szukam domu dla moich kocurów - warszawa

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon sie 08, 2005 13:59 szukam domu dla moich kocurów - warszawa

Od czterech lat mieszkam z dwoma kocurami, ale okazalo się, że moja pólroczna córeczka ma na nie alergię i musimy oddać je :cry: w dobre ręce. Kocury są wykastrowane, czyste, grzeczne i przytulaśne. Mają swoje budki, w których śpią. jeden jest czarny, drugi bialo rudy. Mój tel. 603-282-656, zainteresowanych proszę o kontakt. Pomóżcie nam proszę :roll:
anamel
 

Post » Pon sie 08, 2005 14:16

pomocne będą zdjęcia
nikt z Twoich znajomych nie może się nimi zaopiekować? :(
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Pon sie 08, 2005 14:20

trudno jest znaleźć dom dorosłym kotom jak pełno jest kociąt. łatwiej będzie temu z rudym, gorzej z czarnym. Dlatego bardzo mocno szukaj domu wśród znajomych

A co lekarz mówi? To na pewno koty? :(
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon sie 08, 2005 15:07

Alergia wziewna u dziecka poniżej 3-4 roku życia jest naprawdę bardzo rzadka - jesteś pewna, że to na koty? W jaki sposób zostało to wykryte? W tym wieku dzieci przeważnie mają alergie pokarmowe - może lekarz słysząc, że macie koty, kazał się ich pozbyć "na wszelki wypadek"?

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5060
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sie 08, 2005 15:31

Dokladnie, Mysia ma racje.

Alergia wziewna u polrocznego dziecka to ewenement.
Stwierdzona w dodatku... :?
Naprawde, forumowicze opisywali wiele przypadkow oddania kota z powodu alergii, ktorej, jak sie pozniej okazywalo, wcale nie bylo, lub dotyczyla zupelnie innej grupy alergenow...
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Wto sie 09, 2005 11:40

nie pisalam, że to jest alergia wziewna. Trudno mi podważać diagnozę lekarza, a już wiem z wlasnego doświadczenia, że powinnam zrrobić specjalizację z alergologii, żeby mieć większą pewność.....
Pytalam wsród znajomych, niestety nikt nie może mipomóc, dlatego zwracam się z prośbą na tym forum.
anamel@gazeta.pl
 

Post » Wto sie 09, 2005 11:45

eh,anamel
nie jestem pewna ale na rynkyu są chyb adostępne szczepionki przeciw alergii na psy i koty, może poszukasz?w internecie np.
Gość
 

Post » Wto sie 09, 2005 11:58

anamel.... z tego co sie orientuję to u małych dzieci tak naprawde trudno mówić o konkretnym uczuleniu czy astmie... i testów sie nie wykonuje bo sa niewiarygodne... a taka "alergia" u maluszków po jakimś czasie przechodzi..
Alergia to bardzo mocne słowo.. wystawianie przez lekarza diagnozy dziecku w takim wieku jest z lekka głupotą...

/nie jestem lekarzem, ale przerabiane to bylo w moim otoczeniu nie raz:(/


Jest jeszcze zawsze cos takiego jak odczulanie.. nie zawsze skuteczne..czasem niebezpieczne.. ale.. moze warto spróbować.. ? Tylko napewno nie u takiego malca..
a co do dermatologów/alergologów/pulmunologów/ w większości najchętniej kazaliby sie pozbyć wszystkich zwierząt z domu... głupstwo!!

Może warto by było np pojechać gdzieś z maluszkiem na weekend.. gdzies gdzie nie ma i nie było nigdy kotów.. jeżeli tam uczulenie sie zmniejszy to warto pomysleć co dalej a nie odrazu oddawać koty... a co bedzie jak je oddasz i sie okaże że to nie na koty uczulenie??

Zyczę dużo zdrowia dla maluszki :)
zielony
 

Post » Wto sie 09, 2005 14:18

anamel@gazeta.pl pisze:nie pisalam, że to jest alergia wziewna. Trudno mi podważać diagnozę lekarza, a już wiem z wlasnego doświadczenia, że powinnam zrrobić specjalizację z alergologii, żeby mieć większą pewność.....
Pytalam wsród znajomych, niestety nikt nie może mipomóc, dlatego zwracam się z prośbą na tym forum.


Alergia na kocie wydzieliny to alergia wziewna.
Jedna z postaci.
Zeby miec pewnosc, wystarczy, jak napisal Zielony Gosc, wyjechac z dzieckiem na tydzien do miejsca, w ktorym nie ma kotow.

Jesli oddasz koty, stezenie alergenow w mieszkaniu przez okres ok. roku wziaz bedzie drazniace, wiec w praktyce nalezaloby zrobic remont generalny - a przynajmniej dokladnie umyc sciany, podlogi, wyprac dywany...
Ale to pewnie lekarz Ci powiedzial...
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Wto sie 09, 2005 14:37

Anamel, jeśli nie wziewna, to jaka? W tym wieku przeważnie dzieci mają alergię na mleko i ew, to, czy ja dodatkowo żywisz, albo to, co sama jesz, jesli karmisz piersią. I nie należy alergii na mleko kojarzyć z wysypką i niczym więcej, bo maluch może dostać równie dobrze zapalenia płuc z tego powodu (przerobione na 3-latce) i w dalszym ciągu będzie to alergia na mleko.
Podejrzewam, że lekarz robiąc "wywiad" usłyszał, że masz koty i nastraszył Cię uczuleniem "na wszelki wypadek". A nie kazał Ci zdjąć zasłon, wyrzucić kanap, foteli, dywanów, pluszaków? Nie kazał przecierać całego mieszkania na mokro trzy razy dziennie?
W ten sposób rzeczywiście pozbędziesz się wielu alergenów w domu, ale...."wyhodujesz" sobie alergika do sześcianu, bo każde wyjście Twojego dziecka na zewnątrz będzie się kończyło katarem, kaszlem i łzawiącymi oczami - chowane w sterylnym mieszkaniu tak właśnie będzie reagować na pójście do przedszkola czy do koleżanki, mającej trochę kurzu na półkach albo pudło pluszaków.
Ponieważ wszelkie testy są w tym wieku mało miarodajne (i ogólnie rzecz biorąc nie mam do nich specjalnego zaufania), to zapytam inaczej - nie, czy testy wykazały alergię na kota, ale czy Twoje dziecko ma jakieś objawy alergii w obecności kota - gdy go dotyka, albo gdy kot siądzie blisko. Jeśli tak, to jakie to są objawy?

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5060
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 09, 2005 14:50

Kod: Zaznacz cały
Podejrzewam, że lekarz robiąc "wywiad" usłyszał, że masz koty i nastraszył Cię uczuleniem "na wszelki wypadek[quote]

dokładnie tak myslę

należy najpierw wykluczyć absolutnie wszystko i nie polegać do końca na opinii lekarzy - niestety w większości przypadków to opinie subiektywne

a oddanie kotów to zupełna ostateczność

pozdrawiam[/quote]
www.agapeanimali.org

Jolek

 
Posty: 2144
Od: Śro gru 03, 2003 9:00
Lokalizacja: Poznań




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 161 gości