U mnie na podworku mieszka trikolorka, nazywana przez nas Zarka vel Zarowa. Sasiedzi mieli sie nia zaopiekowac i kiedy z nimi rozmawialam, twierdzili, ze nikomu jej nie oddadza - to bylo jakies dwa miesiace temu. Zarka biega caly czas po dworzu, mieszka w altance sasiadki i przychodzi do mojego ogrodka, kiedy zanosze jedzonko moim kotom ogrodowym.
Zalaczam jej zdjecia, moze ci sie spodoba:
http://upload.miau.pl/1/40855.jpg
http://upload.miau.pl/1/40856.jpg
http://upload.miau.pl/1/40857.jpg
Jest to okolo roczna kotka, moze troche mlodsza.
Ci sasiedzi, ktorzy sie nia niby opiekuja, nie uznaja wetow i sami feruja swoim zwierzetom wyroki. W zwiazku z tym, podejrzewam (a nawet jestem pewna), ze nie jest szczepiona, ale jest zdrowa, co widac na zdjeciach.