Strona 1 z 2

rodzinka z Sochaczewa juz w Wawie i MA DOMY:)

PostNapisane: Sob sty 14, 2006 21:34
przez eurydyka
dzis zaryzykowalam i zabralam ze schroniska 2 kotki, nie wiedzac czy moje malutkie buraski pojda do domkow i czy bede je mogla znowu podrzucic mamie do opieki

ale los mial czuwanie nad maluszkami, dzis znalazly domy, wiec te panny beda jutro czekac na swoje domki na Bielanach

jak weszlam dzis na strych w schronisku, tam gdzie mieszkaja koty, jedna kotka (nazwalismy ja Bialka) mnie po prostu nie odstepowala, chodzila krok w krok, ocierala sie, lasila, prosila, zeby zwrocic na nia uwage jak robilam wszystkim zdjecia

Obrazek

poszlam do auta po kontenerek i znalazla sie w nim, ale mama mowila, ze mam teraz koty przywozic dwojkami, zeby sie nie nudzily, wiec sie spytalam pozostalych kto chce dostac dzis swoja szanse na domek

no i do kontenerka trafila Burka
Obrazek

zostalo jeszcze ich rodzenstwo (kocurek i koteczka), 4 nie dalam rady wziac, ale jak te znajda domy to im obiecalam, ze je tez zabiore

od razu ze schroniska pojechalismy do pani wet, tej od ktorej Jana miala pod opieka kociaki

wiek kici okreslono na ok 4-4,5 miesiaca, zostaly odrobaczone i odpchlone

obejrzelismy je tez lampa, bo nie moge mamie przywiezc znowu grzyba przeciez, lampa nic nie pokazala

teraz kicie siedza u mnie, jutro je zawioze do mamy

przypominam namiary
eurydyka@poczta.fm
0501 096 589

moga isc do domu z psami, Bialka psy olewa, Burka najpierw tez olewala, teraz zaczela burczec:), ale sie raczej dostosuje

PostNapisane: Sob sty 14, 2006 21:43
przez Mysza
No widzę, że i Ty coś sobie przywiozłaś ;)
Moja dwójka chora na kk i świerzb :( ale gardła ma zdrowe i wyyje :twisted:

PostNapisane: Sob sty 14, 2006 21:46
przez eurydyka
Mysza, ta Bialka to powinna sie Stasiowa nazywac...:)
one sa zdrowe na szczescie, jednak warunki sa lepsze obiektywnie, duzo wiecej przestrzeni i duzo mniej kotow

a dyrektor sie cieszy jak zabieram te koty i szukam im domow, sam dal sie namowic na 2 koty ze schroniska w ostatnich miesiacach

PostNapisane: Sob sty 14, 2006 22:12
przez eurydyka
panienki sie polozyly pod monitorem i spia:)
czasem ktoras sie po biurku przejdzie i wraca spac

PostNapisane: Sob sty 14, 2006 22:21
przez eurydyka
a to rodzenstwo, ktore tam zostalo

Buri, czyli kocurek
Obrazek

i ta kotka sliczna z zabocikiem, wiec Zabotka
Obrazek

PostNapisane: Nie sty 15, 2006 8:56
przez eurydyka
Bialka i Burka grzecznie spaly sobie w lazience, rano wszystko co trzeba w kuwetach. dzis od rana chodza za mna, ale musialam oddzielic moje psy, bo zaczely byc zbyt nachalne

Kociuchy sa straszne pieszczochy

PostNapisane: Pon sty 16, 2006 9:57
przez eurydyka
Burka zainteresowala sie pewna pani z 3 miesieczna kotka, ktorej szuka towarzyszki. prosze trzymac kciuki

PostNapisane: Pon sty 16, 2006 11:13
przez eurydyka
kilka fotek Bialki jeszcze, chociaz jej sie dosc trudno robi fotki, bo jakos sie nie tak ustawia:)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

no i Burki, tez kilka zdjec warto pokazac
Obrazek
Obrazek
Obrazek

dzis sobie grzecznie spaly juz na nogach mojej mamy:)

im szybciej znajdziemy im domy, tym szybciej uda mi sie wyciagnac ich rodzenstwo

niedlugo wyjezdzam na kilka miesiecy i musze teraz jak najwiecej kotow z Sochaczewa wyciagnac

PostNapisane: Śro sty 18, 2006 9:23
przez eurydyka
dwie dziewczynki sa juz w swoich nowych domach

dzis Justyna przywiozla mi ich rodzenstwo

fotki pozniej, musze sie jakos w ciagu dnia dostac do weta na oglad ogolny

Justyna mowi, ze po otwarciu kontenerka laduja sie od razu na kolana:)

PostNapisane: Śro sty 18, 2006 9:31
przez eurydyka
przyjechal Buri (wg mnie to kocurek, ale dzis bede miala potwierdzenie weta:)

Obrazek

oraz Zabotka

Obrazek

i to dla nich szukamy teraz domkow

PostNapisane: Śro sty 18, 2006 10:25
przez livy
eurydyka Ty to jesteś ekspress :ok: :dance:

PostNapisane: Śro sty 18, 2006 10:32
przez eurydyka
pisalam juz, ze musze wyciagnac te koty, ktore sie da ze schroniska w Sochaczewie, bo potem mnie w kraju nie bedzie przez 3 miesiace i nie bedzie sie tym kto mial zajac. stad moja motywacja.

staram sie ludzi z ogloszen namawiac na kolejne przywozone koty (ktos chcial maluszki 5 tyg a wzial w koncu te 4 miesieczne), szczerze rozmawiam, pisze i wysylam przed adopcja te umowy, na razie odpukac wszystko gra

robi mi sie niezly segregator umow adopcyjnych, ale to dobrze

najfajniej jak domek zaraz nastepnego dnia pisze i opowiada o pierwszych godzinach, ze kapal kota, ze sie ofukali z rezydentem ale juz wachaja itp. lubie takie relacje

dziewczyny czesto przywoza chore koty, a takie trzeba wyleczyc stad ten proces u nich dluzej trwa troszke. moj Figi tez byl u nas przez ok. 2 miesiace i wtedy wstrzymane byly adopcje innych kotow

oby koty byly zdrowe, sa przytulaste, wiec ich szanse na domy sa bardzo realne

beatka, dzieki Tobie pojechala do swojego domku wlasnie Bialka i dostala na imie Mizia:)

PostNapisane: Śro sty 18, 2006 15:12
przez eurydyka
wetka ocenila oba koty na 4 miesiace

kotka Zabotka wazy 1,5kg (chociaz nie wyglada na to wcale)

kocurek Buri niecale 2 kg, on jest potezniejszy

grzecznie jezdza autem w kontenerku (ich rodzenstwo niestety robilo popisy zapachowe), a Buri i Zabotka siedza wtuleni w siebie

odrobaczeni, odpchleni, obejrzani przez weta, pazurki ciachniete:)

teraz czekamy na propozycje domkow

PostNapisane: Śro sty 18, 2006 19:55
przez eurydyka

PostNapisane: Śro sty 18, 2006 19:59
przez eurydyka
i przepiekna Żabotka białym żabotem

Obrazek

Obrazek

Obrazek

a cioci Justynie slicznie dziekujemy, ze po raz kolejny zorganizowala transport do Warszawy, bez ktorego te maluchy dzis by marzly jeszcze w schronisku