Miau.PL

Kociaki z tego watku:
http://www.forum.miau.pl/byo-pomocy-jes ... l?start=45

sa juz zainstalowane u mnie
zostaly nakarmione i wysiooosiane
laza teraz po lazience rozpoznajac teren

wcale nie sa wrzaskliwe zwlaszcza w porownaniu do Romka i Julki
maja cieniutkie placzliwe glosiki
szczegolnie drze sie czarny o ktorym Olat mowila, ze jest tak grzeczny, jakby go nie bylo
a on urzadza wrzaski przy najmniejszej okazji

jak ogarne wszystko i juz bede wiedziala, kto jest kto to dam znac

ten czarny to ona

Czarnuszka krzyczy?
najwrzaskliwsza była czarna krówka i białasek
ale fakt, nie są przesadnie krzykliwe, jesli sa najedzone i przy ciepłej butli.

Tesknię okrutnie, ale sie ciesze, ze do Beaty trafiły!
Dzięki Ann! I Ryśce!

To bedzie moj ulubiony watek

A Czarnuszka jest najsłodszym i najmniejszym okruszkiem, o!
I jest bardzo przedsiębiorcza

Olat pisze:A Czarnuszka jest najsłodszym i najmniejszym okruszkiem, o!
I jest bardzo przedsiębiorcza

i pewnie dlatego tak sie drze

przekonanie ich, ze lezenie na cieplym poslanku jest lepsze niz uwalenie sie na kupie w kacie za koszykiem, w ktorym przyjechaly, zajelo mi troche czasu

mam nadzieje, ze beda grzecznie spac
Muczacza na razie fuka na nie z duzej odleglosci

U mnie mieszkały w duuuzyym kartonie I w kojcu. Pewnie przestrzeń je przerosła

Shaela tez ostro na nie fukala. I była tym faktem znacznie bardziej przejeta, niz one

male czarne (dziewczynka?) wzbranialo sie strasznie, ale dostalo 1 ml parafiny - jako jedyne z 4 nie zrobilo od poniedzialku qpy
i strasznie sie darlo, jak probowalam odsiusiac

potem udalo mi sie wziac male czarne sila
w koncu wylozylo brzuch do miziania i zaczelo mruczec jak traktor
ide spac wreszcie

dwa razy poszlo

wszystkie zainteresowane pierwsze mamy i ciocie informuje, ze noc przebiegla spokojnie
obudzilam sie o 6.30 i nakarmilam maluchy

najladniej ciagnie ze strzykawki bialasek, ale krowki dzis rano tez robily to calkiem profesjonalnie
najslabiej strzykawka idzie czarnej dziewczynce, strasznie sie przy niej denerwuje, nie potrafi zlapac ciagu

ale za to dziewczynka baaardzo ladnie je z palca najladniej
pojadla tak, ze az zaczela w trakcie mruczec i pod koniec zasnela
krowki tez ladnie jedza z palca
bialasek mowi, ze on palce ma w nosie
jutro wystepy miseczkowe

wynioslam z lazienki to pudlo wiklinowe, w ktorym przyjechaly, bo ono dosc wysokie jest - ze wspieciem sie na nie sobie radza, ale potem spadaja z hukiem na podloge jak chca zejsc

byly zabawy i nieporadnie gonitwy
bialasek podgryzal czarnuszke
czarnuszka okazala sie jedynym kotem bojowym, bo kiedy Muczacza na nia nafukal, fuknela mu tez i wyprezyla swoje watle cialko, gotowa do walki

po poludniu jedziemy pokazac sie naszej pani doktor

Dzilene maluchi

czarnuszka zrobila pod siebie qpe, ladna, tylko koncowka taka, eeeee, z poslizgiem

bialaska zlapalam w trakcie robienia qpy, wiec wysadzilam go do kuwety

jestesmy juz kuwetkowi

bylam z dzieciarnia na kontroli u pani doktor
wygladaja podobno bardzo dobrze, brzuchy duze (to dzieki pracowitemu karmieniu przez Olatka )
na oczka dostaly gentamycynke

czarnuszka zrobila jeszcze taaaaaaaaaaaaaka dluga qpe (dobrze, ze dalam jej ta parafine, bo to chyba nie chcialo wyjsc)
a czarna krowka tuz przed wysciem miala luzna qpke pani doktor stwierdzila u niej zagazowane jelitka i dala specjalny wegiel dla dzieci, wiecej na wszelki wypadek
za calosc przegladu i lekarstwa zaplacilma 30 zl, to chyba nieduzo, co? zostalam potraktowana ulgowo

mam pozwolenie na podanie gotowanego kurczaczka
w poniedzialek mam sie pojawic na odrobaczeniu

a teraz imiona:
czarnuszka (dziewczynka) to Brownie
bialasek (chlopczyk) Tussi
ciemniejsza krowka (chlopczyk) Esspress(o) bo jest expresem jesli chodzi o dojscie do strzykawki
bielsza krowka (dziewczynka) Cappucinka - bo ma taka slodka malusia cappucinowa plamke na brodzie

wyjatkowo piekne imiona

a kiedy zdjecia?

zdjecia jakies jutro, jak zakupie nowe baterie

Cappucinka sie do mnie przykleja, Tussi i Esspresso ciumkaja po rekach, a Brownie rozkosznie wywala brzuch wzieta na rece
i mrucza przy tym oczywiscie

obcielismy pazurki, bo doslownie nie mozna sie bylo od maluchow "odpiac"

Na zdjecia czekamy bardzo bardzo