Miau.PL

wiem że kot to nie tylko kolor futerka ale ja tak baaardzo chcę żeby moje pierwsze kocie piękności było rude

juz prawie prawie i 2 mi uciekły sprzed noska
szukam dalej w wawie bo chodzi o transport a jak sie nie uda to gdzies dalej

wiem że gdzieś jest i gdzieś na mnei czeka

Napisałam na pw
I tu popatrz - w razie czego mafia transportowa działa
http://forum.miau.pl/slodkie-rudzielce- ... 35861.html

antenka pisze:wiem że kot to nie tylko kolor futerka ale ja tak baaardzo chcę żeby moje pierwsze kocie piękności było rude

juz prawie prawie i 2 mi uciekły sprzed noska
szukam dalej w wawie bo chodzi o transport a jak sie nie uda to gdzies dalej

wiem że gdzieś jest i gdzieś na mnei czeka

hej

a corn(gosia) sie nie odezwała ?

Zobacz 1,5 roczny Garfild bardzo potrzebuje domu
http://forum.miau.pl/koty-ze-schroniska-w-swarzedzu-k-poznania-vt35429.html?start=45

My mamy w Opolu dwa rude kocurki! Wszystkiego dowiesz się w naszym wątku

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=35716

ten rudzielec na pierwszej fotce został już "zaklepany", ale jest jeszcze mały rudy z problemami pupowymi i zupełnie nowy kocurek rudo-beżowy, trochę jeszcze chudzieńki ale już ma się coraz lepiej, możemy zrobić fotki i wkleić na czasie.

No i mamy jeszcze jedną gwiazdeczkę, piękną młodziutką tri - Majeczkę a tego wątku;

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=36011

nie martw się odłegłością - transport zawsze się wykombinuje!!!!

Być może właśnie w mojej łazience - tylko bardzo chora ta piękność, a pewnie miałaby być zdrowa? I pewnie kotka?

Powiem tak, 10-12 tygodniowy kocurek, rudy z białym podwoziem. Pewnie będzie jasno rudy, taki beżowy. Ma silny koci katar ale jest do uratowania pod warunkiem, że nie wróci do swojej opiekunki.
Może mogłabyś go uratować?

z tego co wiem to kotek moze byc - tylko rudy

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=35421

Dorosła, wysterylizowana ruda KOCICA. Rzadkość sama w sobie...

dziekuje słoneczka wszyskim przyjedzie do mnie kotek z Kutna od Gosi

wielkie dzieki dawno nie bylam taka happy

No właśnie.
Oskar, juz czeka w Kutnie w mieszkanku. Robi do kuwetki i spi grzecznie pod kapą na łóżku.
No i jets kochany bardzo i tak samo bardzo szczesliwy, ze pożegnał swoją piwnice.

Gratuluję!

Oskar mój Oskar a ja czekam z niecierpliwośćią na moje słonko
czytam uważnie froum i staram się jak najlepiej przygotować żeby było mu u mnie dobrze

pewnie będę pytała o różne dziwne rzeczy

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=27018
Wkleiłam link do kociego ABC. Tam jest wiele informacji dla poczatkującego kociarza