Strona 1 z 1
Ciapek prosi o domek

Napisane:
Czw gru 08, 2005 19:12
przez Alina1971
To kotek którego zabrałam na jakiś czas do swojego domu.
Niestety tak jak się obawiałam nie mogę go zostawić u siebie.
TZ nawet nie chce słyszeć o nim a moje domowe zwierzaki raczej miłością nie pałają do niego. One byłyby mniejszym problemem ale obiecałam TZ, że to tylko tymczasowo.
Wstawiam za chwilę właśnie zrobione fotki i trzymam kciuki by znalazł dom.
Na pewno jest oswojony, wchodzi na kolana, ociera się, mruczy.
Według weterynarza ma około 2 lat.
W tej chwili jest odrobaczony, odpchlony, ma wyleczone uszy ze świerzbu a wczoraj przeszedł zabieg kastracji.
Przed wyjazdem do nowego donku zaszczepie go.

Napisane:
Czw gru 08, 2005 19:27
przez Alina1971

Napisane:
Czw gru 08, 2005 21:05
przez madziul_a
jaki Ty jesteś Niuńku piękny
śliczny....więc taka śliczność nie może zbyt długo czekać na domek..prawda?
więc pięknisiu....leć po domek


Napisane:
Czw gru 08, 2005 21:10
przez tangerine1
Śliczny kotek
Ma taki słodki pyszczek.
Ja bym go zabrała na przegląd do weta, bo te uszy nie bardzo mi się podobają

Napisane:
Czw gru 08, 2005 22:03
przez Alina1971
Już mi ktoś podpowiedział z tymi uszami. Jutro spróbuje udać się do weta.
Wprawdzie mam kolęde ale mam nadzieje, że to raz dwa będzie.
A jak nie to w sobotę. No chyba, że znajdzie domek do tego czasu.


Napisane:
Pt gru 09, 2005 11:00
przez Alina1971
Bardzo fajnie bawi się kocimi zabawkami, piłeczkami, na małym kocim drapaku.

A potem wyłożył się na kanapie i zasnął.


Napisane:
Pt gru 09, 2005 18:17
przez Ada
jakie madre oczyska i piekny pysio
za domeczek


Napisane:
Pt gru 09, 2005 18:26
przez Alina1971
Kotek został odrobaczony i odpchlony. Na świerzbowca dostał lek.
Niestety jest kotem, który znaczy dlatego nie będzie mógł wychodzić z łazienki. Gdyby nie odrobaczanie dałabym go do kastracji ale to trzeba tydzień czekać.
W jego imieniu bardzo proszę o domek bo wiem, że nie jest zbyt szczęśliwy w łazience.
Według weterynarza ma około 2 lat a może mniej.

Napisane:
Sob gru 10, 2005 8:34
przez madziul_a
w górę koteczku..i szybciutko znajdź domek:)))

Napisane:
Sob gru 10, 2005 20:35
przez Ivette
Sliczny krówek...szybciutko do domku, kocurku


Napisane:
Sob gru 10, 2005 22:13
przez Alina1971
Kotek pojedzie do Gdańska do Eve za około tydzień.
Za kilka dni będzie wykastrowany.
Zwracam się z ogromną prośbą o możliwość dowiezienia kotka.
Mogę go podwieźć właściwie w każde miejsce na śląsku.

Napisane:
Wto gru 13, 2005 0:13
przez Alina1971
Wiem już, że Eve ma dużo kociaków do oddania na głowie więc gdyby jednak gdzieś bliżej znalazł się domek dla Ciapka byłoby cudownie.
Póki co kota zaczęłam wypuszczać z łazienki bo nie poznaczył pokoju (odpukać). Ładnie się bawi zabawkami, biega za piłką, wskakuje do kartonu. Lubi towarzystwo.
W dużym pokoju od razu znalazł sobie miejsce na szafie pod sufitem a u TZ na regale.
Oto Ciapek z dziś.
I jeszcze 2 fotki
Na reglae
Wyłożony na butach

Napisane:
Wto gru 13, 2005 0:43
przez Klaudia
Jest przeuroczy
i zupełnie nie wygląda na podwórkowego kota

Napisane:
Nie gru 18, 2005 11:32
przez Alina1971
Kitek przeszedł wczoraj zabieg kastracji. Zniósł go dobrze i dziś już jest w formie. Niestety próby wypuszczenia go na mieszkanie nie powiodły się bo moje kotki były wściekłe.
Musi siedzieć zamknięty w łazience.
Rozpytuje wśród znajomych o domek dla niego ale na razie bez rezultatu.