Niech się ktoś odezwie!!!PILNE

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie sty 01, 2006 9:43 Niech się ktoś odezwie!!!PILNE

Pomocy!!!Kotek mojej cioci dzisiaj w nocy dostał jakiegoś ataku: coś w rodzaju padaczki,leciała mu piana z pyska,nie mógł oddychać,teraz leży częściowo sparaliżowany.Nie mozna się skontaktowac z wetem bo nikt nie odbiera,czekają na pomoc.Jesli ktoś z Was wie co to moze być i jak można doraxnie pomóc kotu niech sie odezwie..BŁAGAM!!Liczy się czas.
Jestem tylko człowiekiem,mogę się mylić ale ucze sie chętnie.I wciąż.

Kićkowa

 
Posty: 45
Od: Pt gru 09, 2005 17:56
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sty 01, 2006 9:53

Jak widze nie ma nikogo :( nic...ciocia z wujkiem dodzwonili się widocznie bo pojechali do weta...pozostaje tylko czekac :( Proszę o zamkniecie tematu.
Jestem tylko człowiekiem,mogę się mylić ale ucze sie chętnie.I wciąż.

Kićkowa

 
Posty: 45
Od: Pt gru 09, 2005 17:56
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sty 01, 2006 10:59

Bubek...tak miał na imię :cry: za TM.....ciotka z wujkiem załamani,diagnoza weta: złamany kręgosłup.Kot niewychodzacy...SZOK! Po prostu jeden,nieudany nagły skok z wersalki. 8O
Jestem tylko człowiekiem,mogę się mylić ale ucze sie chętnie.I wciąż.

Kićkowa

 
Posty: 45
Od: Pt gru 09, 2005 17:56
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sty 01, 2006 11:04

:cry: :cry: :cry:
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 01, 2006 11:10

:( , bardzo mi przykro...

Emilia1

 
Posty: 838
Od: Śro sie 31, 2005 8:17

Post » Nie sty 01, 2006 11:13

Tak mi przykro...
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Nie sty 01, 2006 12:00

Przykro mi :(
Obrazek

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

Post » Nie sty 01, 2006 14:13

Dziękuję Wam :cry: ..faktycznie to jest bardzo przykre.Wujostwo mam w szoku..obwiniają sie.Szczególnie wujek,tłumaczyłam im,ze przeszłam niedawno to samo i wiem co czują...i doradziłam jak najszybsze wzięcie nastepnego.Chyba się uda jednak dopiero po feriach,w ferie Bobek miał być u mnie :( ponieważ wyjezdzaja.Dopilnuje tego,zeby znowu mieli kotka.........pozdrawiam.
Jestem tylko człowiekiem,mogę się mylić ale ucze sie chętnie.I wciąż.

Kićkowa

 
Posty: 45
Od: Pt gru 09, 2005 17:56
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sty 01, 2006 14:19

:cry:

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Nie sty 01, 2006 14:22

biedny... :cry:

nezumi

 
Posty: 1316
Od: Pon sty 31, 2005 22:19

Post » Nie sty 01, 2006 14:36

Biedactwo :(

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon sty 02, 2006 19:46

Wiecie ..to był po prostu tragiczny wypadek....spotkałam dzisiaj wujka po powrocie z pracy.Powiedział,ze przeanalizował wszystko i już wie jak się to stało.Bubek spał sobie smacznie na piersiach u cioci,nagle jak gdyby mu się cos przyśniło..zerwał się,wygiął w pałąk i wyskoczył w góre.Przy tym naprezonym,wygietym grzbiecie spadajac uderzył o kant szklanego stołu (wujek znalazł slady siersci).Jak spadł na podłoge to już było po wszytskim-złamany kregosłup...a wszystko to z wysokości pół metra.Nie no..po prostu TRAGICZNY WYPADEK jaki się moze zdarzyc kazdemu.szok szok szok. :cry:
Jestem tylko człowiekiem,mogę się mylić ale ucze sie chętnie.I wciąż.

Kićkowa

 
Posty: 45
Od: Pt gru 09, 2005 17:56
Lokalizacja: Sosnowiec




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości