Strona 1 z 2

FELUŚ - maluteńki działkowiec szuka domu - walczy o życie

PostNapisane: Pt gru 02, 2005 23:10
przez Corn
FELUŚ to kolejna ponura historia z moich działek. :cry:
Jest maluteńki, z bardzo późnego miotu.On i jego braciszek zostali przyprowadzeni pod drzwi przez matkę.
Feluś był w strasznym stanie. Tak chudziutki ze każdy krąg można było policzyc.
Nie mogłam ich zostawic.Braciszek i jeszcze jeden mały bury kociaczek mieszkaja teraz w domku na działace,gdzie ich dokarmiam,ogrzewam itp.

Ale FELUS - nie przeżyłby nawet tego.
Jest od tygodnia w szpitalu. Walczy o życie. Nie moge pozwolic by wrócił na działki.

To kocurek, biało szary. Naprawdę piękny. Jest tak malutki ze mieści sie na dłoniach, w szpitaliku wtula sie we wszytskich. Ale tam nikt go nie może przygarnąc.

Niech ktos sie nad nim ulituje :cry:

PostNapisane: Sob gru 03, 2005 0:06
przez mary2004
hop felusiu!
Corn wyślij mi zdjęcia na maila, to mu aukcje na allegro wystawie, na pewno ktoś się ulituje.

PostNapisane: Sob gru 03, 2005 0:47
przez Gość
napewno ktos sie ulituje.. takie maleństwo.. :( a on jest biało niebieski czy biało bury ?

PostNapisane: Sob gru 03, 2005 11:32
przez Corn
Mary, dzis wysle.
Moze któremus sie uda tak jak Milusiowi :wink:

PostNapisane: Nie gru 04, 2005 8:28
przez Corn
Feluś nadal w szpitalu :cry:
Dom potrzebny bardzo bo na działki nie wrócimy. :(

PostNapisane: Nie gru 04, 2005 8:36
przez marinella
Corn pisze:Feluś nadal w szpitalu :cry:
Dom potrzebny bardzo bo na działki nie wrócimy. :(


ale on w tym szpitalu jest bo musi ?
czy jest bo nie nie moze wrocic na działki

a co mu dokladnie jest?
moze w domku tymczasowym szybciek by poszło leczenie
a taki maluch to szybciuchno znajdzie domek

PostNapisane: Nie gru 04, 2005 11:41
przez Corn
W szpitalu jest bo musia. Była tak osłabiony ze nawet nie jadł. Teraz dostaje antybiotyki, badania krwi kiepsko wychodzą. Lekarz uwaza ze musi byc jeszcze w szpitalu, bowiem po chwilowych lepszych zachowaniach nastepuja pogorszenia.
W poniedzialek/wtorek zabieram go juz ze szpitala. I co dalej nie wiem.....
Mam zdjecia, tylko nie potrafie ich wklejac do watków. Czy moge kogos prosic o pomoc w umieszczeniu zdjec :oops: :\

PostNapisane: Nie gru 04, 2005 12:36
przez marinella
Corn pisze:W szpitalu jest bo musia. Była tak osłabiony ze nawet nie jadł. Teraz dostaje antybiotyki, badania krwi kiepsko wychodzą. Lekarz uwaza ze musi byc jeszcze w szpitalu, bowiem po chwilowych lepszych zachowaniach nastepuja pogorszenia.
W poniedzialek/wtorek zabieram go juz ze szpitala. I co dalej nie wiem.....
Mam zdjecia, tylko nie potrafie ich wklejac do watków. Czy moge kogos prosic o pomoc w umieszczeniu zdjec :oops: :\


ja pomoge
pw juz na ciebie czeka z moimi namiarami

PostNapisane: Nie gru 04, 2005 12:42
przez Gość
Corn.. wrzuć i tutaj zdjecia

PostNapisane: Czw gru 08, 2005 22:11
przez Corn
Feluś, wrócił ze szpitala.Jest przekochany.Spi spokojnie w koszyczku, wskrabuje sie na kolana do głaskania i grzecznie załatwia sie do kuwety.

Czeka na dom.
Zdjecia wysle jeszcze raz. Chyba nie doszły.

PostNapisane: Czw gru 08, 2005 22:16
przez mircea
Corn, a może warto spróbować w tym domu od Lidki? http://www.forum.miau.pl/jest-chetny-na ... 36148.html

Nie wiem, jak Feluś wygląda, ale z opisu by pasował :roll:

PostNapisane: Sob gru 10, 2005 14:27
przez Corn
Dzieki, wysłałam info na pw do Lidki.
Wreszcie beda zdjecia FELUSIA. :wink:

PostNapisane: Sob gru 10, 2005 15:09
przez mircea
Corn pisze:Wreszcie beda zdjecia FELUSIA. :wink:


Czekamy na zdjęcia :)

PostNapisane: Sob gru 10, 2005 17:09
przez marinella
malutki Felus

Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

PostNapisane: Sob gru 10, 2005 18:25
przez Corn
Dziekuje.
Tak właśnie wyglada FELUS MALUTKI. :love:
Przeżył, walczył i teraz dzielnie czeka na człowieka :wink: