
Niestety malec chodzil i plakal, nie wiedzial co ma ze soba zrobic. Podbiegal do wszsytkich ludzi- nawet do psow.
Zapchlone i juz wychudzone malenstwo trafilo do mnie do lazienki. Maly jest bardzo gadatliwy, cigale chce sie przytulac i bawic. Ma sliczne dymne umaszczenie!

Oczywiscie bardzo pilnie szuka domu!
http://www.fundacjakot.prv.pl/inne/dymek0.jpg
http://www.fundacjakot.prv.pl/inne/dymek1.jpg
http://www.fundacjakot.prv.pl/inne/dymek2.jpg
http://www.fundacjakot.prv.pl/inne/dymek3.jpg
http://www.fundacjakot.prv.pl/inne/dymek4.jpg
http://www.fundacjakot.prv.pl/inne/dymek5.jpg