Strona 1 z 6

szukam rudej kotki

PostNapisane: Sob wrz 10, 2005 18:24
przez mz
bardzo chcialabym zaopiekowac sie ruda,albo rudo-biala kotka,zalezy mi na jakims malenstwie...

PostNapisane: Sob wrz 10, 2005 18:32
przez covu
napisz cos wiecej o sobie...
jakie warunki mozesz zapewnic, czy kotka bylaby sterylizowana, czy mialay mozliwosc wychodzenia, czy masz inne koty...
i co to znaczy malenstwo (ile miesiecy)

PostNapisane: Sob wrz 10, 2005 18:44
przez Gość
niedawno wyprowadzilam sie od rodzicow,przez cale moje zycie mialam do czynienia z kotami,najpierw mielismy czarno-biala Kasie,odeszla majac 17 lat,teraz mieszka z moimi rodzicami Maciek,kot syberyjski,dlatego bardzo chcialabym miec kociaka,zalezy mi na kotce,lepiej `dogadywalam` sie z Kasia niz a Mackiem. Mieszkam z przyszlym mezem w 90 m mieszkaniu,na poddaszu,mamy w domu belki stropowe,raj dla kociaka,siatki do okien sa juz u stolarza.Kotka napewno bedzie wysterylizowana.

PostNapisane: Sob wrz 10, 2005 19:07
przez covu
a gdzie mieszkasz??

PostNapisane: Sob wrz 10, 2005 19:12
przez covu
a moze tricolorka z tego watku???

PostNapisane: Sob wrz 10, 2005 19:18
przez covu
jesli napiszesz skad jestes to bedzie cie mozna odeslac do kogos kto sie zajmuje adopcjami w twojej okolicy :D

a i czym karmilas poprzednie koty??

PostNapisane: Sob wrz 10, 2005 19:19
przez covu

PostNapisane: Sob wrz 10, 2005 19:37
przez magna79
Rude kotki to rzadkość, większość rudych kotów to kocury. Rude z białym też. Jeśli ma być koteczka, to może zdecydujesz się na szylkretkę albo tricolorkę?

PostNapisane: Sob wrz 10, 2005 19:43
przez Kasia D.
mz, a może weźmiecie dwie siostry, jedna szylkretka a drugo tricolor.
Żal je rozdzielac bo żyć bez siebie nie mogą.Oto ich fotki:


Obrazek Obrazek

PostNapisane: Sob wrz 10, 2005 19:51
przez covu
Kasia D. pisze:mz, a może weźmiecie dwie siostry, jedna szylkretka a drugo tricolor.
Żal je rozdzielac bo żyć bez siebie nie mogą.Oto ich fotki:


Obrazek Obrazek


Kasiu skad ty takie cude bierzesz :1luvu:

PostNapisane: Sob wrz 10, 2005 20:03
przez Fraszka
Kasia D. pisze:mz, a może weźmiecie dwie siostry, jedna szylkretka a drugo tricolor.
Żal je rozdzielac bo żyć bez siebie nie mogą.Oto ich fotki:


Obrazek Obrazek

O TAK :ok: zwłaszcza, że po jakimś czasie wszyscy którzy mają jedynaka chcą się dokocić, choćby dlatego, żeby kot nie czuł się samotny w domu, kiedy wychodzimy... z póżniejszym doborem nowego kotka dla rezydenta są zawsze mniejsze lub większe rozterki i wątpliwości. :)

A koteczki są przepiekne :1luvu:

PostNapisane: Sob wrz 10, 2005 20:18
przez Gość
o tak tak.. dwa kotki jednocześnie to świetne rozwiązanie.. nie nudzą sie razem.. nie tęsknią za sobą... nie niszczą rzeczy z nudów.. a poza tym jest dwa razy więcej miziania :) Polecam dwa kociaki :) z reszta jak sie ma jednego to drugi i tak jest nieunikniony :) :) :)

PostNapisane: Sob wrz 10, 2005 20:36
przez covu
Anonymous pisze:o tak tak.. dwa kotki jednocześnie to świetne rozwiązanie.. nie nudzą sie razem.. nie tęsknią za sobą... nie niszczą rzeczy z nudów.. a poza tym jest dwa razy więcej miziania :) Polecam dwa kociaki :) z reszta jak sie ma jednego to drugi i tak jest nieunikniony :) :) :)


potwierdzam
dwa koty to o wiele mniej klopotu wbrew temu co niektorzy sadza...
a wydatkow wcale nie jest 2 razy wiecej...

PostNapisane: Sob wrz 10, 2005 21:07
przez Kasia D.
covu pisze:Kasiu skad ty takie cude bierzesz :1luvu:


Top Secret, hahaha! :mrgreen:

PostNapisane: Sob wrz 10, 2005 21:13
przez covu
Kasia D. pisze:
covu pisze:Kasiu skad ty takie cude bierzesz :1luvu:


Top Secret, hahaha! :mrgreen:

moze i lepiej rzeczywiscie nie mow...
bo jak znajde takie to nie oddam... i mnie rodzice z domu wywala :D