Strona 1 z 2

MARUSIA koteczka po wypadku - MA DOMEK!!!!

PostNapisane: Wto paź 11, 2005 19:52
przez covu
NA PROSBE LECZNICY UMIESZCZAM

W niedzielę 2 października br. ok. godz. 12.30, mieszkańcy bloku mieszkalnego przy ul. Litewskiej 10 w Warszawie zawiadomili naszą lecznicę o rannym 10-miesięcznym kotku, który spadł z 5 piętra na klatkę schodową. Być może został po prostu zrzucony. Na miejsce udała się karetka ratunkowa. Kotek został przewieziony do lecznicy.

W wyniku upadku doszło do złamania poprzecznego nasady dalszej kości piszczelowej prawej oraz złamania śródstawowego w stawie skokowym lewym. Kotek znajdował się w stanie wstrząsu, temperatura wewnętrzna wynosiła 35o C. Rokowanie oceniono jako ostrożne. Podjęto działania mające na celu ustabilizowanie funkcji życiowych i wyprowadzenie ze wstrząsu. Założono opatrunki usztywniające. W nocy stan ogólny kotka uległ poprawie, temp. wew. wzrosła do 38,4oC. W poniedziałek 3 bm. wykonano zabieg osteosyntezy kości piszczelowej prawej oraz założono opatrunek gipsowy na staw skokowy lewy.

Obecnie kotek czuje się dobrze. Rokowania są pomyślne. Szukamy dla kotka opiekuna.



kotek jeszcze szuka domu, choc byla juz jedna chetna, chca go jeszcze 2-3 tygodnie przetrzymac u siebie...

info o nim TU

Obrazek
piekny co??

PostNapisane: Wto paź 11, 2005 21:01
przez eurydyka
to ta lecznica, ktora stworzyla komercyjne pogotowie dla zwierzat (karetke)

PostNapisane: Czw paź 13, 2005 15:00
przez covu
podniose...

PostNapisane: Czw paź 13, 2005 15:04
przez eurydyka
mnie w tym ogloszeniu zastanawia jedno (tam jest napisane,ze on wypadl z budynku x z 5 pietra), gdzie jest jego wlasciciel???

rozumiem, ze to jakis czlowiek, ktoremu los kota wisi i tylko dzieki sasiadom maly przezyl

PostNapisane: Czw paź 13, 2005 15:09
przez Gość
właściciel :evil: :evil:

PostNapisane: Czw paź 13, 2005 17:15
przez karunia
eurydyka pisze:mnie w tym ogloszeniu zastanawia jedno (tam jest napisane,ze on wypadl z budynku x z 5 pietra), gdzie jest jego wlasciciel???

rozumiem, ze to jakis czlowiek, ktoremu los kota wisi i tylko dzieki sasiadom maly przezyl



było napisane ze wypadł na klatke
mozliwe ze wypadł na dwor a sie jakos wczołgał na klatkę
tak czy inaczej powinien miec jakiegos wlasciciela :roll:
moze to był jednak normalny wypadek - kotek wypadł i ktos go szuka? :roll:

PostNapisane: Pt paź 14, 2005 6:09
przez covu
KICIA W TEJ SAMEJ LECZNICY... tez polamana tylko bardziej...

Kotka "Marusia", oceniana przez lekarzy wet. na 8-12 m-cy trafiła 12.10.2005 ok. godz. 11.30 do szpitala "Psiego Losu" po wcześniejszej interwencji naszej karetki ratunkowej na skrzyżowaniu ulic Marszałkowska / Żurawia w Warszawie. Jej stan można było uznać za krytyczny - urazu doznała przede wszystkim głowa, a szczególnie jej część twarzowa.

W lecznicy kotka została zoperowana jeszcze tego samego dnia i obecnie po 24-godzinach jej stan można określić jako stabilny. Najbardziej zadziwiające jest to, że "Marusia" w dniu wypadku zachowywała się (po silnych lekach przeciwbólowych) jak dzikie zwierzę: syczała i fukała na personel "Psiego Losu", natomiast już następnego dnia okazała się przymilającym i ocierającym się o rękę kociakiem, pomimo wielu szwów na głowie i podniebieniu.

Szukamy dla "Marusi" opiekuna!

Obrazek

PostNapisane: Pt paź 14, 2005 6:11
przez covu
karunia pisze:
eurydyka pisze:mnie w tym ogloszeniu zastanawia jedno (tam jest napisane,ze on wypadl z budynku x z 5 pietra), gdzie jest jego wlasciciel???

rozumiem, ze to jakis czlowiek, ktoremu los kota wisi i tylko dzieki sasiadom maly przezyl



było napisane ze wypadł na klatke
mozliwe ze wypadł na dwor a sie jakos wczołgał na klatkę
tak czy inaczej powinien miec jakiegos wlasciciela :roll:
moze to był jednak normalny wypadek - kotek wypadł i ktos go szuka? :roll:


nie wiem mozliwe...
kurcze ale nawet jesli mial wlasciciela i kot mu wypadl z okna to moze lapiej zeby zmiwnil wlasciciela... nie wiem...
kociak jest sliczny. lecznica ma juz ponoc chetna na niego...ale jeszcze chca go przetrzymac u siebie..

PostNapisane: Pt paź 14, 2005 8:14
przez Gość
Ja bym nie oddała kota takiemu właścicelowi :evil: :evil:

PostNapisane: Pt paź 14, 2005 8:25
przez Ada
biedna Marusia.... matko .. :cry:
trzymaj sie kocinko

PostNapisane: Pt paź 14, 2005 18:53
przez covu
do gory biedactwa...

PostNapisane: Pt paź 14, 2005 20:26
przez Katioczka
Bidulki-do góry!

PostNapisane: Pt paź 14, 2005 22:19
przez covu
FILEMONEK -ten kocurke ktory spodl z 5 pietra ma dom... jedzie do niego za kilka dni...
Marusia ciagle szuka...

PostNapisane: Pon paź 17, 2005 13:02
przez Gość
i co z koteczką - znalazła domek?

PostNapisane: Pon paź 17, 2005 15:41
przez covu
kicia jeszcze nie znalazla...

przykro mi :(
oan zasluguje na NAJLEPSZY domek :!: :!: :!: