Strona 1 z 1
Zaadoptuje małe kociątko/ Trójmiasto

Napisane:
Pon lis 07, 2005 15:47
przez Madeleineee
Mojej koleżance niedawno po kilkunastu latach zmarła kotka i teraz chciałabym oddać w jej ręce inne kociątko, bo wiem, że baardzo by je pokochała... Ma to być prezent urodzinowy, więc mogłabym go wziąć około 26-27.11. Jeżeli ktoś z okolic Trójmiasta ma do oddania małego kotka to prosze o kontaknt pod numer 504938227. Jeszcze raz zapewniam, że kotek trafi w odpowiednie ręce. Z góry dziękuję za informację...
Magda
kotek

Napisane:
Pon lis 07, 2005 15:50
przez Gość

Napisane:
Pon lis 07, 2005 18:33
przez Iga23
ja mam kotki 2. Rudą i siwą mają ok. 5 miesięcy, są to kochane dachowce.

Napisane:
Pon lis 07, 2005 18:40
przez Klaudia
Śliczny maleńki tygrysek szuka domu w Gdańsku.
Mieszka u skupy
Tu jest jego fotka
http://upload.miau.pl/1/33606.jpg
Z tego wątku
http://www.forum.miau.pl/2-vt34091.html ... c&start=15
Dzisiaj go widziałam, zdjęcia nie oddają jego urody
Ma piękny delikatny pysio, okrąglutki najedzony brzuszek i bardzo puchate futerko
Jeżeli nie znajdzie domku czeka go zima na dworze
bardzo bardzo szuka domku


Napisane:
Pon lis 07, 2005 18:48
przez lidiya
dziweczyna podala numer , wiec moze nie ma mozliwosci tu zagladac - prosila o kontakt tel.
ja ze swojej strony polecam kontakt z osoba do ktorej ma kot nalezec. Oddajac kociaka " na prenezt" nigdy nie wiesz czy jest on chciany i przemyslany.
To ze dziewczyna miala dlugo poprzedniego kota to dobry znac , ale tez nie swiadczy o tym ze zupelnie wszsytko jest ok.

Napisane:
Śro lis 09, 2005 12:28
przez baśa
lidiya pisze:dziweczyna podala numer , wiec moze nie ma mozliwosci tu zagladac - prosila o kontakt tel.
ja ze swojej strony polecam kontakt z osoba do ktorej ma kot nalezec. Oddajac kociaka " na prenezt" nigdy nie wiesz czy jest on chciany i przemyslany.
To ze dziewczyna miala dlugo poprzedniego kota to dobry znac , ale tez nie swiadczy o tym ze zupelnie wszsytko jest ok.
zgadzam się w 100%- prezenty z formie zwierzaków to baaaardzo zły pomysł!!!

Napisane:
Śro lis 09, 2005 14:33
przez Amy
Myślę też że przydałoby się dowiedziec czegoś więcej na temat tego domku. Bo "dobre ręce" przeciez nie zawsze są dobre. Mam tu na myśli np. czy ta osoba wykastruje kociaka itp.... Nie popieram prezentu, chyba że "chętny" planuje wzięcie kotka...

Napisane:
Śro lis 09, 2005 17:32
przez madeleineee
tak więc baaaaardzo dziękuję za informacje. nie wiedziałam, że aż tyle kotków nie ma domu:( wczoraj jeden z nich już odnalazł nowy dom w związku z czym ogłoszenie jest już NIEAKTUALNE. baardzo dziękuję za telefony i mam nadzieje, że pozostałymi zwierzakami też się ktoś zaopiekuje...

Napisane:
Śro lis 09, 2005 17:38
przez Amy
madeleineee pisze:. baardzo dziękuję za telefony i mam nadzieje, że pozostałymi zwierzakami też się ktoś zaopiekuje...
Wszyscy mamy nadzieje...
