GLIWICE-pomózcie małej koteczce z parkingu

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt sie 05, 2005 14:43 GLIWICE-pomózcie małej koteczce z parkingu

Hej hej!

Słuchajcie kochani.

Mała, ok 2 miesieczna, śliczna, drobniutka koteczka, błąka się po osiedlowym parkingu w Gliwicach.

Kicia bardzo, ale to bardzo garnie sie do ludzi. Chodzi za każdym przy nodze jak piesek, narażając się przy tym na niebezieczeństwo.
Ponoć dzisiaj biegla za grupką młodych wyrostków, którzy ja przępędzali, a ta dalej za nimi biegla. Boję sie pomyśleć, co ją moze spotkać gdy poszuka zainteresowania u jakiegoś tępogłowego, znudzonego wyrostka ...

Śpi pod samochodami, czasem zje, czasem nie zje - dlatego jest wychudzona i przybrudzona. Brana na ręce mruczy i tuli się.

Bardzo, bardzo, bardzo potrzebuje bezpiecznego kąta i człowieka, który ją pogłaszcze, nakarmi i obdarzy miłością.

Ale zanim się to stanie - bardzo potrzebny byłby chociaż dom na tymczasem, żeby móc szukać jejd omku gdy będzie bezpieczna i zabrana z tego nieprzyjaznego parkingu .

Moze ktoś mógłby pomoć - moze ktoś z gliwiczan? A moze z innego miejsca? Transport się wykombinuje.
Ostatnio edytowano Sob sie 06, 2005 9:19 przez kulka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
oraz masa kociąt do kochania www.kociezycie.pl

kulka

 
Posty: 929
Od: Pon lip 05, 2004 14:24
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 05, 2005 18:55

biedna kicia :(

Vita

 
Posty: 44
Od: Czw sie 04, 2005 22:26

Post » Pt sie 05, 2005 18:59

trzymam za domek...
tylko tyle moge zrobic...
:ok:
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Pt sie 05, 2005 19:03

też trzymam :kciuki:
Gość
 

Post » Sob sie 06, 2005 9:19

A to jest ta koteczka:

Obrazek
Obrazek
oraz masa kociąt do kochania www.kociezycie.pl

kulka

 
Posty: 929
Od: Pon lip 05, 2004 14:24
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sie 06, 2005 9:32

Kulka, na jakim osiedlu ją widziałaś?

Mogę ją jedynie zabrać stamtąd do gliwickiego schroniska. Małe koty
trzymają tam osobno. Ma tam szansę na adopcję. :?

Mój dom odpada. Codziennie mam wymówki w domu. W końcu Mama ma prawie 80 lat i większość dnia spędza z moimi kotami. Ma już ich dosyć, a ja też ma dosyć- jej wiecznych narzekań ile to napracuje się przy nich i ile jej czasu zajmują. Niestety, nie mieszkam sama. :evil:

Chyba, że ktoś z Gliwic chce się dokocić. Ja już nie mogę. :(

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob sie 06, 2005 9:41

To jest dzielnica Łabędy.

Napiszę do osoby, która do mnie zwróciła sie z prośbą o pomoc dla koteczki.

Bo ja jestem z Wrocławia. I do nas bym nie oddała koteczki, ale nie wiem jak jest u Was. Moze to faktycznie bedzie lepsze miejsce.

A moze jeszcze się ktoś zgłosi.
Obrazek
oraz masa kociąt do kochania www.kociezycie.pl

kulka

 
Posty: 929
Od: Pon lip 05, 2004 14:24
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sie 06, 2005 10:05

Znam dobrze Łabędy. Mieszkałam tam prawie całe moje dotychczasowe życie. Poproś znajomą, żeby podała ulicę, bo ona ma pewno na myśli parking gdzieś pod domem. Gorzej, jeśli to będzie jedno z dużych osiedli.
A czy ona nie mogłaby tego kotka złapać i przetrzymać do poniedziałku?

Koteczka jest bardzo zagrożona, bo ludzie w tej dzielnicy są wredni, a młodzieży bez pracy, nudzącej się sporo, jak to w czasie wakacji. Nie wspomnę o chuliganach. :evil:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob sie 06, 2005 10:53

a może jednak znajdzie się ktoś z Gliwic kto będzie mógł choćby na kilka dni zabrać koteczkę do domu? na czas szukania nowego domku???
schronisko to absolutna ostateczność :(((
niezalogowna miki
 

Post » Sob sie 06, 2005 10:56

Ta kotka błąka sie po osiedlu literatów - cale szczescie, ze to male i w miare spokojne skupisko blokow, oddalone od szybkiego ruchu ulicznego i innych osiedli. Niestety od czasu zrobienia jej zdjec nie widze jej. Osiedlowe dzieci maja nakaz doprowadzenia jej do mnie na posilek jak ja zobacza. Sama nie bardzo mogę ja zabrac. Mam juz 2 na 36 metrach. Moze byc tak ze znalazla dom - bo byla bardzo przekonywujaca w tym chodzeniu za ludzmi.

Pozdrawiam i dam znac jak cos bede wiedziala.
KStyk
 

Post » Sob sie 06, 2005 13:03

hop do góry :!:

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Sob sie 06, 2005 16:33

jak zniknela to ja mam raczej czarne scenariusze co sie stalo - ale ja to mam juz spaczenie zaqwodowe

nie chce tez nikomu nic narzucac bo nie kazdy musi sie angazowac tak jak my, ale ja mam 2 koty na 29m2 i zawsze jakiegos dodatkowego trzeciego na szukanie domu wiec prosze przemysl jeszcze czy nie mozesz jej wziac do domu na kilka dni - chocby daj dziewczynom tydzien zeby znalazly gdzie ja od Ciebie zabrac (do innego domku tymczasowego) jezeli nie moglaby u Ciebie zostac az znajdzie sie dom docelowy (ja nie moge teraz bardziej czynnie "pomoc" bo jestem daleko bardzo)...

Lena

 
Posty: 5089
Od: Śro wrz 29, 2004 13:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sie 06, 2005 16:42

hej do góry:)
Gość
 

Post » Sob sie 06, 2005 22:06

Może koteczka jest w jakiejś piwnicy i nie może wyjść ? Mogła tam wskoczyć, a teraz jest uwięziona. Padało. Mogła się tam schować.

Proszę, poszukajcie jej tam, jeśli wiecie gdzie chodziła. Przynajmniej piwnice w kilku domach przeszukajcie! -Trzeba wołać przy otwartych okienkach, jesli takowe są.
Gość
 

Post » Nie sie 07, 2005 20:26

Nie mam żadnych nowych wieści:(

Koteczki nadal póki co nie widać...
Obrazek
oraz masa kociąt do kochania www.kociezycie.pl

kulka

 
Posty: 929
Od: Pon lip 05, 2004 14:24
Lokalizacja: Wrocław




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66 i 152 gości