To na 100% domowy kot, który trafił na ulicę

Kocica trafiła do mnie wychudzona, z wielkim brzuchem i nabrzmiałymi sutkami... W te pędy pojechała na strylizację. Okazało się, że nie była w ciazy, miała bardzo powiększona macicę ze zrostami, rozwalona hormonalnie

Teraz po zabiegu dochodzi do siebie w szpitaliku.
Nie może trafić z powrotem na ulicę, to jest domowy, strasznie, strasznie przytulasty kot.
nie wiem w jakim jest wieku, spróbuję z wetami sprawdzić, ale ogladałam jej zęby i wg mnienie ma nic a nic kamienia na nich- nie jest więc mocno dorosła.
Jesienna Kalina pilnie szuka domu, w lecznicy ma zapewniony pobyt do soboty...
Ona nie może trafić na ulicę czy na działki




