Miau.PL

To ta sama dzialka z ktorej byly Mona i Liza:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=31871

Przekazuje info od kolezanki:

"Rudasek ma około 1,5 roku, jest kotem „działkowym”, bardzo ufnym, milusinskim i spragnionym kontaktu z ludźmi, przez których jest „ w sezonie” regularnie dokarmiany.

Za kilkanaście dni działki opustoszeją a Rudasek zostanie pozbawiony opieki. Nie poradzi sobie – nie jest w pełni sprawny, musiał mieć w przeszłości uraz tylnych łapek (widać skrzywienie w stawach biodrowych). Ostatnio musiał doznać kolejnego urazu, bo bardziej utyka...

Nikt z działkowiczów nie może go przygarnąć, szukamy dla kotka czułych opiekunów, którzy mogliby uratować mu życie przed nadejściem mrozów. W grę wchodzi także tymczasowe miejsce pobytu. Zapewniamy transport kotka do nowego domu - Warszawa i okolice.


Tel. kont: 0609 522 453 ,
e-mail: malgorzata.wrzesinska@puma.com"

A to Rudasek:

Cudo

On naprawdę bardzo potrzebuje pomocy. Jest szansa na dom tymczasowy, nie będzie problemu z przetransportowaniem kota do Warszawy, potrzebne będą pieniądze na badania... Wspólnymi siłami na pewno damy radę pomóc. Przecież Monie i Lizie udało się i juz są u nowych opiekunów.

Kto może pomóc rudemu? Prosimy chociaż o kciuki!

Trzymam, trzymam.
Sliczny jest ten rudas

Witam. Czy Rudy nadal szuka domku ? Czy jego choroba pozwala na bycie kotkiem "wychodzącym" czy tez wskazany byłby domek zamknięty?

biedak szkoda go

Wysłałam "ofertę adopcji" na podany adres ale nie dostałam żadnej odpowiedzi. Czy ktoś może wie bliżej co dzieje się z kocurkiem i mógłby napisać na forum? Dziękuję!!

podbijam,prześliczny kocurek!

Kotek jest już w nowym domu! Nazywa się Pakosław i mieszka w Warszawie razem z nową opiekunką i małą czarną kotka o imieniu Zgroza.
To był ostatni dzwonek, żeby go uratować - "dzieci" usiłowały wrzucić go do ogniska! Zostala mu po tym wydarzeniu oparzona łapka i oko. Rudy potrzebuje dużo miłości, wymaga też leczenia. Tylna łapka jest krzywo zrośnięta po dawnym zlamaniu (ale już tak zostanie - nie przeszkadza mu to w normalnym funkcjonowaniu), rudy ma zapalenie dziąseł i problemy z lewym oczkiem. Jest za to przemiłym, łagodnym i niesamowicie mruczącym kotulkiem. Jest też pozytywnie nastawiony do Zgrozy. Można powiedzieć - udało się

Post powyzej to chyba stworzylam ja - nie wiem jak to sie stalo

ciesze sie ze ma domek...

a te "dzieci" to bym @%$@*$&^!#& wrrrrr....

Ania pisze:Post powyzej to chyba stworzylam ja - nie wiem jak to sie stalo

już naprawione