Strona 1 z 5

Maleńka Niespodzianka ma dom

PostNapisane: Czw sie 04, 2005 19:55
przez Jana
Miał być spokojny wieczór, ale zadzwoniła Marta :wink: No to poszłam po kociaka, bo nie mógł zostać w domu dobrej duszy, która go znalazła...

Na razie ma na imię Niespodzianka, jest przecudną ok. dwumiesięczną tricolorką marmurkowatą z lekko przedłużonym włosem. Jest zadbana, ma czyste uszy, oczy i nosek, żadnych pcheł. Najedzony brzuszek. I króciutko obcięte wibrysy :evil: Ktoś się zabawił kociakami jakiejś domowej kotki, a potem porzucił w krzakach... Siostrzyczka Niespodzianki ma już domek, bardzo miły i zakocono-zapsiony.

Niespodzianka trafiła do mnie... niespodzianie. Ale ja nie mogę jej trzymać, bo mała jest zdrowa, a u mnie zgrożona herpesem i to poważnym, na którego zachorowały zdrowe, dorosłe i szczepione koty. Domek musi się znaleźć szybciutko, żeby nie zdążyła niczego podłapać.

Domku, gdzie jesteś? Taka jestem śliczna :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Czw sie 04, 2005 20:02
przez Mysza
i na dodatek marmurek :love:

PostNapisane: Czw sie 04, 2005 20:27
przez Emilka
jest bossska :1luvu: a ta ruda lapka,cudo :ok:

PostNapisane: Czw sie 04, 2005 20:29
przez covu
jesooo...
ale cudo ;D

PostNapisane: Czw sie 04, 2005 20:39
przez MARTA_WYRZYKOWSK
już obdzwoniłam wszystkich teoretycznie chetnych na trikolorki i czekam teraz na wiadomość. Jana damy radę. Ja niestety nie bedę mogła z nią obcowac bo nie chcę jej sprzedac jakichś zarazków, ale oczywiście jakąkolwiek inną pomoc masz jak w banku...

PostNapisane: Czw sie 04, 2005 20:53
przez Bonkreta
Jana, to chyba najsliczniejszy kociak do adopcji jakiego widziałam w tym roku

PostNapisane: Czw sie 04, 2005 21:02
przez Petroniusz
Jana, można odwiedzić Twoją łazienkę? 8) :lol:

PostNapisane: Czw sie 04, 2005 21:05
przez Jana
Łazienkę?! Mała hasa po narożniku między uprasowaną bielizną! A moje koty ją obserwują, Młody obwąchuje! A Niespodzianka w ogóle się nie boi! I ja już jestem zakochana po uszy :crying: A TŻ jej zrobił ze 30 zdjęć 8O

Szybko ją ode mnie zabierzcie, bo nie ręczę za siebie :wink: Ale łatwo jej nie oddam, tylko do super-domu :lol:

Malutka wróciła do swojego pudełeczka i znowu zasnęła :1luvu:

PostNapisane: Czw sie 04, 2005 21:09
przez Mysza
Jana... w końcu to Niespodzianka....

PostNapisane: Czw sie 04, 2005 21:28
przez Bonkreta
Jana pisze:Łazienkę?! Mała hasa po narożniku między uprasowaną bielizną! A moje koty ją obserwują, Młody obwąchuje! A Niespodzianka w ogóle się nie boi! I ja już jestem zakochana po uszy :crying: A TŻ jej zrobił ze 30 zdjęć 8O

Szybko ją ode mnie zabierzcie, bo nie ręczę za siebie :wink: Ale łatwo jej nie oddam, tylko do super-domu :lol:

Malutka wróciła do swojego pudełeczka i znowu zasnęła :1luvu:

czyżby mi to brzmiało proroczo ? :twisted:

PostNapisane: Czw sie 04, 2005 21:35
przez Jana
Dajmy spokój proroctwom :wink: Ona jest śliczna i fajna, czuję, że już gdzieś jest dla niej domek. A może ta Niespodzianka pomoże przekonać TŻ-a do pomagania również mniej urodziwym kociakom :wink:

PostNapisane: Czw sie 04, 2005 21:45
przez MARTA_WYRZYKOWSK
Jana jutro powinien skontaktowac sie z Toba Pan, który od poczatku czerwca czeka na trikolorke. Chciał wziąść moja jak jeszcze miałam, ale wytrwale czeka, aż cos mu znajde. Kotka miała by być u jego mamy, kobieta cały czas siedzi w domu i marzy o takim kociaku. Powiedziałam mu o zabezpieczeniu okien...sterylka też oczywiscie obowiążkowa. Widział zdjęcia i zakochał się... Tylko bedzie trzeba mu ją dowieźć bo ma tylko rower....ma Twój numer więc powinien się jutro odezwac. Teraz możemy trzymac kciuki :)

PostNapisane: Czw sie 04, 2005 21:53
przez covu
czyzby juz tak blisko...

narazie siedze cicho zeby nie zparzeczyc...

PostNapisane: Czw sie 04, 2005 21:53
przez Petroniusz
Jana pisze:Dajmy spokój proroctwom :wink: Ona jest śliczna i fajna, czuję, że już gdzieś jest dla niej domek. A może ta Niespodzianka pomoże przekonać TŻ-a do pomagania również mniej urodziwym kociakom :wink:

Jak Pikasiatka? :wink:

PostNapisane: Czw sie 04, 2005 21:58
przez Jana
Nie! Pikasiątka są przecudnej urody!

A ten domek tak szybko... Za szybko :crying: :wink:

No nic, pogadamy z panem, zobaczymy. Niespodzianka jest mała, a on nie ma doświadczenia :roll: Ale nie mówię nie :wink:

A TŻ sie oburzył, że już jutro kotka będziemy oddawać :lol: