Strona 1 z 2

Poszukuje rudego kociaka, najlepiej w okolicach Poznania...

PostNapisane: Pon gru 19, 2005 19:09
przez Pazurek14
Tak jak wyżej, tylko prosiłbym o kotka o umaszczeniu całkowicie rudym, ew. skarpetki, krawacik i brzuszek mogą być w kolorze białym... Na innego moja mama nie chce się zgodzić :( A tak to bym wziął pierwszego lepszego, wszystkie są równie kochane :(

PostNapisane: Pon gru 19, 2005 19:18
przez Amanda_22
wiem coś o tym moja mama też nie chce się zgodzić na zadnego innego tylko biały i tylko kotka.

PostNapisane: Pon gru 19, 2005 19:55
przez Norbitka
W Poznaniu jest do adopcji Ginger po przejściach. Mam go adoptować bo go pokochałam od pierwszego wejżenia. Jednak jesli znalazłby dobry domek bliżej nie będe sie upierać. Dziewczyny zaangażowane w jego adopcje mogłyby robić inspekcję ;)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=36 ... ght=ginger

PostNapisane: Śro gru 21, 2005 11:12
przez Pazurek14
Ooooch :( biedaczek, tylko mam pytanie: czy on wymaga jakiejś specjalnej opieki lekarskiej, albo coś? :(

PostNapisane: Śro gru 21, 2005 11:52
przez safiori.
Skontaktuj sie z Tiką albo Catriną i wszystkiego się dowiesz. Norbitka ma racje po co wieźć zwierzaka przez całą Polskę skoro domek mógłby mieć tu na miejscu.

PostNapisane: Śro gru 21, 2005 11:53
przez kalewala
Ginger jest śliczny, daj mu domek :D

PostNapisane: Śro gru 21, 2005 12:24
przez Norbitka
I jesli Ty dasz mu domek nie opędzisz sie od pytan o niego ;) Serio wciąz o nim myslę....... Przeczytaj cały wątek o Gingerze a tam znajdziesz odpowiedzi na swoje wątpiliwości. Nawet jeśli wymagałby leczenia czy byłby mniej sprawny to tym bardziej potrzebuje miłosci

PostNapisane: Pt gru 23, 2005 19:13
przez Norbitka
Chyba jednak nie interesuje cie Ginger... Podświadomie sie ciesze mimo że adopcja na miejscu bylaby najkorzystniejsza dla kici

PostNapisane: Sob gru 24, 2005 15:23
przez Pazurek14
Szczerze? Chętnie dałbym mu domek, ale Ginger potrzebuje kogoś, kto mógłby mu dać więcej niż ja. I chodzi to głownie o "uważną obserwacje" oraz "rehabilitację" :( Obawiam się, że:
a) nie będzie mnie na to stać
b) nie mogę z nim być caly dzień, a poświęcac bym mu mógł najwyżej 2 godziny w dni robocze i tak 6 godz. w wolne. Nie wliczam w to karmienia i dabania o zdrowie (witaminki, czesanie i takie tam).

Myślę, że Gingerek będzie szczęśliwszy u ciebie :(

PostNapisane: Sob gru 24, 2005 16:25
przez Norbitka
Wierzę że bedzie szczesliwy. Tylko ta daleka podróż do tego zimą.

PostNapisane: Pon gru 26, 2005 14:14
przez Amy
To jak, dalej szukasz kotka?

PostNapisane: Pon gru 26, 2005 14:46
przez Kocica:P
Ja mam kocurka biało-rudego (niżej :lol: ) Ale nie do oddania:P
PS:Poszukaj na schroniskach i forum.Na pewno coś znajdziesz.Pozdr

PostNapisane: Pon gru 26, 2005 16:49
przez Pazurek14
Tak, dalej go szukam :( i od razu zaznaczam, że mogę przygarnąć kotka najszybciej w marcu.

PostNapisane: Pon gru 26, 2005 17:03
przez Mysia
Pazurek14 pisze:Tak, dalej go szukam :( i od razu zaznaczam, że mogę przygarnąć kotka najszybciej w marcu.


No, to pewnie Twój kotek jeszcze się nie urodził ;-). W marcu (niestety) w naszym schronisku zaczną się pojawiać nowe kocięta i będziesz miał z czego (niestety) wybierać.

PostNapisane: Pon gru 26, 2005 18:07
przez Amy
Ale to może być dorosły kot?