Została podrzucona pod schronisko. Zobaczyłam ją, gdy już wychodziłam do domu. Podbiegła, miauknęła. Nie chciałam, by trafiła do schroniska(duża śmiertelność - choroby), dlatego ją zabrałam. Obecnie czeka u sąsiadów, u mnie rodzina się na to nie zgadza

Kicia jest przyjacielska, wesoła, przylepna. Musiała mieć dobre warunki, ale zapewne znudziła się... Pomóżcie!