Strona 1 z 2

szukamy kot - kotka do pól roku lub ciut wiecej - poznan

PostNapisane: Czw lis 24, 2005 15:19
przez marinella
nasz czarny Gutek podbił serce mojej kolezanki
i oczywiscie w tym samym dniu pojawił sie drugi sensowny domek

domek , niewychodzacy , w poznaniu
w domu roczne dziecko takze kotuch musiałaby byc raczej z tych spokojnych przytulanek
umówiłam sie z pania Nataszą ze sprobuje jej zanalesc innego kandydata


moze byc kotek lub kotka , umaszczenie dowolne , tylko wazny ten spokojny charakter , kotek do poł roku moze ciut wiecej

szukamy Gutka 2 :wink: 8)

PostNapisane: Czw lis 24, 2005 15:26
przez Gość
A może Sonja od Tiki - z Sycyna, podobno bardzo myziankowa, no może trochę starsza niż chcecie, ale ja adoptowałam dwa dorosłe i polecam serdecznie.

Re: szukamy kot - kotka do pól roku lub ciut wiecej - pozna

PostNapisane: Czw lis 24, 2005 15:28
przez Olinka
marinella pisze:szukamy Gutka 2 :wink: 8)


Wow!
:D
Ja nie wiem czy Gutki występują parami, z doświadczenia powiem, że raczej nie! To dosyć rzadkie okazy. Przekochane, niebywale spokojne, miziaste...
Trzymam kciuki za znalezienie takiego kotka :ok:

PostNapisane: Czw lis 24, 2005 15:29
przez beatka
A czy to sprawdzony domek, bo ja szukam domku dla moich kotków, ALE DOMKU NA ZAWSZE !.

Czy dziecko nie majkiś alergi i itd..... ?

Mam kocurka Kleksika - stonowany kochany kociak, zagląda w oczka a ostatnio odkrył kolana lódzkie i mizianie wyjątkowo głośno mruczy. Tylko w zabawie okazuje swoją drapieżną naturę

http://forum.miau.pl/3-vt33245.html?pos ... c&start=30

PostNapisane: Czw lis 24, 2005 15:32
przez marinella
pani z mezem maja dwa warunki jesli chodzi o kota
- spokojny , przytulasty charakter
- wiek do poł roku - no mysle ze jak bedzie misiac wiecej to nie bedzie problemu, ale raczej to ma byc młody osobnik

PostNapisane: Czw lis 24, 2005 15:36
przez Kasia D.
Bezik!!!!!
Tylko czy zechcą kuterłapkę...?

A jesli nie to może Harley. tez pieszczoch i miziak.

A w ogóle to idealny byłby PanKot , tylko ze on ma 4 lata...

PostNapisane: Czw lis 24, 2005 15:38
przez Nezia
marinella pisze:pani z mezem maja dwa warunki jesli chodzi o kota
- spokojny , przytulasty charakter
- wiek do poł roku - no mysle ze jak bedzie misiac wiecej to nie bedzie problemu, ale raczej to ma byc młody osobnik


Marinello, ale do tak małego dziecka raczej starszy kot by się nadawał :?
Roczne dziecko taki młodziak może niechcący udrapnąć i będzie problem, a że dziecko niskie jest może po buzi oberwać :? starszy kot nie zrobi dziecku krzywdy, a młodziak bedzie chciał się bawić :?

PostNapisane: Czw lis 24, 2005 15:49
przez marinella
Nezia pisze:
Marinello, ale do tak małego dziecka raczej starszy kot by się nadawał :?
Roczne dziecko taki młodziak może niechcący udrapnąć i będzie problem, a że dziecko niskie jest może po buzi oberwać :? starszy kot nie zrobi dziecku krzywdy, a młodziak bedzie chciał się bawić :?


Nezja oczywiscie
natomiast tutaj w gre wchodzi młody kociak, tak jak u niektórych rudy i basta
moim zdaniem domek jest ok i jakis kot byc moze skorzysta

dwa ze sa rozne dorosłe koty i młode koty
Gucio by sie do tego domu idealnie nadawał bo pomimo ze jest młodziutki to kotek aniołek
Natomisat moja Olka czy Koka dorosłe osobniki (oczywiscie nie do adopcji :twisted: chociaz kuszaca mysl :wink: ) absolutnie sie nie nadaja do tego domu
wiec nie uogólniajmy tez za bardzo

powtórze sie
płec i kolor nie gra roli
charakter spokojny - maluchy tez sa bardziej lub mniej energiczne czy zaczepne , pani zadje sobie sprawe ze kot to zywa istota i trzeba bedzie uwazac i na dziecko i na kota chociaz kociak bedzie grzeczny i w miare spokojny to jednak kociak
i wiek do poł roku

PostNapisane: Czw lis 24, 2005 15:50
przez marinella
Kasia D. pisze:Bezik!!!!!
Tylko czy zechcą kuterłapkę...?

A jesli nie to może Harley. tez pieszczoch i miziak.

