Strona 1 z 1

Kolejny podrzutek w Gdańsku :(

PostNapisane: Czw lis 17, 2005 15:37
przez Gość
Właśnie rozmawiałam z kumplem. Ktoś podrzucił pod zoologika na Zaspie koteczkę - krówkę. A może komuś zginęła? Jest oswojona, czyściutka i kuwetkowa, więc na pewno była domowa. Jest problem, ponieważ nie może w tym sklepie zostać na noc, a dziewczyna, która się nią zajmuje, nie może jej wziąć bo ma alergię. Mój Tż powiedział, że nie zgadza się w żadnym wypadku na następnego kota. Co robić? Może ktoś z Was ją weźmie?

PostNapisane: Czw lis 17, 2005 15:38
przez Drunk Cat
to ode mnie, przepraszam, wylogowało mnie

PostNapisane: Czw lis 17, 2005 16:00
przez Klaudia
szkoda, że nie możesz jej wziąć...
TZ się nie zgodzi chociaż na tymczasem? przecież już mieliście drugiego kocia..
ja nie mogę pomóc :(

PostNapisane: Czw lis 17, 2005 16:05
przez Drunk Cat
Problem w tym, że prawdopodobnie w przszłym tygodniu przyjedzie do nas drugi kot: Zorro. A dla mojego TŻ-a 2 koty brzmi jak absolutne maksimum kotów. Ale próbuje namówić moją mamę... No przecież nie można Kici wyrzucić...

PostNapisane: Czw lis 17, 2005 16:52
przez Klaudia
Drunk Cat pisze:Problem w tym, że prawdopodobnie w przszłym tygodniu przyjedzie do nas drugi kot: Zorro. A dla mojego TŻ-a 2 koty brzmi jak absolutne maksimum kotów. Ale próbuje namówić moją mamę... No przecież nie można Kici wyrzucić...

namawiaj, namawiaj :ok:
bo niestety, ale w Trójmieście nie ma zabardzo domków tymczasowych :roll:
Mój TZ też uważał (chyba nawet dalej uważa :wink: ), że dwa koty w domu to górna granica, nieprzekraczalna wręcz... ale znalazłam najpierw jednego malucha, po miesiącu drugiego.. oczywiście tylko tymczasowo, ale serce nie sługa :wink: