Strona 1 z 10

Dwie tri: PALOMA=SONIA, a BLANCA idzie do domu ;)

PostNapisane: Pon gru 19, 2005 14:36
przez Kicorek
Oto dwie panienki ze schroniska w Józefowie, jeszcze chore, zasmarkane, ale już widać, że piękne, tylko zdrówka im potrzeba. Niestety w chorobie za bardzo się odchudziły, więc muszą to teraz nadrobić :wink:
Mają 2,5-3 miesiące.

Paloma
Słodka kolorowa koteczka. Ma koci katar i jest straszliwie zasmarkana :(. Mruczy już na sam mój widok, nawet nie muszę jej dotykać. Nie podchodzi jeszcze do mnie, ale widać, że głaskanie sprawia jej przyjemność, bo aż rośnie na posłaniu pod dotykiem ręki :). Po prostu rozmruczane cudeńko :1luvu:

Blanca
Śliczna bardzo puszysta kicia. Dzielnie walczyła, żeby jej nie zabierać ze schroniska. Uznałam jednak, że ja wiem lepiej i mimo protestów zgarnęłam buntowniczkę :)
Mała ma oczywiście koci katar. Jedno oczko ma mocno zaczerwienione i opuchnięte. Jest też mocno przeziębiona, bez stetoskopu słychać, jak świszczy jej oddech i płuca :(
Początkowo uważała, że należy mnie przestraszyć, żebym nie próbowała jej łapać, i syczała jak szalona przy każdym dotknięciu sztywniejąc równocześnie skulona ze strachu. Wieczorem uznała jednak, że ja jestem uparta bestia i nie warto się wysilać na straszenie. Już nie syczy, ale nadal się kuli, jak zbliżam do niej rękę. Myślę jednak, że będą dalsze postępy i że Blanca pójdzie za przykładem słodziutkiej Palomy :)

Obydwie dostały antybiotyk i krople do oczu. Na szczęście jedzą, choć Blanca słabiej.

Oto one - Paloma i Blanca: Obrazek


I detalicznie

Paloma: Obrazek

Blanca: Obrazek


Jedna z koteczek po wyleczeniu i zaszczepieniu ma już zapewniony dobry kochający domek, druga będzie szukać.

PostNapisane: Pon gru 19, 2005 15:23
przez Mysza
Kicorek, ostatnio na pozbycie sie zagluconego na maksa noska dostałam Flegaminę (w kroplach). Może w lecznicy dali by Ci troszkę do strzykawki. Ja dawałam 4 krople na kociaka raz dziennie przez trzy dni. Tylko dawaj z czymś smacznym bo podobno paskudne to jest. Ja dawałam z lakcidem i Staś pochłaniał bez protestów. Po trzech dniach zaglucony nos oczyścił się choć nie przez wydmuchanie, do gardła wszystko zeszło (bleee) :wink:

PostNapisane: Pon gru 19, 2005 15:32
przez Kicorek
Dzięki za podpowiedź :)
W lecznicy weterynaryjnej czy ludzkiej?

PostNapisane: Pon gru 19, 2005 15:52
przez Mysza
Kicorek pisze:Dzięki za podpowiedź :)
W lecznicy weterynaryjnej czy ludzkiej?

to ludzki lek, ale w weterynaryjnej ;)

PostNapisane: Pon gru 19, 2005 16:04
przez Kicorek
Że lek ludzki, to wiem. Dlatego miałam wątpliwości, gdzie się udać :lol:

PostNapisane: Pon gru 19, 2005 17:00
przez Beata
moje glutki dzisiaj trzecia dawke dostaja, ale bez jakichs rewelacji niestety :( glutki sa i beda :twisted:

PostNapisane: Pon gru 19, 2005 19:25
przez Dyzio
Śliczne trikolorki :D , a Blanka wcale nie wygląda na taką waleczną 8)

PostNapisane: Pon gru 19, 2005 19:29
przez aamms
Nie pamiętam czy Flegamina jest na receptę.. ale chyba nie i kosztuje grosze.. Idź do apteki.. Jakby co, to Tobie też może się przydać.. :twisted: Chociaż Ci tego nie życzę.. :D

PostNapisane: Pon gru 19, 2005 19:39
przez berni
śliczne koteczki :D
mojemu Busztynowi jak kaszlał dawałam syrop prawośluzowy (czy jakos tak) + antybiotyki, pomogło :D

PostNapisane: Wto gru 20, 2005 10:16
przez agis
do gory maluszki :D

PostNapisane: Wto gru 20, 2005 12:20
przez baśa
Hop koteczki śliczne od Kicorka mojego ulubionego!

Kicorku, ja pamiętam Twoją obietnicę i jak się dokocę to na Ciebie spadnie obowiązek nazwania kotka... :wink: :wink: :wink:

A póki co trzymam mocno kciuki za domki i zdrowie tri-koteczek :ok: :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Wto gru 20, 2005 13:31
przez Kicorek
Jeśli chodzi o Palomę, jest świetnie jak na tak krótki czas. Ładnie je, mruczy, wywala do góry brzunio do głaskania, rozkosznie się przeciąga pod moją ręką, a dziś "przyłapałam" ją na zabawie myszką :D . Żeby nie zasmarkanie i wychudzenie, to nikt by nie powiedział, że to chory kotek. Jeszcze jest nieśmiała, ale wyraźnie czeka, aż podejdę i zacznę ją głaskać. Oczka też nieźle wyglądają, są jedynie załzawione, ale nie ma ani zaczerwienienia, ani opuchlizny. Czasami kicha, ale nie ma problemów z oddychaniem.

Blanca natomiast nadal jest dość słaba i osowiała, dość ciężko oddycha i ma opuchnięte i zaczerwienione jedno oczko. Nadal kaszle :( . Ma jednak apetyt, może nie aż taki jak Paloma, ale niezły. Je i mokre, i suche, bo dziś widziałam. Na ręku siedzi nieruchomo, nie wiem, czy dlatego, że jest słaba, czy dlatego, że mi nie ufa. Chyba jednak lubi głaskanie, bo przymyka wtedy oczka i robi się jakby mniej czujna.

Kupiłam dziś Flegaminę w płynie, ale nie mam pojęcia, jak ją podawać, a przydałoby się odetkać zwłaszcza Blankę.

PostNapisane: Wto gru 20, 2005 17:40
przez Kicorek
Up

PostNapisane: Wto gru 20, 2005 17:42
przez kalewala
Strzykaweczką do pysia, jest też w tabletkach, ale nie wiem, ile wtedy podać

PostNapisane: Wto gru 20, 2005 17:46
przez Kicorek
Dzieki. Mam w płynie, ile mniej więcej tego podać? I jak często?