Miau.PL

Dzień Dobry, to my - Lara i Luna:



Do tej pory byłyśmy na kotach w wątku :
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=29612

Ale ostatnio wątek spada ciagle w dół i prawie nikt, oprócz naszych cioć do tego wątku nie zagląda.

A więc postanowiłyśmy przenieść się do kociarni.

Zdrowiejemy, jesteśmy coraz ładniejsze. Udomowiłyśmy się już całkowicie. Mamy dobre jedzonko, do którego nie musimy się przepychać. Jesteśmy głaskane i przytulane. Dobrze nam z tym więc stałyśmy się mrrrrruczaste i przytulaste.

Nie chcemy wracać do tego domu, gdzie było tak dużo innych kotów, gdzie ciałko nas swędziało i bolało, gdzie żyłyśmy prawie w ciemnościach i po omacku musiałyśmy szukać jedzenia, które tak trudno było znaleźć.

NIE POZWÓLCIE NAM TAM WRACAĆ !!!

Obiecujemy, że zawsze będziemy grzeczne, czyste i posłuszne.

dziewczynki, jak ślicznie wyglądacie
Elżbieto, jestem Ci dozgonnie wdzięczna za opiekę nad dziewczynkami

to ja - Lara


Zobaczcie, jakie mam już ładne oczka. A za jakis czas beda jeszcze ładniejsze. Widzę juz całkiem nieźle. Dziś odkryłam jak fajnie jest wdrapywać sie na parapet po firance. Zaraz nauczę Lunę, bo ona ciągle się wdrapuje po rurach od grzejnika.

Cześć dziewczynki - śliczne jesteście. Mam nadzieję, że szybciutko znajdzie się ktoś kto będzie was chciał oglądać każdego dnia!

Elzbieto, super wiesci Dobry domku, znajdz sie

Jakie piękne panienki! To się domki zbiegną

Panny cudne!
Te koteczki bardzo potrzebują domu...

Zosiu, właśnie, panny cudne, jak przypomnę sobie jak wyglądały dnia pierwszego, to jestem pod wrażeniem Buziaczki mają pełne, sylwetki coraz okrąglejsze, cud-miód!!!

Nie dajmy dziewczynkom błąkać się po świecie, niech znajdą swoją przystań na ziemi, już dość dostały złego od losu

One muszą znależć dom! inaczej.... mogą wrócić tam gdzie były.

hop dla dziewczątek
Elzbieta ty to masz reke, tak wychuchac i rozmruczec maluszki

Dziewczynki takie jesteście śliczne a takie bezdomne...
Wciąż trzymam za was kciuki

Cześć - to ja - Lara

Nauczyłam dziś Lunę wspinać sie po firance, ale jak się drugi raz wspinała - spadła na mnie i.....musiałam jej dać po głowie.
Wogóle miałyśmy dziś jakiś taki nerwowy dzień - pobiłyśmy się ze trzy razy , potem niechcący przewróciłysmy miseczkę z wodą . Ale było mokro !
Potem musiałyśmy uciekać przed odkurzaczem. Oczywiście naprychałyśmy na niego.

Cały czas próbuję przemknąć się przez uchylone drzwi, jak są otwierane. Raz już nawet dotarłam do sypialni, ale mnie złapali zanim udało mi sie ukryć pod łóżkiem.
Ale nie tracę nadziei. Waruję pod drzwiami i liczę na to, że kiedyś będę szybsza. Trzymajcie kciuki za powodzenie akcji.

Czy domek dla nas już sie znalazł ? Chętnie byśmy poszalały po jakimś nowym otoczeniu.

Pozdrawiam Was serdecznie,
Lara

Larunia ty łobuzie

i nie bić się dziewczyny, to panienkom nie przystoi

Elżbieta P. pisze: Nauczyłam dziś Lunę wspinać sie po firance, ale jak się drugi raz wspinała - spadła na mnie i.....musiałam jej dać po głowie.
Wogóle miałyśmy dziś jakiś taki nerwowy dzień - pobiłyśmy się ze trzy razy , potem niechcący przewróciłysmy miseczkę z wodą . Ale było mokro !
Potem musiałyśmy uciekać przed odkurzaczem. Oczywiście naprychałyśmy na niego.

zycie kociakow to same niespodzianki
Dziewczyny, my caly czas czekamy na ten wymarzony domek dla was

Elżbieta P. pisze: Dziś odkryłam jak fajnie jest wdrapywać sie na parapet po firance. Zaraz nauczę Lunę, bo ona ciągle się wdrapuje po rurach od grzejnika.