Czw sty 19, 2006 17:29
przez Kosma
Nelson jest pięknym kocurkiem.Szkoda,ze nie lubi towarzystwa...

PostNapisane: Czw sty 19, 2006 18:37
przez bechet
Do góry, piękny kocie :D

PostNapisane: Pt sty 20, 2006 11:21
przez koteknaplotek
Nelson jest prawdopodobnie bardzo miłym i przytualstm kotem, bo przez pierwsze kilka dni przychodzil się przytulić i właził sam na kolanka, bardzo pięknie mruczał i myślę że w dogodnych dla niego warunkach on taki właśnie jest. Niestety u nas w domu nie jest w stanie wykazać się tą lepszą stroną swojego charakteru, nie dogaduje się z rezydentem, a nas uważa za "ekipe rezydenta".
Nelson bardzo potrzebuje dobrego człowieka, który będzie go kochał i podziwiał. Jego jednego jedynego.
Teraz cały czas jest w stesie, walczy o przywództwo (raz jest górą, a raz nie) on po prostu chce być sam panem na włościach.
To jest naprawdę fajny kot.
Prześlicznie się bawi, wystarczy mu kawałek papierka, albo myszka i można konać że śmiechu. Ten prawie 7 kilowy kocurek robi salta w powietrzu jak i w ogóle szaleje jak kociak. Raz nawet zapomniał się do tego stopnia ze usiłował wspiąc się p firance... żabki nie wytrzymały :lol:
No i Nelson jest naprawdę bardzo bardzo ładnym kocurem.
:roll:
Nelson potrzebuje domku!!!!

PostNapisane: Pt sty 20, 2006 13:27
przez Bydgoszczanin31
Hop do góry

PostNapisane: Pt sty 20, 2006 13:36
przez Wima
Dajmy mu szansę...
Kiedy pojawił sie u mnie, był głodny, brudny, spragniony stabilizacji i człowieka.
Nie mogę go zatrzymać, znalazł dom w Krakowie.
Tam się okazało, że kocurek miał niewesołe dzieciństwo, ma uszkodzone żeberka, ale już zrośnięte.
Nie dogaduje się z rezydentem, ale dalej cieszy się życiem i potrzebuje człowieka.
Wkrótce wróci do mnie, ale domku szukamy dalej...

PostNapisane: Pt sty 20, 2006 14:44
przez koteknaplotek
myślę że w miejscu gdzie czułby się naprawdę dobrze, natychmiast odzyskał by dobry humor....
Bardzo mi żal tego pięknego kocura... Na zdjęciach tego nie widać, ale on w rzeczywistości wygląda jak miś panda z ogonem :lol:
Jest śliczny, puchaty, ma piękne rube futerko, rózowy nosek z jednym rudy piegiem, i tekie śliczne (niestety smutne) oczka.
Jak sie czasem rozbryka, to wtedy mu sie uśmiechają i strasznie bym chciała żeby mu sie zawsze tak usmiechały....
Domku gdzie jesteś???
Nesiu czeka... :roll:

PostNapisane: Pt sty 20, 2006 15:13
przez Wima
W górę :!: