robi sie coraz lepiej
"szczerze Pani powiem - może postępuję nieco nieładnie - ale podszyłam się pod znajomą która lerzy w szpitalu na podczymaniu ciąży a jej mąż ma zamiar odwieść kota do schroniska jeśli nie znajdzie mu domu (drugi wariant to podarowanie go mnie). Pomyślałam że zamiast odwozić go do chroniska lepiej znaleźć mu nowy dom i w tym postanowiłam im pomóc. Przepraszam za podszywanie się - w związku z tym nie mogę odpowiedzić na Pani pytania. Choć ja swojego kota do schroniska nie zawiozłabym nigdy.
"
probuje ja namowic zeby go wziela tymczasowo...
Ostatnio edytowano Wto sie 30, 2005 20:04 przez covu, łącznie edytowano 1 raz
Nie robię już drapaków. Sprzedaję chusty do noszenia dzieci
Rozmawialam z pania na gg, napisala mi to samo, co juz wkleila Covu - ma skontaktowac sie ze znajomymi, zrobic kotu zdjecia i przeslac mi na maila.
Zaprosilam ja na forum, do tego watku, zeby opisala sytuacje.
ja tez z nia gadalam na gg.
i wlasnie tam mi napisala to ...
skoro napisala to wiecej niz jednej osobie to chyba jest prawda..
a i pani mi mowila ze jak oni go juz beda koniecznie wyrzucac to ona go wezmie na przechowanie...
wiec chyba nie jest tak tragicznie jak mi sie na poczatku wydawalo...
Nie robię już drapaków. Sprzedaję chusty do noszenia dzieci