Strona 1 z 1
Poszukuję kocurka około 3 miesięcy w stylu "około persa

Napisane:
Pon gru 12, 2005 17:28
przez czitka
Uwaga! Znajomi z Wrocławia (bo ja z Wrocławia) zwrócili się do mnie z prośbą o poszukanie jak to określili" kocurka około 3-miesiecznego w stylu persa", są w stanie zapłacić około 300-500 zł, będzie to kotek jako towarzysz do starszego kocura, też chyba persa, około 10-letniego, domowego rezydenta. Dom dobry, ciepły, odpowiedzialny.
Czy ktoś coś wie o "okołopersach"? Proszę o wieści, gdyby co.
Pozdrawiamy

Napisane:
Pon gru 12, 2005 17:30
przez aamms
Zapytaj Lenę..


Napisane:
Pon gru 12, 2005 17:34
przez dzioby125
Nie znam żadnego okołopersa, ale 1,5 roku temu dokocałam się do 11 letniego wówczas rezydenta i do tej pory jest w domu wojna i brak akceptacji rezydenta względem młodych. Czy twoi znajomi biorą to pod uwagę?

Napisane:
Pon gru 12, 2005 17:36
przez Laura2112
Temu biednemu kotu, którego ktoś ochrzcił "norweskim leśnym", przydałby się dobry, troskliwy domek
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=76924213

Napisane:
Pon gru 12, 2005 17:41
przez aamms
Ten biedak nawet nie leżał w pobliżu norwegów..

Jeśli już to raczej właśnie koło persów..
Smutny ten "tekst reklamowy"..

Mam nadzieję, że ktoś da mu dobry domek..

Napisane:
Pon gru 12, 2005 17:47
przez Laura2112
Jakim cudem koleś zobaczył w tym kocie norwega, to ja nie mam pojęcia


Napisane:
Pon gru 12, 2005 17:49
przez aamms
Laura2112 pisze:Jakim cudem koleś zobaczył w tym kocie norwega, to ja nie mam pojęcia

On nie zobaczył.. Po prostu norwegi teraz są modniejsze od persów.. Łatwiej ktoś się skusi..

Napisane:
Pon gru 12, 2005 18:06
przez czitka
dzioby125 pisze:Nie znam żadnego okołopersa, ale 1,5 roku temu dokocałam się do 11 letniego wówczas rezydenta i do tej pory jest w domu wojna i brak akceptacji rezydenta względem młodych. Czy twoi znajomi biorą to pod uwagę?
Zakładają, że będzie świetnie, ten domowy to miziak, nudzi się potwornie, starzeje powolutku, oni chcą dobrze.
Mogę im zrobić wykład, że rezydent może "nieakceptnąć", ale tak być chyba może zawsze, mamy tu wielki watek forumowy" jak długo czekać". Myslisz, ze problem akceptacji "nowego" zależy od wieku rezydenta?
Ja mam dobre doświadczenia, aczkolwiek dokacałam koty w sumie młode( do dwóch lat) dzieciakami no i wyszło. Hmmmm....

Napisane:
Pon gru 12, 2005 18:11
przez aamms
czitka pisze:dzioby125 pisze:Nie znam żadnego okołopersa, ale 1,5 roku temu dokocałam się do 11 letniego wówczas rezydenta i do tej pory jest w domu wojna i brak akceptacji rezydenta względem młodych. Czy twoi znajomi biorą to pod uwagę?
Zakładają, że będzie świetnie, ten domowy to miziak, nudzi się potwornie, starzeje powolutku, oni chcą dobrze.
Mogę im zrobić wykład, że rezydent może "nieakceptnąć", ale tak być chyba może zawsze, mamy tu wielki watek forumowy" jak długo czekać". Myslisz, ze problem akceptacji "nowego" zależy od wieku rezydenta?
Ja mam dobre doświadczenia, aczkolwiek dokacałam koty w sumie młode( do dwóch lat) dzieciakami no i wyszło. Hmmmm....
Czitka, to wszystko zależy od kocich charakterów..
Mieszkały już u mnie dwa koty.. Wtedy pięcioletni Puchatek i około roczny Miś.. i wtedy dokociłam się dziesięcioletnim rudym persem.. I to było najłatwiejsze i najszybsze dokocenie.. Koty zaakceptowały się wstępnie w ciągu kilku godzin.. Żadne z moich dokoceń nie przebiegało tak szybko jak to..

Napisane:
Pon gru 12, 2005 18:23
przez Gość
No właśnie. Zrobię dokładniejszy wywiad w temacie godziwego rezydenta.A według mnie, to dodatkowo charakter kotów zależy od charakteru domowników i klimatu, jaki panuje w rezydencji. Ale nie róbmy dodatkowej dyskusji, zwłaszcza, że już była. Kociak na allegro przecudny, ale tu mamy do czynnienia z konkretnym raczej "zamówieniem", toto ma być młode, takie Coś raczej przedszkolne. Nic to, czekamy, szukamy. No trochę pewnie, żeby futrzaste było, niekoniecznie całkiem. Śladowo perskie.

Napisane:
Pon gru 12, 2005 18:58
przez dzioby125
Wolałam napisać

Też myślę, że tu podstawą jest charakter kota, ale również chyba to czy rezydent miał kontakty z innymi kotami - mój nie miał, a że istnieją inne koty dowiedział się dopiero w wieku 11lat i stąd prawdopodobnie taki szok. Colcik i Maleństwo przez to, że wychowują się razem uwielbiają inne koty i wiem, że gdy Punta już nie będzie to dokocenie kolejnym kotkiem pójdzie gładko. W takim razie

za szybkie znalezienie odpowiedniego kandydata


Napisane:
Pon gru 12, 2005 20:56
przez Lidka
Nongie - opolskie - zna slicznego bialorudego kocurka z normalna mordka.
Zaraz poszukam

Napisane:
Pon gru 12, 2005 21:00
przez Lidka
Trzech miesiecy to on nie ma:))
Ale za to jaki piekny
popatrzcie
http://www.zakoceni.pl/index.php?showto ... hl=grubcio

Napisane:
Pon gru 12, 2005 21:23
przez Klaudia
Właśnie dostalam info, że do schroniska w Gdyni trafił młody biały pers, w środę pojadę mu zrobić fotki, podobno jest śliczny, ktos go podrzucił w kartonie

kociak szwędał się już od kilku dni wokół schroniska


Napisane:
Wto gru 13, 2005 8:40
przez Gość
Witam! Otóż i dodatkowe informacje o Jaśnie Rezydencie. To prawdziwy Pers,kupiony na wystawie we Wrocławiu, od hodowców. Ma na imię Hektor, jest bardzo łagodny i miziasty, żyje w wielkiej zgodzie z chomiczką i szynszylem, które swobodnie zostaja z nim w mieszkaniu, kiedy Państwo idą do pracy, i nawet nie próbował na nie machnąć łapką! Ot, przypadek wyjątkowy! Zero agresji!
Państwo zaglądają do tego watku, podałam adres, i pilnie śledzą, czy może coś się znajdzie, oczywiście niezależnie szukają też we Wrocławiu.
Serdecznie pozdrawiam, no i czekamy!