Strona 1 z 2

Deszczowe maleństwa..

PostNapisane: Czw wrz 29, 2005 21:41
przez vienna
ratunku..!!!..uleglam samoistnemu dokoceniu..Umowilam sie z kolezankami w kawiarni dzisiaj wieczorem, nagle podchodzi do nas trzech chlopcow z dwoma malenkimi kociakami.. ..i pytaja sie czy chcemy kotka, bo maja do oddania, przed chwila znalezli na drodze, jakas pani zatrzymala sie samochodem, otworzyla drzwi i wyrzucila na droge trzy malenstwa.. ( noc, deszcz zapierdala..).
Wzielam na tymczasem, szukam im domkow.. , do poniedzialku sa u mojej kolezanki bo ja jade na zajecia a od poniedzialku beda u mnie..malenstwa sa przecudne.. ..dwa pregowane tygryski, jeden z biala krawatka i skarpetkami..rozne charaktery, jeden pionier, zdobywca i wiercidupa, drugi spokojny, nakolankowy spioszek. Malenkie, zdrowe, oczka otwarte, noski mokre, zwawe, puchate..jeszcze slabo jedza, nie umieja, dostaly mleka dla niemowlat..W poniedzialek zrobie im pikczery..

Redakcjo, pomoz.. ..szukamy domkow..tezet mi odstrzeli doope jak nie znikna w przeciagu dwoch tygodni..

PostNapisane: Czw wrz 29, 2005 22:12
przez dakota
oj :(
a co z trzecim się stało?


Chłopaczki? Dwóch Stasiów znaczy się?

PostNapisane: Czw wrz 29, 2005 22:49
przez covu
ale chba sa 3... przynajmniej ja tak rozumiem. 2 tygrysy i jestn z krawatka = 3...
dobrze mniemam??

PostNapisane: Pt wrz 30, 2005 6:25
przez vienna
dakota pisze:oj :(
a co z trzecim się stało?


Chłopaczki? Dwóch Stasiów znaczy się?

Dakota, jeden znalazł nabywce po drodze ( chłopcy wyadoptowali, nam doniesli tylko dwa..) :roll:
Płci nie zaryzykuję.. :roll: ..takie maleństwa że mogę się pomylic, mają ze 3 tygodnie, jak połowa Staśki.. :(

PostNapisane: Pt wrz 30, 2005 6:28
przez vienna
covu pisze:ale chba sa 3... przynajmniej ja tak rozumiem. 2 tygrysy i jestn z krawatka = 3...
dobrze mniemam??


covu..tygrysy są oba (trzeci został wyadoptowany). Jeden tygrys wzdłuż i dookoła a drugi tylko wzdłuż.. :wink: na brzuszku ma białe i skarpety..

I nosek ma prześmieszny, czarna plamka, jakby wsadził do kawy.. :1luvu:

PostNapisane: Pt wrz 30, 2005 7:20
przez covu
aha ok :D

PostNapisane: Pt wrz 30, 2005 7:21
przez Gacusiowa
widzisz kochana musisz się dokocić, koty Ci z nieba spadają, czyli los tak chce
jakieś wieści w sprawie roodego orienta?

PostNapisane: Pt wrz 30, 2005 8:24
przez dakota
vienna pisze:
dakota pisze:oj :(
a co z trzecim się stało?


Chłopaczki? Dwóch Stasiów znaczy się?

Dakota, jeden znalazł nabywce po drodze ( chłopcy wyadoptowali, nam doniesli tylko dwa..) :roll:
Płci nie zaryzykuję.. :roll: ..takie maleństwa że mogę się pomylic, mają ze 3 tygodnie, jak połowa Staśki.. :(


Myślałam, że albo chłopaki sobie zostawili, albo coś się mu na tej drodze stało...
Maluchy straszne...trzy tygodnie...od mamy zabrali...:(
zdjęcia zróbcie, może się ktoś w kruszynach zakocha...

PostNapisane: Nie paź 02, 2005 15:05
przez Sin
podnoszę i czekamy na fotki...bidactwa :(

PostNapisane: Pon paź 03, 2005 8:23
przez vienna
Postaram się zrobić zdjęcia, dzisiaj jadę z nimi do weta.. 8)

PostNapisane: Pon paź 03, 2005 8:26
przez Kocurro
vienna, ale Ci się trafiło!
swoja drogą pogratulować młodym ludziom intuicji!

PostNapisane: Pon paź 03, 2005 13:12
przez vienna

PostNapisane: Pon paź 03, 2005 13:39
przez Sin
Ale cudaczki :love:
Domki znajdywać się - ras, ras... !

PostNapisane: Pon paź 03, 2005 18:22
przez vienna
Kocurro pisze:vienna, ale Ci się trafiło!
swoja drogą pogratulować młodym ludziom intuicji!


siedziałam w kawiarni z dziewczyną która jest nauczycielką i lubi koty.. Wszystkie dzieci w mieście ją znaja i wiedzą..że z kotami to do niej.. :lol:
Cieszę się że nie wszystkie dzieci wydłubują kotom oczy.. :roll: Dałam im dwie dychy w ramach utrwalania prawidłowej, prokociej postawy.. :D

PostNapisane: Czw paź 06, 2005 18:36
przez Sin
Co z maluchami?