A w ogóle to idealny byłby PanKot , tylko ze on ma 4 lata...

ok znajde watki i podesle
ja bede w wawie 10 grudnia takze transport w razie czego tez zorganizujemy

PostNapisane: Czw lis 24, 2005 15:54
przez Kasia D.
marinella pisze:
Kasia D. pisze:Bezik!!!!!
ja bede w wawie 10 grudnia takze transport w razie czego tez zorganizujemy


W razie czego podjade z kociakiem:)

PostNapisane: Czw lis 24, 2005 15:55
przez Nezia
marinella pisze:
Nezia pisze:
Marinello, ale do tak małego dziecka raczej starszy kot by się nadawał :?
Roczne dziecko taki młodziak może niechcący udrapnąć i będzie problem, a że dziecko niskie jest może po buzi oberwać :? starszy kot nie zrobi dziecku krzywdy, a młodziak bedzie chciał się bawić :?


Nezja oczywiscie
natomiast tutaj w gre wchodzi młody kociak, tak jak u niektórych rudy i basta
moim zdaniem domek jest ok i jakis kot byc moze skorzysta

dwa ze sa rozne dorosłe koty i młode koty
Gucio by sie do tego domu idealnie nadawał bo pomimo ze jest młodziutki to kotek aniołek
Natomisat moja Olka czy Koka dorosłe osobniki (oczywiscie nie do adopcji :twisted: chociaz kuszaca mysl :wink: ) absolutnie sie nie nadaja do tego domu
wiec nie uogulniajmy tez za bardzo

powtórze sie
płec i kolor nie gra roli
charakter spokojny - maluchy tez sa bardziej lub mniej energiczne czy zaczepne , pani zadje sobie sprawe ze kot to zywa istota i trzeba bedzie uwazac i na dziecko i na kota chociaz kociak bedzie grzeczny i w miare spokojny to jednak kociak
i wiek do poł roku


Przepraszam Marinello, pisałam z punktu widzenia matki dość żywego Marcinka, 6 latka w czasie, gdy do nas przyszedł kot. I przyznam, że dziecko bardzo chciało kotka dotknąć, kotek zestrachany, po przejściach, poza tym bardzo spokojny i niestety, parę razy Marcin oberwał pazurkami.
Dlatego może warto też poobserwować dziecko, czy jest ruchliwe, czy spokojne. Dla naszego Marcinka i teraz młody kociak byłby niewskazany, ze względu na dobro kota :wink:

PostNapisane: Czw lis 24, 2005 15:58
przez marinella
beatka pisze:A czy to sprawdzony domek, bo ja szukam domku dla moich kotków, ALE DOMKU NA ZAWSZE !.

Czy dziecko nie majkiś alergi i itd..... ?

beatka ja tez szukam moim adoptusiom domów na stałe, tymczasowym ja juz jestem
czy dziecko nie ma alergii nie wiem , pewnie oni rozwniez nie wiedza bo nie mieli kota w czasie kiedy sie pojawiło dziecko , z rozmow z pania odniosłam bardzo pozytywne wrazenie i uwazam ze domek jest ok

gyby sie cos nie daj boze działo w sensie alergii , ja jestem na miejscu i kota wezme do siebie
a zakładajac potencjalna alergie to zbyt duzo domów (tych niezakoconych)by nam nie zostało bo tak naprawde kazdy kto nie miał kota moze sie okazac alergikiem nie tylko dziecko

mam nadzije ze nie zamotałam wywyodu

PostNapisane: Czw lis 24, 2005 16:05
przez beatka
Tez racja :)

W każdym razie gdyby coś to mój kochany KLEKSIK powinien się nadawać. Dzsiaja jade robic zdjecia wiec pozwole sobie pare ci przeslac na maila lub pv :)

PostNapisane: Czw lis 24, 2005 16:09
przez marinella
Nezia pisze:Przepraszam Marinello, pisałam z punktu widzenia matki dość żywego Marcinka, 6 latka w czasie, gdy do nas przyszedł kot. I przyznam, że dziecko bardzo chciało kotka dotknąć, kotek zestrachany, po przejściach, poza tym bardzo spokojny i niestety, parę razy Marcin oberwał pazurkami.
Dlatego może warto też poobserwować dziecko, czy jest ruchliwe, czy spokojne. Dla naszego Marcinka i teraz młody kociak byłby niewskazany, ze względu na dobro kota :wink:

tam dziecko jest zupełnie male bo ponad roczek wiec kotek dorastał by z maluchem
mi jest ciezko bo ja dzieci nie mam wiec trudno mi wiedziec i widziec pewne rzeczy które dla matek sa oczywiste ;)
ale nie jestem zwolenniczka skreslania domków bo sa w nim dzieci, ze zdrowym podejsciem do sprawy rodziców i korzysc dla kota i dla dziecka :) a od zadrapan sie nie umiera , kot tez nie umrze jak go dzieciak czasem z miłosci wytarmosi :) tutaj widzimy ze obie strony dobrze to znosza http://koty.underley.eu.org/dominikoty/dokot.html

PostNapisane: Czw lis 24, 2005 16:36
przez magija niezalog
Gracjan jak nic spełnia wsystkie warunki! 7 msc., czarny,przekochany przytulaki miziak :D ,zaraz podam linkado wątku