Trzy kolory koteczka, czyli panienka do towarzystwa:)

Moja siostra postawiła sobie dom. Do domu przyplątało się trzykolorowe futro, a że trzykolorowe - to pewnie koteczka. Usiłowałam siostrę przekonać, że powinna się miłą panienką zaopiekować, ale niestety - odmiennego zdania była kotka rezydentka
Pannice piorą się aż kłaki lecą pod powałę.
Trudno mi określić, w jakim wieku jest miła pani, ale wygląda mi na niezbyt wiekową. Pcha się do domu, pcha się do misek, pcha się wszędzie. Mruczy jak traktorek, kręci ósemki.
Kot kanapowy typowy-typowy. W sumie bardziej przytulasty niż niedopersiczka, z którą ma na pieńku.
Kotka chyba nie jest sterylizowana (zadzwonię i dopytam), nie wiem czy szczepiona - na pewno jest regularnie dokarmiana, ma też swoją budkę, posłanie.
Śliczna jest:)
Komu, komu?
Ja nie mogę, nie jestem niezależna
Aha, siostra pod Grodziskiem.

Pannice piorą się aż kłaki lecą pod powałę.
Trudno mi określić, w jakim wieku jest miła pani, ale wygląda mi na niezbyt wiekową. Pcha się do domu, pcha się do misek, pcha się wszędzie. Mruczy jak traktorek, kręci ósemki.
Kot kanapowy typowy-typowy. W sumie bardziej przytulasty niż niedopersiczka, z którą ma na pieńku.
Kotka chyba nie jest sterylizowana (zadzwonię i dopytam), nie wiem czy szczepiona - na pewno jest regularnie dokarmiana, ma też swoją budkę, posłanie.
Śliczna jest:)
Komu, komu?
Ja nie mogę, nie jestem niezależna



Aha, siostra pod Grodziskiem.