Strona 1 z 1

maleńki kotek jak z wiskasa tylko że bardziej jaśniejszy

PostNapisane: Pt sie 19, 2005 21:43
przez Gość
odbiur osobisty na terenie olsztyna lub dowuz w okolicach piszcie na gg 8023292 jest jeszcze slepy ale staram sie zawczasu znależć dlaniego właściciela dodam że niejest to rasowy kot ale dla miłośników kotów myśle ze niema to znaczenia kotek jest zdrowy i czeka na właściciela

PostNapisane: Pt sie 19, 2005 21:50
przez Jana
Napisz coś więcej o kotku - jaka płeć, skąd go masz. I przydałoby się zdjęcie!

PostNapisane: Wto sie 23, 2005 16:39
przez Gość
no to tak płci nieznam bo jeszcze slepy a nieumiem zadobrze rozpoznawac kotki urodziły sie mojj kotce (doswiadczona matka) no i co tu dorzo gadac jest słodziutki i wogule

PostNapisane: Wto sie 23, 2005 16:53
przez Jana
Anonymous pisze:no to tak płci nieznam bo jeszcze slepy a nieumiem zadobrze rozpoznawac kotki urodziły sie mojj kotce (doswiadczona matka) no i co tu dorzo gadac jest słodziutki i wogule


Co to znaczy "doświadczona matka"? Rodzi regularnie?

Bo na Kociarni szukamy domów znajdkom i kotkom w potrzebie :roll: Nie powinieneś pozwalać rozmnażać się swojej kotce.

PostNapisane: Wto sie 23, 2005 17:04
przez magna79
Jak tylko kotka wykarmi małe, wysterylizuj ją. Dość jest biednych bezdomnych kociąt na świecie, trzeba szukać domu tym, które już są zamiast powoływać na świat następne.
Poza tym ciąża i poród to duże obciążenie dla organizmu kotki, nie narażaj jej na to.

PostNapisane: Pt sie 26, 2005 13:17
przez Gość
QURDE MUWCIE CZY CHCECIE BO JA ZNAM TE GATKI I SAM TAK UWARZAM ALE CO MAM ZROBIC Z TYM 1 MALEŃKIM KOTKIEM KTOŚ GO ODEMNIE WEŻMIE??

PostNapisane: Pt sie 26, 2005 13:24
przez saskia
Ktoś go na pewno od Ciebie zabierze, ale pod warunkiem, że wysterylizujesz swoją kicię :roll:

A co do pytania- trzeba się było wcześniej zastanowić, a nie teraz mieć do nas pretensje :evil:

PostNapisane: Pt sie 26, 2005 18:37
przez Gość
niemam pretensji tylko prosze o konkretna pomoc bo co ja mam zrobic to ja jusz bede wiedział wysterylizowac nieeeee to jest okaleczanie bede dawał zastrzyki na pół roku i gitara ale ppmurzcie mi z tym kotkiem jest on wspańiały puchaty i bardzo bardzo jasny postaram sie o fotke bo rozumiem że ludzie nielubia kupowaćkota w worku :D

PostNapisane: Sob sie 27, 2005 13:11
przez Missia
ej no ale to Ci ułatwi wszystko...kto wie czy bedziesz pamietał zawsze o zastrzykach a jak znowu zajdzie w ciąze? a tak byś miał odrazu z głowy ten problem! to jest pomoc a nie okaleczenie!

PostNapisane: Sob sie 27, 2005 14:37
przez Jana
Anonymous pisze:niemam pretensji tylko prosze o konkretna pomoc bo co ja mam zrobic to ja jusz bede wiedział wysterylizowac nieeeee to jest okaleczanie bede dawał zastrzyki na pół roku i gitara ale ppmurzcie mi z tym kotkiem jest on wspańiały puchaty i bardzo bardzo jasny postaram sie o fotke bo rozumiem że ludzie nielubia kupowaćkota w worku :D


Po zastrzykach to nie gitara tylko ropomacicze albo guz sutka. Ropomacicze może uśmiercić kotkę, jeżeli w porę się zorientujesz, to może z tego wyjdzie, ale potrzebna będzie operacja taka jak sterylka, tylko dużo poważniejsza i droższa, no i w stanie zagrożenia życia. Jeżeli guz sutka to też niewielkie szanse na przeżycie, bo 80 - 90% raków sutka u kotów to guzy złośliwe, które dają przerzuty najczęściej do płuc.

Więc pomyśl jeszcze raz. Dodam tylko, że sterylizacja to nie jest okaleczenie kotki. Poczytaj sobie KOCIE ABC http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=27018

PostNapisane: Sob sie 27, 2005 19:51
przez Kocurro
Anonymous pisze:QURDE MUWCIE CZY CHCECIE BO JA ZNAM TE GATKI I SAM TAK UWARZAM ALE CO MAM ZROBIC Z TYM 1 MALEŃKIM KOTKIEM KTOŚ GO ODEMNIE WEŻMIE??

z czasem znajdziesz dom dla niego - ale najpierw musi go wykarmić kotka, co najmniej 10 tygodni, bo inaczej kotek będzie słaby i nieodporny na choroby
jeżeli go lubisz i zależy Ci, żeby znalazł dobry dom, musisz o to zadbać