Strona 1 z 4

Czarna wesola Dama-kotka juz na allegro od 25/04

PostNapisane: Śro sty 11, 2006 12:08
przez Ulka18
"Jest takie miejsce na hali gdzie mieszkają, same kotki-panie.
Powtarzam na hali, gdyby ktoś szukał. I tam na hali mieszka sobie kilka koteczek, a wśrod nich kilka czarnych, ale dzisiaj opowiem o jednej z nich. Dlaczego o tej kotce? Zaraz sie okaże. Kotka jest cała czarna, jest nie za mała i nie za duża. Taka w sam raz. Ma złote oczy i piekną, puszystą sierść. Pewnie wiele jest takich kotek, ale....
Ale ta jednak się różni.
Bo choć nie ma swojego człowieka to nie traci nadzieji ze któregoś dnia,
przyjdzie po nią dobry człowiek, pokocha ją i zaopiekuje się nią.
Ale koteczka wie, że nie może przegapić żadnej okazji, dlatego zawsze gdy wchodzi sie do boksu, w ktorym mieszka, ona pierwsza wita i zaczepia.
Jednak nie jest nachalna, o nie! Ona uroczo zwraca na siebie uwagę, a to
zagladajac w oczy odwiedzajacemu, a to bawiąc się przyniesionym sznurkiem.
Zreszta zobaczcie sami".



Obrazek

Obrazek



SCHRONISKO DLA BEZDOMNYCH ZWIERZĄT IM. ŚW. FRANCISZKA Z ASYŻU
E-mail: mielec@bezdomne.com
HTTP: www.mielec.bezdomne.com
tel. (017) 583 15 32
ul. Targowa 11, 39-300 Mielec

Konto:
PBH PBK O/MIELEC
681060 007600 004021 800052 19

PostNapisane: Śro sty 11, 2006 15:09
przez olifka1
Przepraszam, mam bardzo głupie pytanie...
Gdzie jest Mielec?? :oops:

PostNapisane: Śro sty 11, 2006 15:13
przez olifka1
Już się doedukowałam - pod Tarnowem. Niestety :cry:

PostNapisane: Śro sty 11, 2006 15:17
przez kalewala
Na linii Kielce-Rzeszów, bliżej Rzeszowa.
Ale dla kociej mafii transportowej to nie problem :wink: :D
Kusi Cię czarnulka? Rozumiem, śliczna :D, a w Mielcu prawie nie ma adopcji :cry:

PostNapisane: Śro sty 11, 2006 16:07
przez olifka1
Hej!

Tak jest bardzo ładniutka, od jakiegoś czasu poszukuje kotki, tak jak mi tu doradziłyście - dorosłej, bo charakter już łatwiej określić, i jak najbardziej przytulnej... Tylko jakoś nie mam szczęścia, bo jak już trafię na kicię któa wpadnie w oko, to tak strasznie daleko

PostNapisane: Śro sty 11, 2006 16:08
przez kalewala
annskr pisze: dla kociej mafii transportowej to nie problem :wink: :D

:D :D :!:
A jak ta czarnulka za daleko, to w Łodzi jest Czakri - a do Częstochowy da się ją przywieźć :wink:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=32 ... 1442577607

PostNapisane: Nie sty 22, 2006 15:26
przez Kasia Pe
olifka1, szkoda, że nie zobaczyłam Twoich postów wcześniej.
Dzisiaj właśnie jedzie moje koleżanka z Podkarpacia do Wrocławia i zahaczała o schronisko w Mielcu, żeby przewieźć suczkę.
Z wzięciem kici nie byłoby zapewne żadnego problemu.

Oczywiście koleżanka będzie jeszcze na tej trasie nie raz jechać jakby co :wink:

PostNapisane: Pon sty 23, 2006 7:40
przez Ulka18
Olifka1,
nasza kochana Jogi-Agnieszka raz w miesiacu jezdzi na trasie Stalowa Wola-Wroclaw. Mysle, ze zgodzilaby sie zabrac kicie i jakos dowiezc pod Czestochowe. Wszystko jest do dogrania.

PostNapisane: Pon sty 23, 2006 9:19
przez olifka1
Wysłałam Wam dziewczyny PW

PostNapisane: Wto sty 24, 2006 14:03
przez Kosma
Podbijam!
Kicia jest pzreśliczna,taka olśniewająca :wink: :lol:

PostNapisane: Wto sty 24, 2006 14:18
przez Anka
olifka, odległość to no problem :D . Ja czekam na Babcię z Mielca, a jestem dalej.

PostNapisane: Śro sty 25, 2006 9:00
przez Ulka18
Wstawiam krotki filmik jaki nakrecili w schronisku licealisci z Mielca.
Bez komentarza....


http://www.daffi.emil.tnp.pl/filmik1.html

PostNapisane: Wto sty 31, 2006 7:28
przez olifka1
:cry:

Do mnie dotarła już Zdzisia (vel Figa ). Ale kiedy będe się przeprowadzac już na swoje (bo predzej czy później to nastąpi :lol: ) będe szukała koteczka dla siebie :) Na pewno pomyślę wtedy o mieleckich kotkach...

PostNapisane: Wto sty 31, 2006 9:07
przez iskra666
:cry: biedna czarnulka.... w Mielcu chyba jest wyjątkowo mało adopcji kotulków... Ula.. wrzucaj jak najwiecej zdjec kotów.. moze ktoś sie zakocha i odległość nie bedzie dla niego problemem... :cry:

a jakby coś to służe kontem allegro.. warto tam pokazać kotulki... moze ktoś się zakocha? :oops:

PostNapisane: Śro lut 15, 2006 12:48
przez Ulka18
W Mielcu jest malo adopcji kotow, naprawde staramy sie jak mozemy.
Ludzie nie dbaja o koty, nie lubia tzw. kociar. A Rzeszowie na targu zlapali faceta, ktory normalnie sprzedawal kocie skorki.
Ciezki to teren dla wolontariuszy i adopcji.

Na miejscu jest jedna wolontariuszka Kasia, Kasia Pe. jest w Lublinie, a ja w Debicy. Skupilysmy sie na psach, bo jest przepelnienie, boimy sie zagryzien. W styczniu bylo 17 adopcji psow i rekord 4 kotow.

Ja tutaj rzadko zagladam :( , czasami juz nie wyrabiam. Poprosilam Caty o pomoc i ma byc juz niedlugo pierwszy wierszyk o Fioleciarzu. Wtedy bedziemy prosic o wystawienie kotka na allegro. Czy oprocz Gaguci ktos moglby nam pomoc wystawic kotki na allegro?