Strona 1 z 3

KAROL-2letni wykastrowany kocurek-już w nowym domku!!FOTKI!!

PostNapisane: Czw sie 25, 2005 10:55
przez Druidess
Moja znajoma wyda w dobre ręce 2-letniego wykastrowanego kocurka, bardzo przytulasnego i grzecznego. Szary pręgusek.
Śmierć pana pozbawiła go domu :(

Czy ktos go przygarnie?

PostNapisane: Czw sie 25, 2005 11:25
przez Gość
Czy możesz napisać jak reaguje na towarzystwo innych kotów?

PostNapisane: Czw sie 25, 2005 11:39
przez Druidess
kot był jedynym kotem w domu, ale w sporadycznych kontaktach z kotką matki swojego pana zupełnie nie okazywał agresji.
Jest generalnie bardzo łagodny i spokojny.

PostNapisane: Czw sie 25, 2005 13:22
przez Gość
podnosze

PostNapisane: Czw sie 25, 2005 20:55
przez Gość
bedzie zdjecie?jakies blizsze informacje?rozumiem,ze kot jest w poznaniu?

PostNapisane: Pt sie 26, 2005 13:55
przez Druidess
Tak, kot jest w Poznaniu. O zdjecie sie postaram-kot należał do kuzyna mojej kolezanki z pracy (na jej prośbe umieściłam ten post). Pilnie poszukuje domku, bo kotka mamy jego zmarłego pana jest bardzo agresywna i maltretuje biedaka;-(

PostNapisane: Pon sie 29, 2005 13:55
przez Druidess
O zdjęcie nadal sie staram, ale mam kilka nowych informacji:
jest to duży, szary pręgowany kocurek, o wielkich oczach.
Obecnie jest sam w domu, przychodzi do niego tylko ktoś na chwilke podac jedzonko i wyczyścic kuwetkę - w zwiazaku z tym kot ciagle płacze z samotności :cry:
Jest bardzo łagodny, pieszczotliwy i umie aportować zabawki :lol:

PostNapisane: Pon sie 29, 2005 14:12
przez Catrina
W jakiej dzielnicy jest kotek? Jesli winogrady, piatkowo lub centrum to ja moge sie umowic i porobic foty. Trzeba tez szybko zrobic ogloszenie. Kot nie moze tak dlugo byc sam bo zdziczeje. Biedny kicius :(

PostNapisane: Wto sie 30, 2005 7:52
przez Druidess
Kot jest na Garbarach.
Gdybys mogła podjechac to by było super. Tylko nie dzisiaj, bo akurat jest pogrzeb jego pana ;-(

PostNapisane: Wto sie 30, 2005 8:12
przez Catrina
Podjade na pewno. Moze byc jutro ok 16.00 lub pozniej. Daj mi namiary na pw na kogos z kim moglabym sie spotkac na tych Garbarach.
Trzeba znalezc mu dom.

PostNapisane: Wto sie 30, 2005 13:59
przez Tika
Hop do góry biedaczku!

PostNapisane: Wto sie 30, 2005 14:08
przez KrzysiaO
:ok: hop! ! !

PostNapisane: Śro sie 31, 2005 8:15
przez Catrina
Dowiedzialam sie troche o Karolu (bo to Karol jest)
Strasznie smutna historia.
Umarl mu pan i kot siedzi sam w mieszkaniu. To jest lagodny, przytulasty kot. Zawsze ktos o niego dbal a teraz cale dnie i noce spedza zupenie sam. Matka jego opiekuna bardzo tragicznie przezywa smierc syna, nie jest w stanie zajac sie kotem. Ma swoja agresywna rezydentke, ktora nie toleruje Karola.
Mowila mi ze jak idzie dac mu jesc, to Karol zagradza jej droge do dzwi i nie chce jej puscic i placze :cry:
Jade tam o 16.00 zrobic zdjecia Karolkowi. To jest burasek....
Musze byc dzielna i nie moge go zabrac. Jeny niech mnie ktos przypilnuje....

PostNapisane: Śro sie 31, 2005 8:19
przez azis
Catrina mozemy sie spotkac o przed 16 gdzies na Grabarach jesli chcesz-pojde z Toba.

PostNapisane: Śro sie 31, 2005 8:43
przez Catrina
Dzieki Azis:)
Tak sobie wlasnie myslalam o Tobie, zeby Cie namowic na wyprawe :D
Spotkajmy sie przy wejsciu do szpitala onkologicznego o 16.00