Strona 1 z 4

CK WENUS - w domu, chora.... :( Było: biala kotka...

PostNapisane: Pt sty 06, 2006 11:09
przez ryśka
Białą kotkę ktoś wyrzucił w miejscu, z którego latem zabrałam kociaki i wysterylizowałam ich dzikie matki. Kotka jest domowa, mądra i śliczna - to opis osoby, która tam dokarmia dziczki.
W niedzielę najprawdopodobniej przyjmę kicię do azylu, ale może... uda jej się tego uniknąć? Może znajdzie dom ZANIM znajdzie się w schronisku?
Kicia wg słów opiekunów jest biała, ale nie mam pewności, czy na pewno nie ma żadnej łatki - tą pewność będę miała gdy ją zobaczę i pooglądam.
Póki co koteczka jest w Radzionkowie.

Jeśli ją zobaczysz podeślij foto

PostNapisane: Pt sty 06, 2006 11:27
przez Bydgoszcz

Re: Jeśli ją zobaczysz podeślij foto

PostNapisane: Pt sty 06, 2006 11:45
przez ryśka
Bydgoszcz pisze:bydg31@wp.pl

Napisz coś więcej o sobie,
przede wszystkim - czy przyjedziesz po nią?

Może ktoś transport załatwi

PostNapisane: Pt sty 06, 2006 13:41
przez Bydgoszcz
gg 830578, bydg31@wp.pl

Re: Może ktoś transport załatwi

PostNapisane: Pt sty 06, 2006 13:47
przez kalewala
Bydgoszcz pisze:gg 830578, bydg31@wp.pl


Droga Bydgoszczy, ponieważ widzę, że jesteś razej mało rozmowna :wink: i trzeba Cię ciągnąć za język, proponuję do wypełnienia "wkurzającą" ankietę Catriny + ew uzupełnienia własne - np. jak daleko i czy jesteś w stanie podjechać po kotka, czy trzeba Ci go dostarczyć.
Ankietę potraktuj w miarę serio, ale tak naprawdę daty urodzenia podawać nie musisz, chodzi o to, czy jestes dorosła :wink: i samowystarczalna finansowo :wink: :D
Czekamy - a potem sypną się propozycje kotków do rewelacyjnego domku :wink:


ANKIETA ADOPCYJNA

1. Ile masz lat z kim mieszkasz i w jakim lokalu. Cy w domu są dzieci albo ktoś z alergią?
2. Czy dzieci wiedzą że kot to nie jest pluszak do zabawy i czy będą potrafiły uszanowac jego indywidualność?
3. Czy masz jakieś zwierzęta w domu i jakie?
4. Co się stało z poprzednimi zwierzętami?
5. Co się będzie działo z kotem w czasie urlopu, wakacji itp?
6. Kot może żyć 15 - 18 lat czy przewidujesz miejsce w swoim życiu dla kota na tak długo?
7. Kot może zachorować i jego leczenie bywa czasem długotrwałe i kosztowne - czy jesteś przygotowany na taką ewentualność?
8. Warunkiem adopcji jest gwarancja że kot nie będzie miał możliwości swobodnego wychodzenia z domu - czy się na to zgadzasz?
9. Warunkiem adopcji jest gwarancja że kot zostanie w odpowiednim czsie zaszczepiony i wysterylizowany - czy się na to zgadzasz?
10. Czy jesteś gotowy zabezpieczyć okna i balkony tak by kot nie miał możliwości wyskoczyć?
11. Kot po przybyciu do nowego domu potrzebuje czasu na aklimatyzację, może się przytrafić że nasika nie tam gdzie trzeba albo będzie siedział wystraszony w ciemnym zakamarku - czy dasz mu szansę na dom wiedząc że na początku może być trudno?
12. Czy jesteś gotowy od początku karmić kota prawidłowo (czyli nie dawać mu do jedzenia tandety z supermarketu i pseudokarm typu kit kat lub whiskas)?
13. Czy jesteś gotowy na takie wydatki jak kuweta, drapak, wizyty u weterynarza itd?
14. Warunkiem adopcji jest Twoja zgoda na odwiedziny wolontariusza w Twoim domu oraz podpisanie umowy adopcyjnej, której ważnym punktem jest obietnica że kot NIGDY nie trafi na ulicę ani do schroniska. Czy się na to zgadzasz?
15. Wiele młodych kotów bardzo źle znosi długie godziny samotności i często robią się przez to nieznośnie (drapią, gryzą itd) Czy jesteś gotów zaadoptować 2 kota jeśli Twój jedynak będzie potrzebował towarzystwa?

Re: Może ktoś transport załatwi

PostNapisane: Pt sty 06, 2006 14:48
przez Elżbieta P.
Bydgoszcz pisze:gg 830578, bydg31@wp.pl


Niechęć do wypowiadania się - wygląda raczej na faceta.

PostNapisane: Pt sty 06, 2006 14:49
przez kalewala
Facet też może mieć kota :D

PostNapisane: Pt sty 06, 2006 14:54
przez Elżbieta P.
annskr pisze:Facet też może mieć kota :D


Więcej o sobie napisał w tym wątku :
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=37 ... sc&start=0

Bydgoszcz juz raz adoptował kotka, ale oddał go z powodu domniemanej alergii u dziecka.
Lepiej byłoby aby teraz wziął kotka z okolic Bydgoszczy, bo jeśli trzeba będzie znów go oddać....zaoszczędzi sie kociakowi transportu.

