Dzisiaj przyniosłam dwa kociaki z parkingu, ich historia opisana jest tu: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=30310&start=0
Kociaki były najufniejsze z miotu, boją się troszkę, ale mruczą dotykane,
chciały do człowieka, bardzo.
nie chciałam ich brać, ale nie potrafiłam ich tam zostawić.
Ich rodzeństwo (jeden czarnuszek, jeden tygrysek i jeden tygrysek w skarpetkach) nie jest aż tak ufne.
Kociaki mają ok. 2-3 miesiące,
są śliczne, wyglądają zdrowo.
Mają malutkie tygrysie mordeczki.
Zdążyłam je już odpchlić.
Za dwa-trzy dni będą nakolankowe.
Nic, tylko brać.
Pilnie.