Crime Story...Happy End :)

Wszystko zaczęło się od spaceru. Zauważyliśmy małe, bawiące się kotki. Próbowaliśy je pogłaskać, ale były kompletnymi dzikuskami, więc tylko się im przyglądaliśmy. Nie chcieliśy ich zabierać- to dość bezpieczne, kociolubne osiedle, kociaki są dokarmiane, mają mamę. Niestety zauważyliśmy, że dwa kociaki mają chore oczy- musieliśy je złapać.
Kotki dostawały antybiotyk i krople do oczu- obecnie są już całkowicie wyleczone, zostały również odrobaczone.
Jeden z maluszków, Crime się oswoił zupełnie. Jego brat Poison niestety wciąż się boi:(
Crime jest już gotowy do adopcji- jest zupełnie zdrowy, uwielbia się przytulać, głaskany głośno mruczy. Lubi wchodzić na ludzkie kolanka, całuje w usta
Ugniata i barankuje. Poza tym jest naprawdę piękny- na burym futerku ma bardzo wyraźne czarne pręgi.
Crime kocha inne koty (mój Bursztyn ma już trochę dość miłości malucha
)
Szukamy dla Crima dobrego domu, dowóz możłiwy na terenia całej Polski.
A teraz zdjęcia malucha

Kotki dostawały antybiotyk i krople do oczu- obecnie są już całkowicie wyleczone, zostały również odrobaczone.
Jeden z maluszków, Crime się oswoił zupełnie. Jego brat Poison niestety wciąż się boi:(
Crime jest już gotowy do adopcji- jest zupełnie zdrowy, uwielbia się przytulać, głaskany głośno mruczy. Lubi wchodzić na ludzkie kolanka, całuje w usta

Crime kocha inne koty (mój Bursztyn ma już trochę dość miłości malucha

Szukamy dla Crima dobrego domu, dowóz możłiwy na terenia całej Polski.
A teraz zdjęcia malucha