PostNapisane: Pt sty 06, 2006 14:59
przez kalewala
Elżbieta P. pisze:Bydgoszcz juz raz adoptował kotka, ale oddał go z powodu domniemanej alergii u dziecka.
Lepiej byłoby aby teraz wziął kotka z okolic Bydgoszczy, bo jeśli trzeba będzie znów go oddać....zaoszczędzi sie kociakowi transportu.


No masz rację, z Bydgoszczy lub blisko, tylko napisał, że z powodu domniemanej alergkii, późniejsze badania wykluczyły, a kociak w międzyczasie znalazł dom ...
Mam nadzieję, że czegoś sie nauczył i teraz powinnien być dobrym domkiem....

powoli.....

PostNapisane: Pt sty 06, 2006 15:46
przez Bydgoszcz
Niestety nie mam tyle czasu będąc w pracy, aby na bieżąco i w pełni odpowiadać na pytania itd.
Postaram się wyjaśnić:
Mam 31 lat, żonę i córeczkę 3,5 letnią (moja płeć nie budzi już zatem wątpliwości)
Mieliśmy kotka , córka chorowała i lekarka stwierdziła, że może to być alergia, siłą rzeczy oddałem kotka co zresztą było ustalone z właścicielką, bądz co bądź zdrowie dziecka było priorytetem....
Zrobiliśmy niezbędne badania i wynik jest negatywny, nie jest uczulona
Długość życia kotów znam, poza tym jako dziecko miałem i psy i koty, obecnie ze względu na pracę na psa nie mogę sobie pozwolić (spacery itp.)
O co tam jeszcze pytaliście?;)
co do okien to wybaczcie ale siatki nie założe sobie co nie znaczy że kotu pozwolę po parapecie chodzić;)
drapak, kuwetka jest po poprzednim kociaku, weterynarza odwiedziłem już ........
uff.....;)
Coś jeszcze?
będe dopiero w poniedziałek, net w pracy
Pozdrawiam wszystkich i mam nadzieję że rozwiałem wątpliwości
ew. kociątko mogę odebrać os. z Torunia, Poznania w innych przypadkach będe zmuszony prosić o pomoc
Kot z pewnością nie będzie wychodził, podczas ew. urlopów kot będzie miał opiekę (moi rodzice mieszkają blisko i zawsze opiekowali sie domem kwiaty itp, dojdzie karmienie i kuwetka)

Re: powoli.....

PostNapisane: Pt sty 06, 2006 15:49
przez kameo
Bydgoszcz pisze:Niestety nie mam tyle czasu będąc w pracy, aby na bieżąco i w pełni odpowiadać na pytania itd.
Postaram się wyjaśnić:
Mam 31 lat, żonę i córeczkę 3,5 letnią (moja płeć nie budzi już zatem wątpliwości)
Mieliśmy kotka , córka chorowała i lekarka stwierdziła, że może to być alergia, siłą rzeczy oddałem kotka co zresztą było ustalone z właścicielką, bądz co bądź zdrowie dziecka było priorytetem....
Zrobiliśmy niezbędne badania i wynik jest negatywny, nie jest uczulona
Długość życia kotów znam, poza tym jako dziecko miałem i psy i koty, obecnie ze względu na pracę na psa nie mogę sobie pozwolić (spacery itp.)
O co tam jeszcze pytaliście?;)
co do okien to wybaczcie ale siatki nie założe sobie co nie znaczy że kotu pozwolę po parapecie chodzić;)
drapak, kuwetka jest po poprzednim kociaku, weterynarza odwiedziłem już ........
uff.....;)
Coś jeszcze?
będe dopiero w poniedziałek, net w pracy
Pozdrawiam wszystkich i mam nadzieję że rozwiałem wątpliwości
ew. kociątko mogę odebrać os. z Torunia, Poznania w innych przypadkach będe zmuszony prosić o pomoc
Kot z pewnością nie będzie wychodził, podczas ew. urlopów kot będzie miał opiekę (moi rodzice mieszkają blisko i zawsze opiekowali sie domem kwiaty itp, dojdzie karmienie i kuwetka)

:ok: :D

Re: powoli.....

PostNapisane: Pt sty 06, 2006 15:53
przez Maryla
Bydgoszcz pisze:co do okien to wybaczcie ale siatki nie założe sobie co nie znaczy że kotu pozwolę po parapecie chodzić;)


a na którym piętrze mieszkasz?

uff

PostNapisane: Pt sty 06, 2006 15:53
przez Bydgoszcz
:D
Opisałem by czasem podczaswekendu nie zlinczowano mnie, tudzież ukamieniowano;) heh
Pozdrawiam zaangażowane bojowniczki praw kocich;)

na 9-tym

PostNapisane: Pt sty 06, 2006 15:54
przez Bydgoszcz
Już kończę prace będe w poniedziałek.........

.

PostNapisane: Pt sty 06, 2006 15:56
przez Bydgoszcz