Strona 1 z 10

Puchata szylkretka z białym-znalazła dom w Bydgoszczy

PostNapisane: Pon wrz 12, 2005 17:34
przez mirka_t
Kotka została oddana do schroniska z kociętami. Imię, wiek i powód oddania nieznany. Wet określił jej wiek na 2 lata. Kotka była leczona w schronisku i teraz czeka na sterylizację. Na razie przebywa w izolatce. Jest bardzo miła i kontaktowa. Koniecznie chciała ze mną iść i wskoczyła mi na plecy. Odsłaniała brzuch do głaskania i mruczała. Ma bardzo miękką i puszystą sierść. Pyszczek trochę jak u persa. Jest cudna i bardzo lgnie do człowieka. Może znajdzie tego właściwego na całe swoje życie.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

PostNapisane: Pon wrz 12, 2005 19:40
przez enigma
Cudo :love:
Mam nadzieję, że nie będzie dług czekać na domek :D

PostNapisane: Pon wrz 12, 2005 20:09
przez Gabys
Ta kicia jest przepiękna.... :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Uwielbiam szylkretki!

Re: Puchata szylkretka z białym.

PostNapisane: Wto wrz 13, 2005 10:24
przez iwcia
[quote="mirka_t"]

Obrazek[quote]

Mirka skąd ty bierzesz takie cuda? 8O Nie dość, że umaszczenie boskie to jeszcze sierść przedłużona. :D

PostNapisane: Wto wrz 13, 2005 11:30
przez mirka_t
Niestety ludzie bez serca przynoszą je do schroniska. Czym zawiniła sobie tak kotka, że została oddana mogę się tylko domyślać. Najprawdopodobniej właściciel stwierdził, że kotka i kocięta to problem i pozbył się problemu w ten sposób. Śliczna, bezimienna i zdradzona przez swojego człowieka nadal lgnie do ludzi.

PostNapisane: Wto wrz 13, 2005 16:43
przez Gość
Bardzo spodobała mi sie ta kotka,jest śliczna.Była bym zainteresowana jej adopcją.Tylko ja mieszkam dośc daleko od miejsca jej pobytu ale to raczej jest problem do rozwiązania.To jest moje gg 2465742 i bardzo prosze o kontakt....dziękuję i pozdrawiam:))

PostNapisane: Wto wrz 13, 2005 16:50
przez mirka_t
Czy nr GG jest poprawny? W wizytówce jest napisane Adam, lat 29, Bydgoszcz. Zagadałam ale nikt nie odpowiada.

PostNapisane: Wto wrz 13, 2005 17:06
przez kota7
OOOO, jest szansa?

PostNapisane: Wto wrz 13, 2005 19:08
przez Gość
hej..no pewnie że źle napisałam 2465472....sorki

PostNapisane: Śro wrz 14, 2005 15:10
przez kocia mama Agatka
Do góry hop! Koteczka przepiękna. Jeszcze nie widziałam takiego ślicznego pyszczka :D Kciuki mocno zaciśniete za kochający domek.

PostNapisane: Śro wrz 14, 2005 15:25
przez mirka_t
Niestety bezimienna kotka jest ciężarna. Zaraz po przyjęciu koty są przenoszone do kociarni i oczekują na kastrację. Gdyby kotka nie zachorowała to by nie było problemu. W tej chwili wetka nie chce podejmować ryzyka kastracji aborcyjnej ze względu na słaby stan fizyczny kotki. Prawdopodobnie trzeba będzie poczekać do porodu. Dzisiaj długo tuliłam i głaskałam tą kotkę. Pięknie mruczy i odpowiada kiedy do niej zagadać. Jest spokojna, czysta i przytulna.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

PostNapisane: Śro wrz 14, 2005 15:28
przez iwcia
mirka_t pisze:Niestety bezimienna kotka jest ciężarna.


To już wiemy dlaczego poprzedni właściciel pozbył się jej:evil:

PostNapisane: Śro wrz 14, 2005 15:31
przez mirka_t
iwcia pisze:... To już wiemy dlaczego poprzedni właściciel jej się pozbył :evil:


Poprzedni właściciel przyniósł kotkę z narodzonym już potomstwem. Drugi raz zaciążyła w schroniskowej kociarni. Żeby tylko przeżyła poród bądź kastrację aborcyjną, jeśli wetka się jednak na ten zabieg zdecyduje.

PostNapisane: Śro wrz 14, 2005 15:34
przez kota7
A koteczka jest niezwykle miziasta, po prostu cud miód i malina. Kiedy ją Mirka brała na ramię, przytulała się i mościła. Słodka kicia, naprawdę.

PostNapisane: Śro wrz 14, 2005 17:01
przez Gość
to troszke sprawa sie skompliowała :(