SOS-schronisko Łódź- 388 to skóra i kości:-(

Trzy koty szczegolnie iwci zapadly w serce. Ze wzgledu na brak dostepu iwci do netu do poniedzialku, postanowilysmy juz teraz pokazac koty, gdyz tu kazdy dzien jest wazny, a iwcia dopisze sie tutaj jutro, jak bedzie u mnie.
Te koty walcza o zycie, one zrezygnowaly juz z marzen, one zyja sila rozpedu
Liczy sie dla nich kazdy dzien.....
Kocur nr 388
Ma 5 lat, bialo-bury. Trafil do schroniska podobniez po zmarlym opiekunie. Ma stare zlamanie kosci udowej, ktore mu doskwiera. Kot bardzo zagubiony, trafil tam w lipcu 2005 i nie trafil jeszcze do kociarni, bo jest ciagle w szoku. Kot jest zalamany, teskni, poddaje sie, nie chce jesc. Potrzebuje pilnie domu, bo w warunkach schroniska on nie jest w stanie przezyc.


Kocur nr 301 - jest u iwci na leczeniu i szuka domu
Czarny, ma min 5 lat i brak mu wielu zębów. Siedzi w schronisku od VI 2003, czyli ponad 2 lata
Jak widac, jest BARDZO chory. Najgorsze jest to, ze kot sie wyraznie poddal, jest osowialy, on juz nie walczy, jemu jest wszystko jedno. To niesamowicie miziaste kocisko, pamieta, ze reka glaszcze i BARDZO lgnie do czlowieka, wrecz proszac o pomoc, mialczac o zabranie go stamtad. Iwcia dlugo nie mogla sie otrzasnac po wyjsciu.


Jemu pilnie potrzebna jest pomoc, bo kot stracil wszelka wiare, co po 2 latach schroniska nie jest trudne
Kotka bez numerku - jest u Iwci na leczeniu, szuka domu
Czarna, w podeszlym wieku. Ze wzgledu na brak numerka malo jeszcze o niej/(nim ?) wiadomo oprocz tego, ze jest wiekowa.
Kot STRASZNIE chudy, siersc zaniedbana, chora, kaszle, oczy i nos zawalone
Kot niezwykle miziasty, doprasza sie mialczeniem o uwage, wchodzi na kolana, no jakby blagal o zabranie go stamtad. Obraz nedzy i rozpaczy, ale o zlotym charakterze. Kto da temu kotu dom na starosc? On tam juz nie ma sil walczyc o przetrwanie, on ciagnie resztkami sil, jakby zyl z rozpedu


Kolejna kotka, nr 59- Kiki- jest u Magiji i ma juz dom
http://forum.miau.pl/jeszcze-nie-wiem-c ... 32441.html
Kotka, ma 2 lata, oddana przez wlasciciela, w schronisku od 12 VIII 2005
Stan jej jest koszmarny, jest wyziebiona, chuda przerazliwie, skora i kosci. Ropa z nosa, z oczu, dusi sie, walczy o kazdy oddech
Oto ona:
Prosze, dajmy im dom, bo one nie moga czekac
Te koty walcza o zycie, one zrezygnowaly juz z marzen, one zyja sila rozpedu

Kocur nr 388
Ma 5 lat, bialo-bury. Trafil do schroniska podobniez po zmarlym opiekunie. Ma stare zlamanie kosci udowej, ktore mu doskwiera. Kot bardzo zagubiony, trafil tam w lipcu 2005 i nie trafil jeszcze do kociarni, bo jest ciagle w szoku. Kot jest zalamany, teskni, poddaje sie, nie chce jesc. Potrzebuje pilnie domu, bo w warunkach schroniska on nie jest w stanie przezyc.



Kocur nr 301 - jest u iwci na leczeniu i szuka domu
Czarny, ma min 5 lat i brak mu wielu zębów. Siedzi w schronisku od VI 2003, czyli ponad 2 lata

Jak widac, jest BARDZO chory. Najgorsze jest to, ze kot sie wyraznie poddal, jest osowialy, on juz nie walczy, jemu jest wszystko jedno. To niesamowicie miziaste kocisko, pamieta, ze reka glaszcze i BARDZO lgnie do czlowieka, wrecz proszac o pomoc, mialczac o zabranie go stamtad. Iwcia dlugo nie mogla sie otrzasnac po wyjsciu.



Jemu pilnie potrzebna jest pomoc, bo kot stracil wszelka wiare, co po 2 latach schroniska nie jest trudne

Kotka bez numerku - jest u Iwci na leczeniu, szuka domu
Czarna, w podeszlym wieku. Ze wzgledu na brak numerka malo jeszcze o niej/(nim ?) wiadomo oprocz tego, ze jest wiekowa.
Kot STRASZNIE chudy, siersc zaniedbana, chora, kaszle, oczy i nos zawalone

Kot niezwykle miziasty, doprasza sie mialczeniem o uwage, wchodzi na kolana, no jakby blagal o zabranie go stamtad. Obraz nedzy i rozpaczy, ale o zlotym charakterze. Kto da temu kotu dom na starosc? On tam juz nie ma sil walczyc o przetrwanie, on ciagnie resztkami sil, jakby zyl z rozpedu




Kolejna kotka, nr 59- Kiki- jest u Magiji i ma juz dom


Kotka, ma 2 lata, oddana przez wlasciciela, w schronisku od 12 VIII 2005
Stan jej jest koszmarny, jest wyziebiona, chuda przerazliwie, skora i kosci. Ropa z nosa, z oczu, dusi sie, walczy o kazdy oddech



Prosze, dajmy im dom, bo one nie moga czekac
