przegrałam

chciałabym napisać kilka słów o pewnej walce. stoczyla ja moja mała koteczka kreska, a ja staralam się jej pomoc jak tylko umialam
niestety w poniedzielek odeszla na moich rękach.dlaczego nie moglam jej pomoc?dlaczego dane nam bylo być ze sobą tylko tydzień?i po co ja polazlam z nia do tego lekarza, przeciez nawet trochę zjadła żeby tylko tam nie iść...nigdy nie zobaczę jak bryka. odeszla za wcześnie a przyszła za późno. do dziś nie wiem na co umarła.to moja wina...
moj do m jest teraz taki pusty i zimny i czeka na zagubione malństwo ,które zechce być z nami.....bydgoszcz

moj do m jest teraz taki pusty i zimny i czeka na zagubione malństwo ,które zechce być z nami.....bydgoszcz