Strona 1 z 1

Przygarnę półpersa :)

PostNapisane: Pon paź 31, 2005 8:58
przez Heinrich
Z chęcią przygarnę półpersa, mieszańca na przykład ze zwykłym dachowcem :) Bezskutecznie szukam takiego kotka już od pewnego czasu w Krakowie i okolicach. Może ktoś z forum mi pomoże ? Najchętniej wziąłbym młodego kocura, ale może być też starszy. Nie przeszkadza mi też to, że kot pochodziłby ze schroniska, zapewnię mu opiekę lekarską gdyby to było konieczne. Serdecznie pozdrawiam :)

Kot mieszkałby w bloku, na pierwszym piętrze i raczej na codzień by nie wychodził. Co do kastracji to jeszcze nie wiem, szczerze mówiąc ludzie z którymi rozmawiałem mnie namawiali, ale na razie się nie zastanawiam bo nie ma widoków żebym znalazł kociaka :/

PostNapisane: Pon paź 31, 2005 9:16
przez covu
rozumiem ze ma miec dluzsze futro...
moj lulek jest cwierc persem (ten bialo-rudy w podpisie) i nie widac tego po nim... jago mama jest pol perska i tez nie widac...

rozumiem ze ty szukasz kociaka z dluzsza sierscia... napisz cos o domku. czy wykastrowalbys kocurka, czy bylby wychodzacy czy tez mieszkalby tylko w domu??


mam nadzieje ze znajdziesz kociaka

PostNapisane: Pon paź 31, 2005 9:27
przez brazowa1
przejdz sie do schroniska,zapytaj o koty z dluzsza siersia.I nie przeraz sie,bo schroniskowe persy moga odbiegac wygladem od tego,co sobie wymarzyles,bo zwykle obcina im sie na wejsciu siersc-lepsze to,niz walka z koltunami w warunkach schroniskowych.

w schronisku trojmiejskim widzialam 2 persy-niebieska kotke i cudownego rudego kocura.

PostNapisane: Pon paź 31, 2005 9:52
przez Heinrich
Widzę że zostałem źle zrozumiany. Nie chodzi mi o to żeby biorąc półpersa dostać persa za mniejszą cenę. Ja wiem że on najpewniej nie będzie miał długiej sierści. Po prostu takie krzyżówki bardzo mi się podobają, mają ładną puszystą sierść, łagodny charakter. Dlatego to nie musi być koniecznie kot długowłosy :]

PostNapisane: Pon paź 31, 2005 10:40
przez Lena
eee to jak o charakter i tylko gruba siersc chodzi to moze po prostu oglaszaj ze szukasz kota spokojnego, refleksyjnego, delikatnego, o ladnym grubym futrze - takie wcale nie musza byc polpersami, zwykla europejska mieszanka moze odznaczac sie takimi cechami charakteru, bo kto powiedzial ze z pary kot perski (tez nie wiadomo czy z rodowodem czy jakis "z chodoffli ale na lewo, bez papierow") + kot europejski to dzieci musza odziedziczyc charakter akurat po persie co? ;-)

Piszesz ze dopuszczasz kocurka nie calkiem malutkiego wiec jesli wezmiesz takiego ok. roku to bedziesz juz mogl wiarygodnie zorientowac sie jaki ma charakter :-)

Takie kocurki ok. roku wydawane przez forum sa juz w wiekszosci przypadkow po kastracji wiec nie bedziesz musial sie juz zastanawiac co z ta kwestia ;-)

PostNapisane: Pon paź 31, 2005 10:44
przez Olat
No i bardzo często trafiają się do adopcji koty z dłuższą sierscią :D
Przed weekendem były do adopcji dwie kotki perskie z bytomskiego schroniska. (niebieska i kremowa)

Powodzenia w poszukiwaniach życzę :D

PostNapisane: Pon paź 31, 2005 11:04
przez Bonkreta
Lena pisze:eee to jak o charakter i tylko gruba siersc chodzi to moze po prostu oglaszaj ze szukasz kota spokojnego, refleksyjnego, delikatnego, o ladnym grubym futrze - takie wcale nie musza byc polpersami, zwykla europejska mieszanka moze odznaczac sie takimi cechami charakteru,


Potwierdzam - mój Snooker ma grubaśne, mięciutkie, jakby lekko "persowate" futro i jest niezwykle przytulaśnym, nakolankowym i superłagodnym kocurem (oczywiście z wyjątkiem momentów, kiedy zmienia się w Strasznego Potwora i poluje na wszystkich :wink: )

I byłabym zapomniała - jest najzwyklejszym dachowcem z zapadłej wsi

PostNapisane: Pon paź 31, 2005 11:22
przez Heinrich
No, pewności, że odziedziczy charakter po persie nie ma ale jest taka szansa. No ale Lena dobrze określiła o co mi chodzi, chciałbym kota "spokojnego, refleksyjnego, delikatnego, o ladnym grubym futrze" :) Wydawało mi się, że największa szansa na taką właśnie kombinacje jest u półpersa toteż napisałem takiego właśnie posta :]

PostNapisane: Pon paź 31, 2005 12:26
przez kiwi

PostNapisane: Pon paź 31, 2005 12:37
przez eurydyka
ja mam kotke szylkretke, juz wysterylizowana chociaz malutka jeszcze i ma takie grube futro, az przyjemnie sie do niej przytulic

co do jej spokoju/charakteru to jeszcze niewiele moge powiedziec, na razie jest chwile po sterylizacji i siedzi w duzej klatce, zeby uniknac skokow. podejrzewam, ze chwile zajmie zanim kicia zrozumie, ze czlowiek tez potrafi byc dobry i nie trzeba sie go bac

poczytaj o niej tutaj:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=34435