Strona 1 z 4
Thomasek (Tomcat) znalazl kochajacy domek :)))))-ZDJ s.4

Napisane:
Sob sie 20, 2005 13:41
przez Bella
Thomasek jest slicznym buraskiem okolo 3 miesiecznym, ktory przywedrowal do mnie jak bylam na wakacjach. Blakal sie po osrodku i nocowal u roznych osob, ale nikt nie odwazyl sie go zabrac. Wreszcie wczoraj, gdy szykowalam sie do wyjazdu Thomasek przyszedl znowu, jakby czul, ze pora jechac do Torunia. Niestety kuleje na jedna nozke, wiec jutro sloneczko jedzie na "przeglad". Thomasek jest koteczkiem bardzo kontaktowym i pierwszym kotkiem, ktory jechal ze mna w autokarze na siedzeniu obok slodko spiac (moje kociambry kreca sie straszliwie). Od jutra bedzie w Fundacji KOT u lidiyi (ona tez lada chwila zamiesci zdjecia) czekal na kochajacy domek.


Napisane:
Nie sie 21, 2005 18:34
przez Bella
I co nikt nie chce Thomaska-buraska?

Napisane:
Pon sie 22, 2005 1:30
przez lidiya niezalogowana
maly jest slodki na maxa!
caly Torun przejechal u mnie na rekach ( z braku kontenerka) i byl baaaaardzo grzeczny!
Jest rozmruczanym przytulaczkiem!
Fotki beda wiczorem


Napisane:
Pon sie 22, 2005 15:01
przez Bella
Dzisiaj Thomasek byl u weta. Jutro ma operacje, bo okazalo sie, ze ma zlamana kulke w stawie miednicowym. Ale potem juz szybciutko bedzie brykal koziolki.
Ktos chce malego koziolka?

Napisane:
Wto sie 23, 2005 9:21
przez Bella
komu,kotka,komu?

Napisane:
Wto sie 23, 2005 12:14
przez Bella
wlasnie zaraz jade po Thomaska do lecznicy. zdem relacje jak wroce

Napisane:
Wto sie 23, 2005 12:32
przez Catrina
Zrob malemu ogloszenie z opisem calej historii kotulka. Ludzie nie sa tacy zli i czasem rusza ich serducho i chca pomoc wlasnie takiemu kotkowi po przejsciach. Jestes super ze dalas mu szanse. Czekam na relacje z operacji.!

Napisane:
Wto sie 23, 2005 13:46
przez lidiya
Kitulek jest super :d Wczoraj jechal autobusem u mnie na kolanach i mila wszsytko do kola w nosie

bawil sie smyczka i zapinka od paska- byl calkowicie wyluzowany
Wlasnie jest po operacji i Bella zaraz go przywiezie do Fundacji. Bardzo czekamy na to az ktos go pokocha i da mu dom! Nie ma juz pchelek, ma pelen brzuszek i nozka tez juz nie bedzie bolala jak sie zagoi! Wet powiedzial, ze najprawdopodobniej ktos ko kopnal
O to Tomasik! ma ok 3,5 miesiaca
http://www.fundacjakot.prv.pl/inne/tomas0.jpg
http://www.fundacjakot.prv.pl/inne/tomas1.jpg
http://www.fundacjakot.prv.pl/inne/tomas2.jpg
http://www.fundacjakot.prv.pl/inne/tomas3.jpg

Napisane:
Wto sie 23, 2005 15:48
przez kociabanda
Jaki on jest cudny.

Mordeczka słodka

. Do góry.

Napisane:
Wto sie 23, 2005 17:43
przez Bella
Dzieki Lidus za fotki temat tez zmienilam :oops:
Thomasek dopiero za chwile bedzie w fundacji, bo jak przyjechalam ok 14 to wet akurat skonczyl operowac. za dwa tyg sciagniecie szwow i bedzie gotowy, zeby isc do domku.
dzisiaj bede siedziala i zamieszczala zdjecia i ogloszenia

Napisane:
Śro sie 24, 2005 10:13
przez Bella
hop do gory

Napisane:
Śro sie 24, 2005 13:25
przez lidiya
jesli ktos czyta historie thomaska to napisze, ze spi u mnie w lazince po wczorajszej operacji. balam sie go samego zostawic w fundacji.
malutki jest slabiutki, caly czas lezy... i z taka ufnoscia spoglada mi w oczy.... serce zamiera normalnie.... Takie spojzenie ma dziwne , niewyjasnialne dzialanie...

Napisane:
Śro sie 24, 2005 13:41
przez kameo
Boszsz....jakie on ma spojrzenie
przysiegam, że gdyby nie male smrodki 9trikolorki) na przechowaniu, to wzięłabym go do siebie i nie musialby iśc do Fundacjii...
siem zakochałam


Napisane:
Śro sie 24, 2005 13:51
przez Ada
cudny jest, piekny, sama slodycz normalnie

i te oczy
za zdrowko kochany


Napisane:
Śro sie 24, 2005 21:01
przez Bella
Hop Thomasku