Miau.PL

Trafila do nas niedawno.

Zyla na dzialkach.

pojawila sie na nich swego czasu oswojona, steskniona za ludzmi, nieobyta w ym srodowisku smutna , wystraszona.

Tulala sie tak kilka miesiecy, az w koncu ktos ja wzial- bylo pieknie.
Mienly 2 tygodnie i kotka zostala wyrzucona ponownie na te same dzialki. Osoba ktora ja wziela stiwerdzila, ze 2 lekarzy wet stiwerdzilo u kotki ciaze, a ona kota w ciazy nie chciala....

Tego samego dnia zabralam ja z dzialek.

Moj wet stiwerdzil robiac usg i badanie , ze kotka ABSOLTNIE w ciazy nie jest.
Nie mogla byc poddana kastracji gdyz zle sie czula. W tej chwili jest juz lepiej.

Kotka jest delikatna istoteczka, na rekach jest miekka, lekka puchatka kocinka. kazdy jej ruch jest wywazony i delikatny, slodki.
Patrzac w jej oczy widac lagodnosc i... nadzieje.

Teraz gdy o niej pisze serce mi lekko drzy- ona tak bardzo przypomina moje kocice tricolorki, jest taka kochana....

Nie pozwole by ponownie byla skrzywdzona.

Moze ktos z Was sie zakocha???

PS Czyz jej ogon nie jest BOSKI?

http://www.fundacjakot.prv.pl/inne/trik0.jpg
http://www.fundacjakot.prv.pl/inne/trik1.jpg
http://www.fundacjakot.prv.pl/inne/trik2.jpg
http://www.fundacjakot.prv.pl/inne/trik3.jpg

Ech Lidka, te zdjecia nie oddaja jej prawdziwej piekności... Ona jest po prostu sliczna... ma piekne oczy i jest bardzo łagodna.......

jejku - piękne oczy, piękny ogon - piękna koteczka!!!

Jest piękna, zupełnie, jak jedna z Twoich Mamusiek

Śliczna kicia! I taka smutna...
A ogon ma rewelacyjny!

Ja bardzo chętnie przygarnęłabym ją. Problem jest natomiast taki, że mieszkam w Warszawie. Może jest jakaś możliwość transportu?

Mysle ze nie byloby duzego klopotu aby transport sie znalazl.

najpierw musialabys napisac o sobie wiecje informacji , najlepiej na maila lidiya@o2.pl

Pozniej poprsoilabym cie o spotkanie kims z warszawy, najlepiej u Ciebie

Pozniej mozemy myelc o szczegolach i transporcie

Lektorka pisze:Ja bardzo chętnie przygarnęłabym ją. Problem jest natomiast taki, że mieszkam w Warszawie. Może jest jakaś możliwość transportu?

Znajdzie się napewno - forumowe koty podróżują po całej Polsce i z najdalszych zakątków zawsze trafiają do celu, więc nie masz się o co martwić
A mała jest taka piękna, ze nic tylko brać i kochać!!!

Ależ ona piękna!
A ten ogon to coś niesamowitego!

Pozuje jak modelka!

Nie otwierają mi się zdjęcia- może ktoś mógłby choć jedno wkleić?

jakie cudo!

hopsia anioleczku

Niesamowicie podobna do mojej Figuni... Prześliczna!

Lektorka pisze:Ja bardzo chętnie przygarnęłabym ją. Problem jest natomiast taki, że mieszkam w Warszawie. Może jest jakaś możliwość transportu?

i co z adopcją Koteczki?
od posta Lektorki minęło już trochę czasu...